Tylko połowa rodziców interesuje się aktywnością swoich dzieci w internecie.
– 11-letnia córka zawołała mnie z przerażeniem, bo komputer nagle zaczął wypluwać dziesiątki komunikatów o wirusach. Wziąłem laptop i zacząłem badać temat. Po chwili zauważyłem, że każdą wiadomość wysyła inny program antywirusowy – nie muszę dodawać, że tylko jeden z nich miałem faktycznie zainstalowany – a po kliknięciu w komunikat jestem odsyłany na stronę www do płatności za zaległy abonament na program. To był typowy phishing. Ktoś podawał się za program antywirusowy, wykorzystując powiadomienia przeglądarki, na które zezwala się np. przy serwisach informacyjnych. Wystarczyło wyłączyć komunikaty i po krzyku. Zapytałem córkę, od czego to się zaczęło. Okazało się, że ktoś w grze Roblox zaproponował jej na czacie jakiś darmowy dodatek, jeśli wejdzie w odpowiedni link – opowiada Julian.
Oszust zawsze znajdzie sposób.
Ojciec dziewczynki nie kryje lęku. Wraz z partnerką Amelią są wyjątkowo świadomymi rodzicami w kwestii cyberbezpieczeństwa. Korzystają z aplikacji do ochrony dzieci w internecie, monitorują tam ich aktywność i starają się rozmawiać o współczesnych zagrożeniach. Dla cyberprzestępców żadne limity czasowe ani ograniczenia treści nie są jednak problemem.
– Wychodzi na to, że oszuści zawsze znajdą sposób, aby dotrzeć do dziecka. To zresztą nie pierwsza taka akcja z samym Robloxem. Kiedyś usłyszałem z pokoju obok skowyt. Okazało się, że dzieciak wymienił się na jakieś sprzęty w grze i został oszukany. Ale to akurat drobnostka, wręcz anegdotka. Choć dla Marysi to ogromna i bolesna nauczka o kontaktach z ludźmi przez internet – ciągnie Julian. I chociaż mówimy tu o rodzicach mieszczących się w 49% osób, które pilnują aktywności swoich dzieci w internecie, to ani bycie w grupie świadomych, ani bycie dorosłym może nie wystarczyć do uchronienia się przed wpadką. Oszuści atakują w grach i na różnych czatach. Z raportu NASK „Nastolatki 3.0”, który powstał pod koniec 2022 r., wynika, że ta kategoria wiekowa użytkowników korzysta z internetu średnio przez 5 godzin i 36 minut dziennie. W weekendy zaś – 6 godzin i 16 minut. Dwa lata wcześniej w tym samym badaniu średni czas bycia online wynosił 4 godziny 50 minut dziennie.










