Wyborcy PiS pójdą za Mentzenem. Moja babcia w pierwszej turze będzie głosować na niego
„Tu jest Polska i to oni mają się dostosować do nas, a nie my do nich!”, mówił ze sceny Sławomir Mentzen. Było o Zielonym Ładzie i „niech mi przyjdzie jakiś lewak i powie, że wszystkie kultury są takie same”, była „silna, bogata Polska”, a w tłumie nadzieja. Były „dwie płcie” z przewagą jednej, MAGA i dużo młodzieży z energią i energetykami. Usiądźcie wygodnie w fotelu. Gotowi? Jedziemy do Kolbuszowej.
Uproszczenie podatków przede wszystkim
Rynkiem w Kolbuszowej, dziewięciotysięcznym miasteczku na Podkarpaciu, rządzi krokodyl. Legendarny magnat Sanguszko sprowadził tu ponoć kiedyś z Egiptu krokodyla, który wprawdzie nie zniósł warunków w lokalnej rzece Nil, ale zainspirował władze do stawiania w mieście figurek krokodyli. Największa stoi na rynku, rozdziawia paszczę i łypie na gromadzący się tłum.
Samochody zjeżdżają się z całego Podkarpacia. Na rynek ciągną młode chłopaki. Adidasy, czarne spodnie, puchowe kurtki, pierwszy zarost, młodzieńczy trądzik, zapał, energia, a w dłoniach energetyki.
– Pierwszy raz głosujecie? – pytam Kubę i Patryka, którzy siedzą na ławce.
– Nie, drugi. Głosowaliśmy już w parlamentarnych. Przyjechaliśmy posłuchać.
Mają po 20 lat i pewność, że młodzi zagłosują na Sławomira Mentzena, bo świeżość działa.
– Na Mentzena będą głosować głównie młodzi przedsiębiorcy. Mnie się podobają jego poglądy gospodarcze. Uproszczenie podatków przede wszystkim.
– To polepszy sytuację w Polsce? – dopytuję.
– Ciężko stwierdzić, przekonamy się.
– A co sądzicie o prawie do posiadania broni?
– OK, ale nie za bardzo, żeby nie było jak w Teksasie.
Temat Ameryki pojawi się dziś niejeden raz.
Z synem przyjechaliśmy, bo koniecznie chciał to zobaczyć
Ludzi jest coraz więcej i to nie tylko palące po murkach i ławkach chłopaki, ale także dziewczyny.
– Raczej zagłosuję na Mentzena – przyznaje Gabriela.
Ma jasne włosy, jasną kurtkę i uważa, że lewicowe kwestie, takie jak prawo do aborcji, nie są istotne w wyborach, bo ważniejsze jest zmniejszenie podatków i cen prądu.
– Wszyscy wiemy, ile się zarabia w Polsce. Płacenie 2 tys. zł za prąd to duży problem.
– Płacisz 2 tys. zł za prąd? – pytam.
– Nie. Ja akurat mam fotowoltaikę i pompę ciepła.
Mówi też o imigrantach.
– Zależy, jak to rozumiemy. Nie mam nic przeciwko ludziom, którzy szukają schronienia w Polsce. Jeśli ktoś ucieka, rozumiem to. Ale Polska nie ma być tranzytem między Ukrainą i Niemcami. Poza tym po co jest ten głupi NFZ? Polacy tyle czekają i tyle składek płacą, a nic z tego nie mają, bo i tak trzeba iść prywatnie i zapłacić.
Jeśli nie wiecie, co ma wspólnego NFZ z imigrantami










