Prezydencka gra na koźle
Blog Waldemara Kuczyńskiego – Jestem z „Ukladu” Nie wierzę w szczerość intencji obecnego lokatora Pałacu Prezydenckiego, by wspólnie z Lechem Wałęsą uczcić 30. rocznicę Sierpnia 1980 roku. I wątpię w szczerość nie dlatego, że Lechowi Kaczyńskiemu nie pasowałoby stanąć tego dnia obok owego „Bolka”, którego może wysadziła w stoczni esbecka motorówka, bo Kaczyńskim wszystko pasuje, jeżeli tylko widzą w tym interes polityczny. Na przykład ostatnie przejęcie mediów publicznych w sitwie z SLD, który konsekwentnie, nie patrząc na płaską linię sondaży, coraz wyżej wznosi szyld z napisem „najlepszy sojusznik PiS”. I nie pomogą zaklinania, że to nie oni. Deklaracja prezydenta o wspólnym uczczeniu rocznicy Sierpnia za rok to zagrywka pod tę część opinii publicznej, która chciałaby większej zgody pomiędzy władzami, a także w ogóle w życiu publicznym. To jest kamuflaż, mimikra, początek ugłaskiwania wyborców w nadziei, że część z nich się na tę nagle ujawnioną łagodność i zgodność nabierze i pomyśli: no, dobrze, widać, że się poprawia, że przestaje naśladować brata, więc może zostawmy go jeszcze na następne pięć lat w Pałacu. Ten sam cel miało niedawne mrugnięcie okiem do pań domagających się wprowadzenia parytetu na listach wyborczych. Tego samego, co zauważył w „Gazecie Wyborczej” Jacek Fedorowicz, można się dopatrzyć w zastąpieniu zaczepnego Kownackiego układnym Stasiakiem na stanowisku szefa Kancelarii. Najbardziej jednak sens nowej strategii objawił się w nieoczekiwanym podpisaniu rządowego pakietu antykryzysowego. Po tym podpisaniu nie tylko media, generalnie skłonne do pośpiesznych i często niemądrych reakcji, ale także politycy partii rządzącej, na czele – o wielkie dziwo – ze Stefanem Niesiołowskim, padli prawie na kolana przed prezydentem, co słusznie zauważyła w telewizji Janina Paradowska. Nie zawetował! Chwała mu! Tak to normalność zamieniła się w cudowność! Ten zachwyt bardzo dobrze pokazuje, na czym się gra. Gra się na efekcie ze znanego żydowskiego kawału o brzydko pachnącym koźle, najpierw – za radą mądrego rabina – wprowadzonym do mieszkania, na które bardzo narzekali lokatorzy, a po pewnym czasie, też za jego radą, wyprowadzonym z niego, ku zachwytowi mieszkańców, jakie to mają wygodne i pachnące lokum. Jak na ironię bracia, bo to jest gra bratersko uzgodniona (nic politycznego się w tej parze nie dzieje oddzielnie), chcą skorzystać z paskudnych owoców własnej działalności politycznej w ostatnich latach i mają nadzieję z tego paskudztwa wyciągnąć zyski. Gdyby prezydent i jego brat uprzednimi poczynaniami nie stworzyli klimatu waśni, podgryzań, podejrzeń, sabotowania rządu przy każdej okazji, czyli gdyby nie zepsuli politycznego powietrza, to podpisanie pakietu kryzysowego nie wywołałoby wrażenia, że zdarzył się cud i prezydenta nawiedził święty duch zgody, za co należy się mu hołd i wybór na następną kadencję. Tylko ktoś bardzo naiwny uwierzy w szczerość tej przemiany. A uwierzywszy, ma rozczarowanie jak w banku. Jak podczas niedawnej próby ubrania się Jarosława Kaczyńskiego w skórkę grzecznego koziołeczka. Próba szybko się skończyła się klapą, choć pewne wyciszenie szefa PiS trwa, właśnie po to, żeby nie poszarpać maskującego stroju brata. Ale i tak nie wytrzymuje i chociaż „w niedziołeczkę, skacze do kapusty”, by oświadczyć, jak to premier skończy z głową w nocniku. Nic, absolutnie nic nie zmieniło się w myśleniu i w zamierzeniach Kaczyńskich od czasu, gdy pokazali nam, jak wyobrażają sobie Polskę pod swoim przewodem. Stare pomysły, określenia, oskarżenia, obsesje zostały nieco schowane, ale czekają na dobry czas, na który bracia ciągle liczą. Gdyby, w co nie wierzę, się nie przeliczyli, to wyjmą je ze schowków i spróbują uraczyć nas drugim aktem przedstawienia z lat 2006-2007. Moim zdaniem Lech Wałęsa zareagował zbyt gwałtownie na to „zaproszenie” na 31 sierpnia 2010 roku, ale jego intencję odczytał bezbłędnie. Mój niespełna pięcioletni wnuk Krzyś, gdy próbuję go od czasu do czasu podpuścić, odpowiada trzeźwo; „Dziadku, nie dam się na to nabrać!”. Zalecam branie przykładu z Lecha i z Krzysia. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się









