Odbudować prestiż urzędu

Odbudować prestiż urzędu

Adwokatka Monika Horna-Cieślak jest kandydatką koalicji na rzecznika praw dziecka „Wiedza, przygotowanie zawodowe i kilkunastoletnie doświadczenie wsparte rekomendacjami organizacji pozarządowych dają gwarancje, że to najlepszy wybór”, napisał o wspólnej kandydatce Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy szef klubu KO Borys Budka. Choć od dawna mówiło się o potrzebie zmiany rzecznika praw dziecka, którym – mimo wniosków o odwołanie – pozostaje Mikołaj Pawlak, kilka poważnych kandydatur pojawiło się dopiero niedawno. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wystosował pismo dotyczące konieczności obsadzenia urzędu RPD: „W związku z upływem w dniu 14 grudnia 2023 r. kadencji Rzecznika Praw Dziecka Pana Mikołaja Pawlaka oraz w związku ze zmianą kadencji Sejmu wyznaczyłem termin na składanie wniosków w sprawie kandydatur na Rzecznika Praw Dziecka”. Początkowo najmocniejsza wydawała się kandydatura Konrada Ciesiołkiewicza, prezesa Fundacji Orange, współzałożyciela Komitetu Dialogu Społecznego Krajowej Izby Gospodarczej i byłego rzecznika rządu Kazimierza Marcinkiewicza. Jednak kiedy to Monika Horna-Cieślak została wspólną kandydatką koalicji, natychmiast potwierdził on pełne poparcie dla niej i gotowość do współpracy. „Pani Mecenas Horna-Cieślak jest bardzo dobrze przygotowana do pełnienia urzędu Rzeczniczki Praw Dziecka. Właśnie dotarła do mnie wiadomość, że Pani mecenas otrzymała rekomendację z ramienia koalicji większościowej. Wspólna kandydatka to gwarancja szybkiego wyboru RPD, z czego się bardzo cieszę. Serdecznie gratuluję Pani Mecenas! Deklaruję pełne wsparcie!”, napisał na swoim profilu na platformie X. Milczący Pawlak Monika Horna-Cieślak cieszy się też poparciem wielu organizacji pozarządowych oraz Naczelnej Rady Adwokackiej. Ma 33 lata, z dziećmi pracuje, od kiedy była nastolatką. Magazyn „Forbes” uznał ją w tym roku za jedną z najlepszych prawniczek w Polsce. Jak pisze tygodnik „Polityka”, „na spotkania z dziennikarzami przychodzi otoczona dziećmi i młodzieżą”.  Rzadko się zdarza, by panowała taka zgodność co do kandydata/kandydatki. Tym razem cała sejmowa większość, a więc Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica, chciała wystawić jedną osobę, by nie powtórzyła się sytuacja sprzed pięciu lat, kiedy trudno było wybrać kandydata mogącego zastąpić Marka Michalaka, który pełnił funkcję w latach 2008-2018. Ostatecznie jego następcą został Mikołaj Pawlak, który z urzędem pożegna się 14 grudnia.  Opozycja już wcześniej chciała odwołania go, zarzucając mu bierność i niekompetencję, wsławił się bowiem głównie kontrowersyjnymi poglądami i wypowiedziami oraz właśnie bezczynnością i milczeniem. Nie reagował na głośne sprawy związane z przemocą wobec dzieci, nie zabrał głosu w sprawie tragicznej śmierci syna posłanki PO, długo również milczał po śmierci Kamilka z Częstochowy, zakatowanego przez ojczyma. Głośnym echem odbiły się jego wypowiedzi dotyczące klapsów, których rzecznik nie uważał za przemoc, oraz na temat osób LGBT, w tym dzieci.  Niedawno katolicki tygodnik „Niedziela” opublikował jego tekst, w którym Pawlak lamentuje, że w szkołach „wiatr historii zaczął wywiewać prawdziwych ratowników i pozwala ich miejsce zajmować pseudotęczowym przebierańcom”. „Gdy nad szkolnymi tablicami zamiast krzyży powszechnie zadomowią się pseudotęczowe kolorowe szmaty, a w niektórych dzielnicach miast – półksiężyce, będziemy żyć w świecie, w którym będą rządzić pokolenia wychowane bez wartości i zasad, nieznające granic i nieumiejące walczyć ze złem”, brzmi kolejny fragment tekstu. Otwarcie homo- i transfobiczny, zamknięty na dialog, skupiony na ochronie „życia nienarodzonego”, nie zaś na ochronie dzieci. Ze sprawozdania Fundacji GrowSpace zajmującej się prawami człowieka wynika z kolei, że rzecznik Mikołaj Pawlak miał wydać ponad pół miliona złotych na samochody. Z tego powodu, zarzucając Pawlakowi niegospodarność, fundacja chce, by sprawę zbadała Najwyższa Izba Kontroli. Orka na ugorze To dlatego w rozmowie w TOK FM Marek Michalak mówił, że przed osobą, która obejmie ten urząd, stoją nie lada wyzwania: „To będzie praca na zgliszczach. Trzeba odbudować prestiż tego urzędu. Rzecznik musi wreszcie stanąć po stronie dzieci i musi zająć się setkami problemów. Proszę zobaczyć, jak wygląda edukacja i zdrowie psychiczne dzieci, które jest na najgorszym poziomie od dekad. Bardzo dużo jest do zrobienia i to będzie orka na ugorze”. I dodawał, że „dzieci potrzebują wreszcie dobrego rzecznika”. Podkreślił, że przez ostatnie pięć lat ten urząd był „praktycznie nieobsadzony”, a dzieci „nie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2023, 48/2023

Kategorie: Kraj