Dostrzegać ludzi
Sprzedając ziemie byłych pegeerów, nie wolno zapominać o pracownikach i ich rodzinach O ile nie stawia się już pytania, czy Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa powinna ograniczać się tylko do sprzedaży nieruchomości po byłych państwowych gospodarstwach rolnych, o tyle dość często wraca dylemat, czy Agencja w swej działalności nie powinna ograniczać się jedynie do komercyjnych przesłanek i decyzje o wyborze dzierżawców i nabywców podejmować powinna głównie lub przede wszystkim w oparciu o kryteria finansowe. Zasady funkcjonowania AWRSP reguluje ustawa z 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, a podstawową formą rozdysponowania gruntów oraz innych składników mienia służącego celom gospodarczym jest przetarg. Jednak w sytuacjach uzasadnionych względami gospodarczymi osobę nabywcy lub dzierżawcy można ustalić na podstawie przetargu pisemnych ofert. Agencja WRSP w przypadku wydzierżawienia lub sprzedaży nieruchomości o charakterze zorganizowanym, a więc w szczególności w przypadku nieruchomości wchodzących w skład gospodarstw, które zatrudniają pracowników, z reguły stosuje formę przetargu ofert pisemnych. Przetarg – w odróżnieniu od licytacji – umożliwia również uwzględnienie wśród kryteriów wyboru ofert, liczby miejsc pracy deklarowanych przez oferenta. Nie są zatem słuszne sugestie, które mówią, że o wyborze dzierżawcy (nabywcy) decydują jedynie kryteria finansowe. Agencja bierze pod uwagę także inne aspekty oferty, zaś ustalenia przetargowe, w tym deklarowana liczba miejsc pracy, znajdują odzwierciedlenie w umowach dzierżawy i sprzedaży. „Agencja WRSP została – pisze Andrzej Kołodziej w „Agroprzemianach” – zobowiązana między innymi do: – restrukturyzacji i prywatyzacji mienia Skarbu Państwa użytkowanego na cele rolnicze, – tworzenia gospodarstw rolnych oraz powiększania już istniejących gospodarstw rodzinnych. Dlatego też problemu bezrobocia wśród byłych pracowników ppgr oraz skuteczności działań Agencji w jego zwalczaniu nie można rozpatrywać w oderwaniu od innych zadań wiążących się z przekształceniami tych gospodarstw. Proces prywatyzacji nieruchomości pochodzących z byłych ppgr poprzedza restrukturyzacja”. Dążąc do tego, by programy restrukturyzacyjne gospodarstw Zasobu były lepiej dostosowane do warunków i potrzeb lokalnych oraz charakteru mienia, jakim Agencja może dysponować, jak również do sytuacji społecznej, wprowadzono zasadę opiniowania tych programów przez lokalne samorządy. Ułatwia to wybór rozwiązania najlepiej spełniającego złożone kryteria. Najważniejszym kryterium są potrzeby pracowników gospodarstw skarbowych zainteresowanych utrzymaniem miejsc pracy. Dokonując oceny skuteczności działań podejmowanych w tym zakresie, należy pamiętać o skali i przyczynach bezrobocia w środowisku wiejskim. W przejętych przez AWRSP gospodarstwach pracowało 192 tysięcy osób, jednak w końcu lat 80. ppgr-y zatrudniały ponad 40 tys. osób, a zatem około 12 w przeliczeniu na 100 ha użytków rolnych. Proces sukcesywnego dostosowywania się tych gospodarstw do wymogów gospodarki rynkowej, m.in. poprzez racjonalizację poziomu zatrudnienia, rozpoczął się przed utworzeniem Agencji i był skutkiem wdrożenia reform gospodarczych, których istotną część stanowiło urynkowienie cen i poddanie wszystkich przedsiębiorstw wymogom rynku. Podobny proces przebiega w innych branżach gospodarki i powoduje podobne konsekwencje. Jednak problem bezrobocia wśród byłych pracowników ppgr jest o wiele trudniejszy do rozwiązania, ponieważ koncentruje się ono w stosunkowo niewielkiej liczbie osiedli wiejskich i zazwyczaj dotyka obszarów o dominacji jednej rolniczej funkcji. Wiadomo, że nawet gdyby w toku restrukturyzacji nie dokonywano wyłączeń gruntów na potrzeby rolników indywidualnych, to utrzymanie poziomu zatrudnienia w gospodarstwach utworzonych na mieniu Zasobu na poziomie zbliżonym do wyjściowego nie jest możliwe. „Jeśli wziąć pod uwagę zatrudnienie – podaje Andrzej Kołodziej – w opartych na najemnej sile roboczej, typowo rolniczych gospodarstwach w UE, które kształtuje się na poziomie 2-3 pracowników na 100 ha UR, to staje się oczywiste, że w powstałych na mieniu Zasobu gospodarstwach docelowo pracę może znaleźć około 50-75 tys. osób. Tak więc pojawienie się nadmiaru rąk do pracy wśród byłych pracowników ppgr jest nieuchronną konsekwencją przekształceń. Problem polega na tym, aby zjawisko to nie narastało w sposób gwałtowny i by nie przybrało charakteru ekstremalnego. Agencji udało się temu zapobiec. Zgodnie z wynikami badań ankietowych, prowadzonych w gospodarstwach nieruchomości Zasobu WRSP o powierzchni powyżej 100 ha, bądź dzierżawiących wyodrębnione obiekty rolno-przemysłowe lub usługowe, oszacowano, że dzierżawcy ci zatrudniali na koniec 2000 roku