Po zdrowie do Polski
370 tys. pacjentów z zagranicy leczy się co roku w naszym kraju Niemcy szukają u nas dobrych dentystów, przyjeżdżają też na leczenie sanatoryjne, uzdrowiskowe i rehabilitację. Brytyjczycy oprócz gabinetów stomatologicznych odwiedzają specjalistów z dziedziny chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej. Interesuje ich również leczenie niepłodności w polskich klinikach, które zyskały już międzynarodową renomę. Szwedzi także są zainteresowani usługami stomatologicznymi, ale często korzystają z porad kardiologów, zapisują się na badania i zabiegi ortopedyczne, głównie wstawianie endoprotez biodra lub kolana. Po takich operacjach korzystają też z rehabilitacji. Poza tym interesują się alternatywnymi metodami leczenia. Od niedawna medyczni turyści docierają do Polski z krajów arabskich. Ci cierpią na choroby serca i układu krwionośnego, walczą z otyłością o podłożu genetycznym, zmagają się z cukrzycą, korzystają z rehabilitacji, ośrodków SPA i wellnes. Wiele innych specjalności medycznych wzbudza na razie sporadyczne zainteresowanie zagranicznych pacjentów. Wysoką pozycję ma polska okulistyka, zwłaszcza leczenie zaćmy i jaskry. Głośno też ostatnio o bezinwazyjnych i bardzo bezpiecznych zabiegach dla kobiet, usuwających problem nietrzymania moczu. Zabiegi z wykorzystaniem lasera okazują się przy tym o wiele skuteczniejsze niż tradycyjna ingerencja chirurgiczna. Takie przykłady można mnożyć. Żyła złota? Turystyka medyczna do Polski to stosunkowo młoda gałąź gospodarki. Wykazuje ostatnio ogromną, prawie 30-procentową dynamikę wzrostu. Wizyty pacjentów z Niemiec i Wielkiej Brytanii na większą skalę notowano w 2010 r. Gości z Niemiec interesowały w 80% pobyty rehabilitacyjne i uzdrowiskowe, które były refundowane przez niemieckie kasy chorych. Uznano, że standard polskich ośrodków uzdrowiskowych w Ustroniu, Nałęczowie czy Konstancinie oraz sanatoriów położonych nad Bałtykiem odpowiada wymogom i oczekiwaniom przybyszów. Niebawem do ośrodków rehabilitacji dołączyły nowocześnie wyposażone gabinety chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej. Dużym zainteresowaniem turystów zagranicznych cieszyły się i cieszą zabiegi powiększania lub redukcji piersi, liposukcja, plastyka brzucha, lifting twarzy, korekcja powiek, uszu czy nosa oraz medycyna estetyczna. Dziś szacuje się, że wartość rynku usług medycznych dla obcokrajowców w Polsce wynosi ponad 7,1 mld euro. Wysoka jakość, nowoczesne metody leczenia, korzystna cena, wysoko wykwalifikowany personel oraz nowoczesny sprzęt, a także krótki okres oczekiwania na usługi – te czynniki sprawiły, że nasz kraj odwiedza rocznie 370 tys. pacjentów z zagranicy, przeznaczając na świadczenia medyczne 800 mln zł. Dlatego Ministerstwo Gospodarki uznało turystykę medyczną za jedną z 15 branż wymagających państwowego wsparcia i promocji. Znalazła ona swoje miejsce w ramach działania 6.5.1. Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka „Promocja polskiej gospodarki na rynkach międzynarodowych”. Obejmuje ono m.in. wsparcie udziału przedsiębiorców w programach promocji, na które przeznaczono do końca 2015 r. łącznie 5 mln zł. Przedstawiciele polskich placówek medycznych, którzy zgłosili chęć udziału w projekcie, uczestniczą w międzynarodowych konferencjach, targach i wystawach branżowych, szkoleniach oraz misjach gospodarczych. Przedsiębiorcy mogą liczyć na dofinansowanie udziału w tych imprezach nawet do 75%. Jednak rozwój branży nie zależy tylko od działań promocyjnych. Zrobienie z Polski mekki pacjentów wymaga także działań inwestycyjnych, organizatorskich i doskonałej koordynacji. A uczyć się obsługi takiego ruchu powinniśmy od najlepszych. Robią to od dawna Aż 50 krajów specjalizuje się w organizowaniu turystyki medycznej. Są wśród nich Malezja i Indie, a także Turcja. Ministerstwo Zdrowia Turcji już od siedmiu lat wspiera takie usługi i zajmuje się ich promocją. Bliskie nam Węgry również poszły w tym kierunku i od lat są kojarzone przez Niemców i Brytyjczyków jako miejsce dobrych i tanich usług stomatologicznych. Znane w świecie są też węgierskie gorące źródła. Z kolei czeskie Karlowe Wary zasłynęły z kąpieli leczniczych. Doskonale rozwinięte usługi medyczne na wysokim poziomie mają Stany Zjednoczone, gdzie działa Medical Tourism Association, jednak ich ceny są raczej zbyt wysokie dla przeciętnych pacjentów z innych krajów, korzystają więc z nich tylko najbogatsi. Na tym tle nasz kraj ma sporo możliwości. Dysponujemy 10 portami lotniczymi i 1,5 tys. szpitali publicznych. Jak na drożdżach rosną prywatne kliniki medyczne o wysokim standardzie usług specjalizujące się w wybranych dziedzinach medycyny. Ponadto leczenie w Polsce jest często nawet o 80%









