Popiół zamiast medali

Popiół zamiast medali

Tych olimpijczyków nie było na listach startowych, choć Edward Pleń i Marian Florczyk byli na igrzyskach w Pjongczangu. Byli, ale z misją ekstraspecjalną. Ks. Pleń i bp Florczyk odprawiali msze dla polskiej ekipy. W Środę Popielcową posypali popiołem głowę Witolda Bańki. A minister czytał nawet od ołtarza list apostolski. No i jakoś mu czas w Korei zleciał. Pogromca orlików, które wypadły z ministerialnych zainteresowań, dorzyna teraz sporty zimowe. A latem pękną kolejne bańki mydlane. Tylko kibiców żal. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 09/2018, 2018

Kategorie: Aktualne, Przebłyski