W najnowszym (5/2019) numerze Przeglądu polecamy

W najnowszym (5/2019) numerze Przeglądu polecamy

W poniedziałek 28 stycznia w kioskach 5 numer tygodnika PRZEGLĄD. Polecamy w nim: TEMAT Z OKŁADKI Telewizja na smyczy Bywa nazywany „bulterierem Kaczyńskiego” – określenie to wydaje się o tyle nie na miejscu, że bulterier odznacza się wiernością wobec właściciela, którego pod żadnym pozorem nie porzuci. Jacek Kurski jest raczej jak kot – zawsze spada na cztery łapy, wychodzi cało z każdej politycznej opresji, chadza własnymi ścieżkami, najchętniej tam, gdzie dostanie najwięcej śmietanki. Co ciekawe, 12 lat temu w wywiadzie przeprowadzonym przez Piotra Najsztuba, pytany o to, czy marzy o byciu prezesem telewizji, odpowiedział tak: „Ja jestem politykiem. Dosyć czynnym, twardym, nawet frontowym. Na IX piętrze nie powinien być polityk”. Jak widać, czasy się zmieniają, ale Jacek Kurski – niekoniecznie. Od czasu objęcia funkcji prezesa TVP wielokrotnie pokazał, że potrafi doskonale kreować wizerunek swój i przeciwników politycznych, a jeśli jego opinie nie zgadzają się z faktami – tym gorzej dla faktów. WYWIAD Jest inna droga niż tylko Platforma i PiS – Ludzie zobaczą, że jest inna droga niż tylko Platforma i PiS. Po konwencji zawiążemy partię polityczną. Nową, aktywną, ciepłą, nikogo niewykluczającą. Ale też mówimy jasno: nie ma miejsca dla ludzi, którzy przychodzą robić karierę – zapewnia Krzysztof Gawkowski, szef struktur ruchu Roberta Biedronia. – Zespół ludzi, których Robert przedstawi, gdy powstanie partia, zaskoczy nawet największych krytyków. Będą to ludzie ideowi, niezwykle barwni, ciekawi, a zarazem doświadczeni. Osoby, po których nikt się nie spodziewa, że mogą się angażować w politykę. Jestem człowiekiem dwóch narodów – Bóg sprawił, że stałem się człowiekiem dwóch narodowości, czyli człowiekiem wzbogaconym. Dlatego zawsze zależy mi na budowaniu więzi, a nie ich burzeniu – deklaruje ks. infułat Grzegorz Pawłowski (Jakub Hersz Griner), katolicki duchowny ocalały w Polsce z Holokaustu i mieszkający od 1970 r. w Izraelu. – Nigdy nie powiedziałem złego słowa o Polakach, którzy przecież uratowali mi życie. Prawdopodobnie głównie z powodu takiej działalności otrzymałem w 2012 r. tytuł Honorowego Obywatela Puław, a wiosną 2018 r. takie samo wyróżnienie odebrałem od Rady Miasta Lublina. KRAJ Owsiak wraca, hejt ma się dobrze Wyjątkowo neutralnie o sprawie napisano na portalu TVP Info, ale już internauci w komentarzach nie zawiedli. „Koryto ważniejsze od honoru” – to przewijało się najczęściej. „Owsiak strzelił focha, ale już wraca”, zatytułował artykuł „Najwyższy Czas!”. „Gada jak guru sekty. Ofiara z człowieka złożona, wracamy do roboty” – to z kolei komentarz na portalu „DoRzeczy”. W krzyżówce „Gazety Polskiej” pojawiło się hasło: „Pasożyt ludzki, co po dodaniu jednej samogłoski staje się nudziarzem w czerwonych okularach”. Niewidzialne Waleria jest ekonomistką. Do Polski przyjeżdża od kilkunastu lat. Zaczęła, kiedy została sama z kilkuletnią córką. Kiedy ona sprzątała w Polsce, dzieckiem zajmowała się babcia. Wymieniają się co pół roku, teraz w opiece już nie nad córką i wnuczką, ale nad starzejącym się ojcem i mężem. Do pracy doliczyć należy jeszcze zmianę nocną – pomoc przy sparaliżowanej matce właścicielki mieszkania, od której Waleria z matką na zmianę wynajmują pokój („Za to płacę bardzo mało za zakwaterowanie”). Pracujące w polskich domach obywatelki Ukrainy są praktycznie niewidzialne – bez umowy, bez prawa do opieki zdrowotnej, bez ochrony przed nadużyciami. Dla niektórych „państwa” zatrudnienie ukraińskiej gosposi jest świetną okazją do zamanifestowania swojej władzy. Rozsądek górą Marzena, Artur i Anna dostali od swoich lekarzy recepty na marihuanę medyczną. Jeszcze ich nie zrealizowali. Mimo doniesień mediów, że od 17 stycznia specyfik jest dostępny w aptekach, w ich miejscowościach aptekarze powiedzieli, że jeszcze nie ma go w hurtowniach. I pozbyli się kłopotu. Bo marihuana medyczna to nadal temat tabu. Po co narażać się na hejty, skoro można bez stresu sprzedawać suplementy diety? Poważne problemy ograniczające wykorzystanie nowych terapii stanowi ich koszt oraz to, że lekarze nie są przygotowani do wykorzystywania marihuany w leczeniu bólu, lekoopornych padaczek, parkinsona, alzheimera, stwardnienia rozsianego czy innych chorób. A recepta sama się nie wypisze. SYLWETKI Pasja życia Obchodzący właśnie 70. urodziny prof. Grzegorz W. Kołodko do dzisiejszej Polski nie pasuje. W kraju politycznej bijatyki, gdzie trzeba być albo po jednej,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 05/2019, 2019

Kategorie: Kraj