Podwyżkowy prima aprilis

Podwyżkowy prima aprilis

Nieznane informacje o strajkach w kwietniu 1963 roku Poufne INFORMACJA Warszawa, dnia l kwietnia 1963 r. GŁÓWNE PROBLEMY W DYSKUSJACH O ZMIANACH CEN WĘGLA, ELEKTRYCZNOŚCI I GAZU Z kolejnych meldunków, nadsyłanych przez poszczególne KW można wyodrębnić główne problemy, wątpliwości i komentarze – jakie przewijają się w dyskusjach wśród ludności: Krytyka polityki rządu i partii “Przekażcie do Warszawy, że tam nie umieją rządzić, poderwali sobie autorytet i zaufanie ludzi pracy”; “Członkowie kierownictwa partii obiecywali publicznie, że podwyżek nie będzie i jak teraz wyglądają, nie można im wierzyć” (Zielona Góra, Wrocław, Koszalin, Kielce). “Przykręca się śrubę, ale przyjdzie czas, że gwint może pęknąć” (Jasło). Fakt niższych opłat za gaz i elektryczność dla Śląska i Łodzi komentuje się jako “obawę rządu przed klasą robotniczą tych województw i przed nowym Poznaniem” (Krosno). Krytyka związków zawodowych “Nie potrafią bronić klasy robotniczej”. Zdarzają się fakty oddawania legitymacji związkowych z argumentacją. “Jeśli CRZZ zgodziła się na podwyżkę, to nie ma po co należeć” (Warszawa). Obawa przed następnymi podwyżkami Ciągle w wypowiedziach powtarzają się obawy, że nastąpi wzrost cen usług rzemieślniczych i żywności, opłat za posiłki w stołówkach i zakładach gastronomicznych, biletów PKP, budulca (Wrocław, Łódź, Kielce). Mówi się, że chłopi na pewno podniosą ceny na mięso, nabiał itp. Na tym tle rodzą się tu i ówdzie nastroje antychłopskie – “główny ciężar spada na robotnika” – ZPB im. Dzierżyńskiego – Łódź oraz nastroje antyrobotnicze wśród chłopów (w pow. Brzeziny, woj. Łódź wielu chłopów oświadczało – “nareszcie zabrano się do robotników, bo dotychczas wszystkie ciężary ponosiła wieś”). KW Katowice podaje, że znaczne rozgoryczenie jest wśród nauczycieli, zwłaszcza ze szkolnictwa podstawowego. Charakterystyczne dla tej grupy są wypowiedzi zanotowane w Bielsku, gdzie nauczyciele mówią, że liczyli na podwyżkę i wierzyli w zapewnienie, że ceny nie będą wzrastały, a tymczasem tracą około 740 zł rocznie. Ponadto stwierdzają, że sprzątaczki szkolne, które będą obecnie zarabiać 750 zł, są w lepszej sytuacji, gdyż pracują 2-3 godziny dziennie i nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, zaś nauczyciel, który pracuje minimum 6 godzin dziennie, a poza tym udziela się społecznie, zarabiać będzie 1000 zł. “Różnica 250 zł w uposażeniu nauczyciela i sprzątaczki jest śmieszna”. W Jaśle zanotowano wypowiedzi księży, że “im więcej partia i władza tracą zaufanie ludzi, to tym lepiej dla nas”. INFORMACJA Warszawa, dnia 2 kwietnia 1963 r. DALSZE MELDUNKI O NASTROJACH LUDNOŚCI Jak informuje KW, w niektórych środowiskach Olsztyna mówi się o dalszej zmianie cen artykułów pochodnych oraz podwyżce czynszów za mieszkania. Na zebraniu POP w Straży Pożarnej członkowie partii wysuwali wnioski, aby deputaty węgla zostawić górnikom i hutnikom, zabrać natomiast kolejarzom i pracownikom gospodarki komunalnej. Twierdzono, że kolejarze nie mają nic wspólnego z węglem i nie powinni go otrzymywać, W środowiskach handlu (PSS, MHD) są głosy na temat podrożenia innych artykułów pierwszej potrzeby. Wiele osób podnosi zwyżkę cen chleba, powodowaną zmianami gatunku chleba, z 3 zł do 4 zł za l kg. Są głosy, że dla Śląska i Łodzi podwyżka nie jest duża, gdyż tam jest klasa robotnicza i władze bały się po prostu obciążyć ją równomiernie. Jest pretensja do rządu, że nie opracował długofalowego programu porządkowania gospodarki, który winien być realizowany za wiedzą społeczeństwa. Przewiduje się, że ostatnia podwyżka jest tylko wstępem do jawnej, bądź utajonej polityki wzrostu cen w ogóle, a szczególnie takich artykułów, jak: mięso, tłuszcze, cukier, chleb, co oznaczałoby dalszy poważny spadek stopy życiowej ludności. W związku z tym stwierdzono wypowiedzi niektórych kolejarzy węzła PKP w Olsztynie, że o ile to nastąpi, robotnicy wyjdą na ulicę. Służba bezpieczeństwa zanotowała również wypowiedzi, że “za Bieruta ludziom pracy powodziło się znacznie lepiej”. Stosunkowo sporo wypowiedzi sugeruje, że obecna polityka ekonomiczna rządu może doprowadzić do nowego “października” i powtórzenia się wypadków poznańskich. “Rząd widocznie to przewiduje i obawia się podobnych wystąpień, dlatego podwyżka cen nie dotyczy górników i robotników Łodzi”. “Podniesiono płace milicji, by trzymała lepiej ludzi za mordę”. Poza powyższymi wypowiedziami zanotowano następujące komentarze: – węgiel idzie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 02/2001, 2001

Kategorie: Historia