Czas ambitnych emerytów

Czas ambitnych emerytów

Niemcy będą mogli odejść na emeryturę w wieku 63 lat, ale chcą pracować Korespondencja z Berlina Dwa miesiące temu koalicja rządząca CDU-SPD uzgodniła szczegóły reformy emerytalnej. Po 45 latach pracy Niemcy będą mogli odejść na emeryturę w wieku 63 lat. Eksperci utrzymują, że rząd federalny przeforsował zmiany z całkowitą pogardą dla faktów. Wraca sens – Nadchodzi taki czas, że już się objechało wszystkie kraje, a w piwnicy nie ma czego sprzątać – twierdzi Jochen Michalczyk. Emeryt z Hamburga w maju skończył 71 lat, a niedawno wrócił do pracy. Gdy sześć lat temu wycofał się z życia zawodowego, nie posiadał się ze szczęścia – po czterech dekadach mógł oddać się pasjom. Przez niemal całe życie był związany z hamburską spółką sprzedaży wysyłkowej OTTO. Firmę opuścił jako ceniony fachowiec. – Pierwsze trzy lata były jak wczasy – wspomina. – Miałem zdrowie, ale i świadomość, że nie zostało mi wiele czasu. Wybierał się w rejsy morskie, studiował na uniwersytetach trzeciego wieku. Zwiedził Kenię, Egipt i Kolumbię. Jednak gdy ochłonął, nie potrafił się odnaleźć w nowej rzeczywistości i poczuł pustkę. Dziś opowiada o tym z rozbrajającym uśmiechem. – Nigdy nie zbierałem znaczków, nie interesowałem się ogrodnictwem, a klubów i stowarzyszeń dla seniorów wystrzegałem się jak ognia. Zacząłem się nudzić – przyznaje, po czym dorzuca, że najprawdopodobniej zszedłby na psy, gdyby nie młodszy przyjaciel z działu, którym kierował przez tyle lat. – Kolega zaproponował mi umowę na czas określony. Pełnię funkcję doradczą, mam się zjawiać w firmie dwa razy w tygodniu i pomagać uczniom. Nic wielkiego, ale życie odzyskało sens. Wśród rówieśników Michalczyka podniosło się larum, gdy dwa miesiące temu koalicja CDU-SPD przeforsowała reformę emerytalną, zakłócającą najwyraźniej ich wizję niezależności. Zmiany przewidują bowiem, że obywatele, którzy przepracowali 45 lat, mogą przejść na emeryturę po 63. roku życia. – Logika podpowiada, że Bundestag przyjął uchwałę z niemal całkowitą pogardą dla faktów – zauważa Norbert Blüm, niegdyś minister pracy w rządzie Kohla, który od lat walczy o podniesienie wieku emerytalnego. Dziś sam ma 78 lat i pracuje. – Wszyscy chcemy dalej pracować, a oni obniżają nam wiek emerytalny. Niebywałe! – piekli się. Polityk CDU nie jest odosobniony w tej opinii. Według danych instytutu Umfragezentrum, ośrodka badania opinii społecznej w Bonn, w ostatnich 10 latach liczba starszych osób wracających do pracy wzrosła w Niemczech o 100%. Co znamienne, tendencja wzrostowa się utrzymuje. Ustalenia Federalnego Urzędu Statystycznego potwierdzają, że w społeczeństwie niemieckim dochodzi do zmian mentalnościowych. Obecnie pracuje ponad 800 tys. osób po 65. roku życia. Karl Brenke, ekonomista z Niemieckiego Instytutu Badań nad Gospodarką (DIW), wskazuje, że liczba ta jest nawet większa. Według niego, już ponad milion tzw. silver workers powróciło w utarte koleiny starego zawodu bądź podjęło nowe wyzwania. – Mimo to pracujący emeryci wciąż są w mniejszości. To jednak się zmieni – prognozuje Brenke. Można więc powtórzyć za badającymi sprawę ekspertami, że w żadnej innej grupie wiekowej liczba zatrudnionych nie wzrosła równie szybko. Wśród emerytów są tacy, którzy – jak Michalczyk – zachowują znakomitą formę umysłową i nie chcą się godzić z odgórnie wymuszanym przerwaniem życia zawodowego. – Ludzie w podeszłym wieku chcą pracować, bo czują się witalni – tłumaczy Horst Schäfer, specjalista ds. rynku pracy w Instytucie Niemieckiej Gospodarki (IW). Badania instytutu pokazują ponadto, że są to osoby o przeważnie wysokich kwalifikacjach, z rzadka tylko zmuszone do podjęcia pracy z powodu sytuacji materialnej. Natomiast Brenke utrzymuje, że w Niemczech jest coraz więcej emerytów, którzy mają problemy ze związaniem końca z końcem. Ci ludzie podejmują pracę dorywczą z wynagrodzeniem do 400 euro miesięcznie, tzw. mini-jobs. Liczba tych osób wzrosła od 2000 r. o przeszło 400 tys. Do namysłu skłania fakt, że takich mniej atrakcyjnych zajęć ima się coraz więcej ludzi powyżej 75. roku życia. Nie chodzi tu o idealistów uznających swój zawód za życiową misję, ale o emerytów, którzy wykładają towar na półki w sklepach czy roznoszą gazety w dzielnicy, czyli o osoby chcące po prostu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2014, 36/2014

Kategorie: Świat