Blog
Nareszcie król jest ubrany
Właśnie kończę „Wychowanie seksualne dla klasy wyższej, średniej i niższej”. Nic dziwnego więc, że wiele razy zastanawiałam się nad tym, czym jest pornografia. Myślałam nie tylko o swoim tekście, czy o wypisach z literatury erotycznej, dołączonych po to, by szanowni czytelnicy mogli podniecać się czymś bardziej wyrafinowanym niż kasetami, na których kobieta spółkuje z osłem (prawdziwym osłem, nie zaś… mniejsza z tym, z kim), ale i, czy raczej zwłaszcza, miałam na myśli rysunki Andrzeja Czeczota, który potrafi narysować wszystko, nawet krasnoludka
Kłopoty z kalendarzem
Wszystko wskazuje na to, że 1 stycznia 2000 roku będziemy obchodzić dwutysięczną rocznicę Niczego Ważnego 1 stycznia 2000 roku – ta data budzi emocje. Nie ma wątpliwości, że bardziej okrągłej nie dożyjemy. Już od kilku miesięcy specjaliści od marketingu robią wszystko, by nas przekonać, że będzie to moment wyjątkowy. Ogłaszają przełom wieków, nadejście nowej ery, nowego tysiąclecia. Wprawdzie każdy pamięta ze szkoły, że wiek XXI zacznie się za rok, 1 stycznia 2001 (wszak roku zerowego
Po roku
Rok temu zamieściliśmy prognozę dla Polski na rok 1999 autorstwa astrologa Waldemara Galena („Saturn sprzyja Polsce”, PT nr 52/98). Ponieważ nie wszystko z jego przepowiedni się sprawdziło, zapytaliśmy dlaczego. – Nigdy nie ma gwarancji, że przepowiednia spełni się w 100 procentach. To trochę tak, jak z prognozą pogody: na podstawie zaobserwowanych zjawisk wnioskuje się, jaka będzie pogoda, ale to nie zawsze się sprawdza. Moja przepowiednia dla Polski nie dotyczyła tylko roku 1999, notabene rok astrologiczny zakończy się
Depolonizacja
Nadchodzą święta, przeto łażę po sklepach. Wszystkie pełne importowanych towarów. Na ulicach stoiska z dobrem tekstylnym z całego świata. Darmocha. Za kilkanaście złotych można kupić całkiem niezłą koszulę wyjściową. Ceny tych zagranicznych, ulicznie sprzedawanych rzeczy na ogół niskie, co dla kieszeni poszczególnych nabywców bywa korzystne, ale jest klęską dla krajowego przemysłu tekstylnego. Nic dziwnego, że stare, dobre zakłady padają rządkiem, co rodzi kolosalne bezrobocie. Podobnie zdarzyło się z naszym całkiem niezłym przemysłem elektronicznym. Padły nasze własne,
Kalendarz
Przy końcu roku, zwłaszcza zaś tak dziwacznego jak 1999 r., warto pomyśleć o kalendarzach. Kalendarz w sensie symbolicznym jest wynalazkiem dość ponurym. Jest to wynalazek nie mniej ponury niż klepsydra, która odmierza chwile, które już nigdy nie wrócą, i która z tej racji stała się też synonimem żałobnego ogłoszenia. Z tego samego powodu żargonowy zwrot „uderzyć w kalendarz” oznacza po prostu koniec tej zabawy. Co do mnie, staram się więc nie przywiązywać zbytniej wagi do kalendarza rozumianego w sposób nadmiernie symboliczny, a tym
Czas wyjątkowych zmian
Astrolog Waldemar Galoss stawia prognozę na rok 2000 Rok 2000 będzie kolejnym, bardzo ważnym przystankiem w dziejach naszego kraju. W dniu 6 maja w znaku byka nastąpi zbitka planet. W Układzie Słonecznym zejdą się razem Słońce, Księżyc, Merkury, Wenus, Mars, Jowisz, Saturn. Da to dla całego świata, ale i dla Polski, wyjątkowe zmiany: dla jednych pozytywne, dla innych negatywne. Dla naszego kraju przyniesie to dalszy przyspieszony rozwój gospodarczy, przebudowę
Szanować konstytucję!
Nie ma w dzisiejszej Polsce polityka, który nie mówiłby niemal codziennie, przy byle okazji, że prawo powinno być szanowane. Święta prawda. Konstytucja przewiduje przecież, że trzecia Rzeczpospolita jest państwem prawnym. Tak jest w teorii. A w praktyce? Gorszące wydarzenia na scenie politycznej pokazują, że tak zwane elity za nic sobie mają obowiązujące w Polsce prawo Z apelami o przestrzeganie prawa zwracam się, oczywiście, do swych przeciwników, ale sami są z nim w codziennej niezgodzie. Zasada państwa prawnego jest w ich ustach zwykłym frazesem, obłudnie
Mocium panie, z nami zgoda
Przez całe wieki zamek w Odrzykowaniu był podzielony murem granicznym, a słynny spór pomiędzy Rejtanem Milczkiem i Cześnikiem Raptusiewiczem opisał Aleksander Fredro. Dziś historyczne ruiny podzielone są pomiędzy gminy Korczyna i Wojaszówka, chociaż właściciel jest jeden – skarb państwa. Taka była sentencja wyroku, ogłoszonego przez Sąd Rejonowy w Krośnie. Od skarbu państwa ruiny wydzierżawił na 20 lat Andrzej Kołder, biznesmen z Krosna. Przez jednych uważany jest on za męża opatrznościowego, przez innych za hochsztaplera i dyletanta. Kłótnia przy
Magiczny sylwester
Przy 150 pytaniu o sylwestra załamała się. W tym roku nie wypadało pójść na prywatkę do sąsiadów, a już informacja „jestem zmęczona, nigdzie się nie wybieram”, wywoływała kpiące śmiechy. Jeszcze raz przypomniała sobie opowieści znajomych, którzy widząc jej krzywą minę, opowiadali i opowiadali. Marek wyjeżdżał do Zakopanego. Pokój rezerwował w lipcu, bo sama rozumiesz, taka data”. Mirka po raz pierwszy w życiu przetańczy tę noc w ekskluzywnym hotelu. Nabożnie powtarza menu i nazwiska występujących gwiazd. Marcin… Nie, dosyć tego. Alina ucinała