Listy od czytelników nr 42/2021

Listy od czytelników nr 42/2021

Prekursorzy rasistowskiej rasy panów Fragment książki Gregora Ziemera „Jak wychować nazistę” (PRZEGLĄD nr 38) nawiązuje do programu tworzenia dominującej, aryjskiej rasy i formowania nowego człowieka w hitlerowskich Niemczech. Jednym ze sposobów eliminacji ze społeczeństw osobników „słabych i z defektami” była sterylizacja kobiet, również tych zaliczających się do wrogów państwa. Sterylizacja nie była wymysłem III Rzeszy, ojcem eugeniki, tj. nauki mającej na celu poprawę populacji za pomocą planowanej hodowli, w celu ulepszenia human race, był bowiem brytyjski naukowiec sir Francis Galton. W latach 20. w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, kontynuując tezy Galtona, podnosiły się głosy niepokoju z powodu zmniejszającej się populacji Anglosasów czystej krwi oraz rozrostu „ras upośledzonych”. Oto, co na temat praktycznego zwalczania inferior race pisze Nelson A. Denis w książce „War Against All Puerto Ricans. Revolution and Terror in America’s Colony”, Nation Books, New York 2015. „Ratowaniu rasy inteligentnych Anglosasów przysłużył się Sąd Najwyższy US, zezwalając w 1927 r., aby w stanie Wirginia dokonywano sterylizacji nieodpowiednich kobiet. Dziesięć lat później Prawem publicznym 136 zalegalizowano sterylizację w Puerto Rico nawet z powodów »niemedycznych«. Prezydent Calvin Coolidge napisał: »Portorykańczycy są biedni i zdezorientowani, bez nadziei na przyszłość, ignoranci, załamani przez biedę, chorzy, nierozumiejący, co stanowi wolny i demokratyczny rząd«. W Puerto Rico jedna trzecia wszystkich kobiet na wyspie została wysterylizowana bez ich wiedzy”. Hitlerowcy nie wymyślili rasizmu. Uczyli się od najwspanialszej demokracji świata. Wiesław A. Zdaniewski Z warsztatu Michała Głowińskiego W niedawno wydanej książce „Tęgie głowy” Michał Głowiński pomija, jak od dawna ma w zwyczaju, fakty dla swoich twierdzeń niewygodne. Pisząc o habilitacji Jana Józefa Lipskiego, zapomniał dodać, że ten znany badacz twórczości Kasprowicza otrzymał tytuł doktora habilitowanego decyzją Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej w maju 1981 r. (szczegółową i uczciwą dokumentację tej sprawy daje Łukasz Garbal w książce „Jan Józef Lipski w Instytucie Badań Literackich”, str. 217-218). Tak samo, pisząc o rzekomej dintojrze na Irenie Maciejewskiej w 1968 r. po jej wystąpieniu z PZPR, pominął fakt, że nie tylko nadal prowadziła ona zajęcia dydaktyczne, ale również habilitowała się w 1976 r. i uzyskała stanowisko docenta. Andrzej Lam Celem ministra jest pacyfikacja nauczycieli Kiedy słucha się wypowiedzi ludzi, którzy są dziś twarzami edukacji, Czarnka, Rzymkowskiego, to rzeczywiście chodzi nie o przekonanie do czegokolwiek pracowników szkół, ale tylko i wyłącznie o budowanie fałszywej narracji wobec szerokich rzesz wyborców: „Patrzcie, co za wredasy ci nauczyciele, my im przychylamy nieba, a im wciąż za mało!”. Jan Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2021, 42/2021

Kategorie: Od czytelników