Czy chciał/a/by się Pan/i zamienić ze swoim dzieckiem?

Czy chciał/a/by się Pan/i zamienić ze swoim dzieckiem?

Lech Wałęsa, były prezydent RP To jest poważny problem, nad którym się nieraz zastanawiałem. Doszedłem do wniosku, że gdybym miał takie warunki, jakie mają moje dzieci, to pewnie inaczej potoczyłoby się moje życie. Gdyby mi ojca nie wykończono w obozie, to by mnie dopilnował. Może Nobla bym nie dostał, ale za to skończyłbym studia i zostałbym dyrektorem Stoczni Gdańskiej. Ale potem ktoś podobny występowałby przeciwko mnie. Zrobiłbym całkiem inną karierę, a tak zostałem proletariuszem. Wiem, że na takie zamiany nie ma szans, pewnie bym ich nie chciał, bo los człowieka jest zapisany gdzieś w gwiazdach i ja w to wierzę. Nic z tego nie będzie, nie zamieniajmy się. Tak musiało być. Krystyna Janda, aktorka Nie, nie chciałabym, bo jestem zadowolona ze swojego życia i moja córka jest zadowolona ze swojego. Ona nie chciałaby się zamieniać na moje, a ja na jej. Nie znaczy, że ona ma lepiej albo gorzej ode mnie. Nie o to chodzi. Ja mam swoje życie i nie zamieniłabym go na żadne inne. To coś absurdalnego; to tak, jakbym chciała zamienić swoje dziecko na inne. Nie. Tego bym nigdy nie zrobiła. W ogóle uważam, że to pytanie jest głupie. Michał Ogórek, satyryk Zamieniłbym się ze swoim synem, ale tylko na okres przedszkolny. Dopóki nie chodził do szkoły, było całkiem fajnie. On sam przyznaje teraz, że kiedyś było mu lepiej, a w szkole nie jest zbyt dobrze. Nie zamieniłbym się

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2001, 22/2001

Kategorie: Pytanie Tygodnia