Polowanie na czarownice w Miłakowie

Polowanie na czarownice w Miłakowie

Działająca przy parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Miłakowie (niedaleko Olsztyna) Akcja Katolicka rozpoczęła polowanie na czarownice. Ich ofiarami jest grupa performerek Wiedźmuchy. „Niby kabaret, ale chcemy dokładnie się zorientować, o co w tym wszystkim chodzi”, skomentował przewodniczący komisji skarg, radny PiS Zbigniew Opoka.

Wiedźmuchy to grupa samopomocowa, która przy okazji daje komediowe przedstawienia w przebraniach czarownic i udziela się charytatywnie. Zrzesza ok. 20 kobiet i dziewcząt, głównie z Olsztyna. Ich założycielka, Alicja Tomaszewska, jest dyrektorką w Miłakowskim Domu Kultury. – Mogę zapewnić, że jesteśmy postaciami bajkowymi. Chodzi nam o szerzenie radości, a nie okultyzmu. Nie wróżymy ani nie odprawiamy czarów. Nie wtrącamy się też do religii. Swoimi występami pokazujemy, że życie kobiet nie musi tylko polegać na staniu przy garach – powiedziała Onetowi Alicja Tomaszewska.

Jak widać, radni traktują przebrania Wiedźmuch jako duże zagrożenie dla lokalnej społeczności. Jak powiedział radny PiS Zbigniew Opoka „trzeba wyjaśnić czy to kult”. – Ja nie byłem na żadnym spotkaniu na Diablej Górze czy w domu kultury, ale członkowie komisji byli. I te dziewczyny są niby czarownice: przylecą, polatają na miotle. Niby kabaret, ale chcemy dokładnie się zorientować, o co w tym wszystkim chodzi – powiedział w rozmowie z dziennikarzem Onetu Zbigniew Opoka.

Działająca przy miejskiej radzie Komisja Skarg, Wniosków i Petycji miała rozpatrzyć skargę Akcji Katolickiej w miniony czwartek (15.07.). Ostatecznie sprawa została przełożona, ponieważ stwierdzono, że trzeba ją dokładniej zbadać. Na następnym spotkaniu będzie obecny proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Miłakowie i Alicja Tomaszewska. Jak mówi Zbigniew Opoka, aby „sobie wyjaśnić pewne rzeczy”.

Na szczęście Wiedźmuchy nie muszą się obawiać kary, w końcu mamy XXI wiek. Ale która wypłynie, będzie winna.

 

 

fot. fanpage „Wiedźmuchy” na Facebooku 

Wydanie:

Kategorie: Z dnia na dzień

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy