Goła prawda

Goła prawda

W Rosji Żyrinowski powołał już do życia „Prawdę Żyrinowskiego”. Ministerstwo Prawdy za chwilę powołają Kaczyńscy.

W tradycji rosyjskiej antytezą prawdy jest krzywda, a i u nas antytezą prawego jest lewy. Poprawczak przecież z lewego czyni jakoby prawego. Prawda prawosławnych Rosjan jest względna i wieloraka. Bezwzględna i jedyna jest tylko Prawda Boża, czyli Istina, której nie da się poznać rozumem. W założeniu czucie i wiara więcej mówią do nich, niż szkiełko i oko Leona Kieresa.
Ponieważ mam sympatię do takiego postrzegania Prawdy, krew mnie zalewa, gdy słyszę, jak nasz ludowy Diabełek ze srogą minką znawcy na poważnie nawołuje do wyzwolenia poprzez „Prawdę”. W ślad za nim jeszcze kilku bystrzaków pohukuje: „Poznaj prawdę, a prawda cię wyzwoli!”. I biegną za guru Wildsteinem do bibliotek i archiwów po „Prawdę”, „Komsomolską Prawdę”, „Moskiewską Prawdę”, „Leningradzką Prawdę”, „Komunistyczną…”, „Kazachstańską…”, „Krymską…”, „Wschodnio-Syberyjską…”, „Pionierską…”, „Ruską…” (komu mało – odsyłam do Internetu – bez liku tam „prawdziwych” gazet). Ot i goła prawda.
Odpuściłbym im ten wyzwoleńczy zapał, jako żem agnostyk, ale spać mi nie daje fakt, że biedni grzeszą i bluźnią na swoją zgubę. Wyzwolić ma nas przecież Chrystus, gdyż tylko On jest Prawdą. Nie ma Prawdy poza Nim! Każda inna jest prawdą gołą – diabelską, IPN-owską, niekiedy stadną – lepperską, bolszewicką, kaczyńską. W Rosji Żyrinowski powołał już do życia „Prawdę Żyrinowskiego”. Czas i u nas na „Prawdę Rokity” i „Prawdę Wildsteina”. Ministerstwo Prawdy za chwilę powołają Kaczyńscy.

Andrzej de Lazari
(posiadający kwit z IPN-u o pokrzywdzeniu)

 

Wydanie: 2005, 29/2005

Kategorie: Opinie

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy