Nowa Lewica pociesza się większym udziałem młodych wyborców i kobiet w swoim elektoracie. Słabe to pocieszenie, gdy procentowo traci się jedną trzecią elektoratu
(…) Grupą ludzi, którzy tworzyli SdRP, kierowały różne intencje. Byli wśród nich dawni pracownicy aparatu PZPR, którzy w nowej formacji widzieli szansę na kontynuację swojej politycznej i zawodowej drogi. Nie stanowili oni grupy ilościowo dominującej. Większość stanowili ludzie zaangażowani politycznie, lecz poza strukturami władzy, przede wszystkim przedstawiciele inteligencji, tacy jak nauczyciele, naukowcy, dziennikarze czy działacze społeczni. Wspólną motywacją było, odwołując się do reformatorskich tradycji PZPR, budowanie nowej lewicowej i demokratycznej partii. Wszyscy oni tworzyli kulturę organizacyjną SdRP. Elementem jej był pewien rodzaj nonkonformizmu. Szczególnie ludzie wcześniej niezwiązani z aparatem władzy szukali w nowej partii tego, czego brakowało PZPR – otwartej, niczym niemal nieskrępowanej wymiany poglądów.
Co do jednego jej wymiaru istniał konsensus – na zewnątrz nie wypływały najbardziej emocjonalne spory, których nie brakowało. W SdRP hierarchia była mocno spłaszczona, a relacje międzyludzkie bardzo bezpośrednie. O demokratyczności tej partii decydował właśnie typ relacji wewnętrznych. To był ważniejszy aspekt funkcjonowania partii niż jej statut. Dlatego też wielu zaangażowanych w tworzenie nowej formacji z wielkim sentymentem i tęsknotą wspomina tamten okres.
Wyżej, w kontekście zachodnioeuropejskich socjaldemokracji, pisałem o znaczeniu relacji partii z jej otoczeniem. To one właśnie decydowały o wpływach i sile tych partii. Ważnym aspektem ówczesnego modelu funkcjonowania SdRP była otwartość na dialog ze środowiskami otoczenia partii, nie tylko tworzącymi nieco później Sojusz Lewicy Demokratycznej. Otwartość na ten dialog nie wynikała wyłącznie lub przede wszystkim ze względów taktycznych. Jej fundamentem była kultura organizacyjna partii oraz Parlamentarnego Klubu Lewicy Demokratycznej powstałego po rozwiązaniu PZPR. Mimo przyjętej formuły kontynuacji Socjaldemokrację RP tworzyli inni ludzie, zapewne tacy, którzy gdyby nie transformacja ustrojowa w PZPR znajdowaliby się raczej na jej obrzeżach, a nie w jej centrum.
Likwidacja SdRP wraz automatycznym wygaśnięciem członkostwa i powstanie nowej partii zmieniły bardzo jej wewnętrzne relacje. SLD stał się zdecydowanie bardziej hierarchiczny. Wzrosła rola funkcjonariuszy partyjnych i aparatu. Po reformie podziału administracyjnego w miejsce dotychczasowych 49 pozostało 16 województw. Rola struktur wojewódzkich bardzo wzrosła. Ich liderzy nazwani zostali baronami, co było jedną z ilustracji zmian w relacjach wewnątrzpartyjnych. W strukturach SLD znalazło się wielu działaczy, którzy nie byli zaangażowani w tworzenie SdRP. Z punktu widzenia kultury organizacyjnej i relacji międzyludzkich możemy
Dr Sławomir Wiatr jest wykładowcą akademickim, był posłem na Sejm kontraktowy (X kadencji), a w latach 2001-2003 podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.









