Niechciana pomoc Medyków na Granicy

Niechciana pomoc Medyków na Granicy

Prymas Polski abp Wojciech Polak próbował mediacji z ministrem Kamińskim w sprawie prośby o umożliwienie grupie Medycy na Granicy podjęcia działań humanitarnych na granicy polsko-białoruskiej. Arcybiskup usłyszał od polityka odmowę. Prymas Polski podkreślił w tym kontekście: „Jeszcze raz deklaruję gotowość Kościoła i moją osobistą do wpierania wszelkich mechanizmów pomocy uchodźcom”.

Na granicy trwa kryzys humanitarny, na który starają się reagować różne grupy pozarządowe. Jedną z nich są Medycy na Granicy. Grupa składa się z osób z wykształceniem medycznym, które chciały wjechać na teren objęty stanem wyjątkowym, aby pomóc migrantom przebywającym na polsko-białoruskiej granicy, jednak władze konsekwentnie odmawiają im takiej możliwości.

Nie pomogło nawet wstawiennictwo Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka. Medycy na Granicy napisali na swoim Facebooku : „Otrzymaliśmy pismo od Prymasa Polski. (…) Przypominamy – Prymas zaoferował swoje mediacje pomiędzy przedstawicielami władzy a naszą grupą odnośnie wjazdu naszej grupy do strefy objętej stanem wyjątkowym. Szef MSWiA odpisał abp. Polakowi. Rząd potwierdził, że nie jest zainteresowany rozmową z nami”.

Minister Mariusz Kamiński informuje też, że funkcjonariusze Straży Granicznej podejmują działania pomocowe w strefie stanu wyjątkowego. Czy jest to pomoc wystarczająca? Zdaniem Medyków na Granicy – nie: „Są już ofiary śmiertelne (również po stronie polskiej) – w tym 16-letni chłopiec, który zmarł po stronie białoruskiej. Temperatury w rejonie przygranicznym zbliżają się nocami do zera. Ludzie są wychłodzeni. Nie mają leków na choroby przewlekłe, na które cierpią. Umierają z zimna i głodu w środku Europy w XXI wieku. Jako osoby, które ślubowały ratować ludzkie zdrowie i życie bez względu na pochodzenie, religię czy płeć, nie zgadzamy się na to. Chcemy i umiemy pomóc tym ludziom. Potrzebujemy tylko zgody polskich władz”.

Społeczeństwo również dostrzega problem. W dniu Wszystkich Świętych 1 listopada w mediach społecznościowych pojawiły się grafiki wypominające m.in. rządowi kolejne śmierci na granicy. Na obrazkach udostępnionych przez Grupę Granica widać znicz z podpisem „To też nasi zmarli, musimy o nich pamiętać”. Pojawiły się też przerobione druty kolczaste płonące jak świeczki z hasłem „zmarłym na granicy”.

fot. Andrzej Hulimka / Forum

Wydanie:

Kategorie: Z dnia na dzień

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy