Jakie będą skutki wejścia Springera i Murdocha na polski rynek telewizji?

Jakie będą skutki wejścia Springera i Murdocha na polski rynek telewizji?

Bolesław Sulik, reżyser, b. przewodniczący KRRiTV
Niepokoję się, że efekty tego wejścia utrudnią sytuację na rynku tym polskim nadawcom, którzy zasłużyli na poparcie, np. TVN 24, profesjonalnie prowadzonemu kanałowi informacyjnemu. To było jednak nieuniknione, bo jesteśmy zależni od europejskich przepisów dotyczących swobodnego przepływu kapitału. Spodziewam się jednak więcej efektów negatywnych niż pozytywnych. Murdoch np. ma ogromne zasoby filmoteki i zapewne rozbuduje programy komercyjne, ale zapowiada też działania w sferze informacji, a to może stanowić poważną konkurencję dla TVN czy TVP.

Dr hab. Krystyna Doktorowicz, medioznawca, b. senator SLD
Na pewno zwiększy się konkurencja kanałów telewizyjnych. Zobaczymy, jakie będą formuły programowe koncernów. Mamy już przedsmak w postaci polskiego „Bilda”, czyli „Faktu”, który zrewolucjonizował newsy. Możemy więc mieć nowe formaty newsowe, jeszcze więcej skandali. Zastanawiam się, dlaczego tak łatwo oddajemy pole polskich mediów. Jeśli jeszcze sprzedamy TVP, to z ekranów mogą na zawsze zniknąć pewne tematy i pewne treści. Jeśli któryś z zagranicznych nadawców wprowadzi nowy kanał newsowy, taki jak TVN 24, to będziemy mieli nową falę informacyjną kształtującą opinię. Punkt ciężkości przesunie się w stronę informacji w typie „Faktu”, nie zawsze wiarygodnych, za to sensacyjnych, np. o życiu seksualnym.

Prof. Janusz Adamowski, dyrektor Instytutu Dziennikarstwa UW
Stanowi to odzwierciedlenie tendencji ogólnoświatowych. W wyniku deinternalizacji kapitału Polska normalnieje, następuje znaczne ożywienie rynku, bo wkraczają bardzo potężni gracze. Springer jest wielkim wydawcą europejskim, ale ma ograniczone doświadczenia w dziedzinie mediów elektronicznych, o czym świadczą udziały w telewizji tureckiej i zabiegi o Pro Sieben, które na razie się nie powiodły ze względów koncentracyjnych. Koncern Murdocha ma z kolei duże doświadczenie w działalności nadawczej na rynku amerykańskim, np. Fox. Spodziewam się, że trochę niszowa Telewizja Puls dzięki Murdochowi zostanie poważnie zmodernizowana. Stracić może natomiast ponadregionalna TVN, ale najbardziej może ucierpieć publiczna TVP.

Mateusz Halawa, socjolog, SWPS, autor książki „Życie codzienne z telewizorem”
Skutek może być taki, że bardzo zaostrzy się walka na rynku. Konkurować z silniejszymi gospodarczo partnerami będzie trudno, bo oni mogą wydać więcej pieniędzy na ściągnięcie ciekawego filmu czy zamówienie lepszego serialu. Z punktu widzenia telewidza będzie to miało skutki korzystne, poszerzy się oferta programowa i każdy będzie miał więcej do wyboru.

Prof. Jan Kania, komunikacja społeczna, Zachodniopomorska Szkoła Biznesu
To, co się w tej chwili dzieje, to łączenie różnych mediów w całość, czyli zjawisko, które przewidziano wcześniej. W teorii masowego komunikowania nazywa się obiegiem zintegrowanym. Wydawnictwa prasowe kupują stacje radiowe i telewizyjne, dołączają płyty i kasety do wydań itd. Potem nastąpi dalsza transformacja mediów w kierunku większej informatyzacji, elektronizacji itd. O ich jakości specjaliści wypowiadają się jednak źle. Nikt nie wystawia laurek z powodu tabloidyzacji ani pogoni za sensacją. Mniej będzie komentarzy i interpretacji rzeczywistości, więcej jej fotografowania.

Prof. Tadeusz Miczka, medioznawca, UŚ
Wielkie koncerny medialne zachwieją rynkiem telewizyjnym. Pytanie tylko, czy w kwestiach programowych zwycięży globalizacja, czy lokalizacja. Jakie będą szczegóły podpisanych umów. Jeśli postaramy się, by pewien wpływ zachowały środowiska lokalne, będzie można bronić tożsamości i różnorodności, ale jeśli w umowach nie będzie takich założeń, zwycięży globalizacja i nastąpi ujednolicenie, co źle rokuje sektorowi medialnemu. Koncerny te nie są obiektywne politycznie ani ideologicznie, ale nie wiadomo, czy powstaną struktury odpowiedzialne za kształtowanie ideologicznych orientacji i poglądów odbiorców. Springer lokuje się na prawicy, jednak gdy w grę wchodzą pieniądze, to i prawicowcy mogą zagrać jak lewicowcy, bo cały charakter nadawcy bezwzględnie wyraża się w zyskach.

Piotr Walter, prezes TVN SA
Połączenie sił Springera i Polsatu powoduje, że będziemy musieli liczyć się z siłą marketingową obu firm i w tym sensie wzmocnienie konkurencji jest dla nas oczywiste. Telewizja to jednak przede wszystkim program, który sam dla siebie jest najlepszym narzędziem komunikowania się z widzem. Na tym polu nowy partner Polsatu raczej niewiele wniesie nowego. Poza tym marka TVN jest wartością nie do przecenienia.

 

Wydanie: 2006, 50/2006

Kategorie: Pytanie Tygodnia

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy