Czy Polacy są narodem lekomanów?

Czy Polacy są narodem lekomanów?

PRO Marek Stankiewicz, redaktor naczelny „Gazety Lekarskiej” Część ludzi na pewno bierze zbyt wiele leków. Ludzie w sprawach leków ufają bardziej lekarzom niż aptekarzom. To, że farmaceuci doradzają pacjentom, jakie leki brać, nie jest czymś nagannym, ale ordynowanie sposobu leczenia to domena lekarzy. Takiego prawa nie mają ani aptekarze, ani pielęgniarki, ani weterynarze, choć znają się jakoś na lekach. Pacjenci jednak boją się działania ubocznego lekarstwa. Z drugiej strony istnieje w ludziach wiara, że są leki działające korzystnie na wszystkie schorzenia, że jest gdzieś jedna uniwersalna tabletka. KONTRA Iwona Konarska, redaktor naczelna dwutygodnika dla lekarzy „Medical Tribune” To, że jesteśmy rekordzistami w zażywaniu leków, nie wynika z naszych upodobań. Polacy są ofiarami złego systemu leczenia. Pacjent, szczególnie starszy, trafia do wielu specjalistów, bo zdiagnozowano kilka chorób. Ci, nie konsultując się ze sobą, zapisują leki. Niektórych nie można zażywać razem, ale o tym pacjent nie wie. Dodatkowo, nieostrzeżony przez lekarza, dokupuje leki dostępne bez recepty, bo nie może doczekać się wizyty u specjalisty. Obie te przyczyny powodują, że zażywamy coraz więcej leków. Jestem pewna, że gdyby tak jak w USA lekarz i farmaceuta mieli w komputerze podgląd listy wszystkich leków, które zażywamy, w pewnym momencie powiedzieliby: stop, kolejny może tylko zaszkodzić. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 13/2009, 2009

Kategorie: Pytanie Tygodnia