Eurostrefa: przyszłość po przejściach

Koszt rozpadu obszaru wspólnej waluty będzie większy niż koszt jej ratowania Ten, kto trafnie przewidzi przyszłość strefy euro, zostanie zapewne najbogatszym człowiekiem wszechświata. Sytuacja ekonomiczna globu i kontynentu zmienia się bowiem dynamicznie. Katarzyna Zajdel-Kurowska, przedstawicielka Polski w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, jest przekonana, że strefa euro przetrwa. Jej zdaniem, decydenci w strukturach Unii i we władzach państw członkowskich są zgodni, że koszt rozpadu eurostrefy byłby znacznie większy niż wydatki na jej ratowanie, a gospodarki wszystkich członków Unii, również spoza strefy, bardzo ucierpiałyby, gdyby nastąpił jej krach. Stanisław Gomułka z BCC uważa, że w eurostrefie podjęto wiele ważnych działań stabilizacyjnych, czemu sprzyja powołanie nowych, bardziej odpowiedzialnych rządów w krajach najmocniej dotkniętych kryzysem: Grecji, Irlandii, Portugalii, Włoszech, Hiszpanii. Najistotniejsze są bowiem reformy wewnątrzkrajowe. Na szczeblu całej Unii do najważniejszych kroków należy dążenie do utworzenia unii fiskalnej w połączeniu z niemal automatycznym karaniem za przekroczenie kryteriów z Maastricht. Inne ważne decyzje stabilizacyjne to zwiększenie środków pozostających w dyspozycji MFW, wcześniejsze uruchomienie Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (w 2012 r., a nie w 2013 r.), dokapitalizowanie banków, wsparcie ze strony EBC. Te działania tworzą parasol ochronny dla reform krajowych. W związku z tym ryzyko rozpadu strefy euro jest niemal zerowe. Taki rozpad oznaczałby ogromne koszty dla wszystkich krajów strefy, więc współpraca i działania stabilizacyjne będą kontynuowane. Jednak daleko jeszcze do – pożądanej w przyszłości – realnej unii fiskalnej. Narodowe parlamenty i rządy nie chcą się wyrzec prawa decydowania o własnej polityce finansowej. To zaś oznacza, że znaczenie międzypaństwowej solidarności fiskalnej pozostanie ograniczone. Dużą rolę odegra natomiast fiskalne dyscyplinowanie – twierdzi Gomułka. Jan Krzysztof Bielecki, przewodniczący Rady Gospodarczej przy premierze RP, ocenia, że przywrócenie w Europie stabilnego wzrostu gospodarczego i dobrego funkcjonowania strefy euro zależy od rządów państw, które powinny stworzyć i konsekwentnie realizować racjonalne plany oszczędnościowe. A także od działań EFSF. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 04/2012, 2012

Kategorie: ABC BANKOWOŚCI, część II
Tagi: NBP