Lud tego nie kupi

Lud tego nie kupi

Święta mamy mocno przedłużone. A to dzięki PiS, które zadbało, by okres robienia świątecznych prezentów przeciągnąć na nowy rok. Tyle że wszystko tu na opak. Jako anty-Mikołaj nowa władza bije rekordy. Chyba jeszcze nikomu nie udało się tak szybko pozbyć tylu wyborców. Sprezentowano im taki pakiet rozwiązań, że aby go odrzucić, ludzie muszą wyjść na ulicę. Bo jak inaczej zwrócić niechciane prezenty? Ileż to razy widziałem już ten obrazek. Władza nowa, ale jak zwykle przekonana, że trwać będzie wiecznie. Nie będzie. Także ta. Przeminie. I jedyną niewiadomą jest to, jak się zapisze w pamięci rodaków. Czym ta dzisiejsza władza będzie mogła się pochwalić, gdy wyborcy postawią na nowego konia? Czy będzie jak PO, która opowiada o swoim największym sukcesie, czyli autostradach wybudowanych za pieniądze Unii Europejskiej? Choć dobre i te drogi. Bo przecież nie byłoby dziś rządów PiS, gdyby nie katastrofalna polityka rządów PO i PSL. Jak długo jeszcze obywatele mieli tolerować sytuację w służbie zdrowia, krociowe zyski banków, hucpiarstwo z kredytami frankowymi, kumoterstwo kadrowe? Mało? To dorzućmy kolejne. Rozwalenie systemu finansowania mediów publicznych. Sytuacja w sądownictwie, do którego od lat bardzo dużo jest pretensji zwykłych ludzi. Afera podsłuchowa kompromitująca służby i prokuraturę. A cała sfera społeczna? Rozwalenie Komisji Trójstronnej i poniewieranie związkami zawodowymi, marginalizowanie i duszenie spółdzielczości. Ci, którzy za to odpowiadają, mają się dobrze. Są w parlamencie. Tyle że teraz jako opozycja. Bronią Trybunału Konstytucyjnego. I bardzo słusznie. Ale co poza tym? Czy w ich przypadku można jeszcze mówić o jakiejś wiarygodności? Wyborcy czują się rozczarowani i oszukani. Najpierw przez tych, którzy rządzili osiem lat, czyli przez PO i PSL, a wielu już także przez PiS. Co więc nas czeka w przyszłości? Obozowi byłej władzy trzeba chyba wyraźniej uświadomić, że to on odpowiada za sukcesy wyborcze PiS. On, bo niewiele zrobił, by naprawiać sytuację tam, gdzie obywatele bezskutecznie prosili o działanie. Przyczyny tak radykalnej zmiany władzy są bardzo konkretne i były powszechnie znane na długo przed wyborami. A że wtedy nie chciało się słuchać, to teraz nie przystoi ubierać się w szaty odnowiciela. Lud tego nie kupi. Nawet ten ciemny lud, który jest skrytym marzeniem polityków. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 01/2016, 2016

Kategorie: Felietony, Jerzy Domański