Przecieram oczy

Przecieram oczy

Tadeusz Różewicz specjalnie dla Przeglądu

Publikujemy jeden z najnowszych wierszy poety

Przecieram oczy

budzę się rano
w jakimś kryminale
bez krat

gdzie jestem pytam
gdzie ja jestem

widzę na gwoździu gazetę
poznaję po języku
że gazeta polska
polska nasza
jeszcze nie sprzedana
nie w rękach Fortynbrasa
norweskiego Pana

przecieram oczy
gdzie jestem
gdzie ja jestem
wszędzie widzę kraty
ten świat
wyszedł z normy

ktoś mi szepcze
że w królestwie duńskim
ale ja słyszę z nieba
pieśń Moniuszki
arię Jontka
dla chleba panie dla chleba

więc to nie Dania
jestem w Polsce
na ulicy Promień
dzięki Bogu!
a gdzie Napoleon?
Napoleon z nami!
a Chirac? Chirac bez nas
w Petersburgu
może spotka tam Telimenę
Pana Tadeusza Rywina Robaka
Telimena mu wszystko wyjaśni

poczciwy Francuz
zalewał się łzami
pod pręgierzem na wrocławskim rynku
koło fontanny
całowany po rękach
przez polskie matrony
może nam przebaczy
zje bigos z truflami
zaleje winniczka żubrówką
a króliczka Szopenem
bimbrem
na wystawie światowej

budzę się znów kraty
przecieram oczy
ten świat wyszedł z formy

jesteś w domu
w swoim domu
jesteś w Polsce
czyli nigdzie
odwrócony plecami
warczy na mnie
Król Ubu

więc to nie Dania

rozgarniam kraty! pierś
widzę pierś Emilii Plater
i Zofii Loren co ta u nas
robi? reklamuje kluski
pizze i makaron czarująca
neopolitańczykowianeczka
nie tylko ona nas promuje
z dobrego serca nam zaśpiewa
wielki Sam Domingo
grosza nie weźmie
więc znów jesteśmy
natchnieniem Europy Świata
słyszę szum husarskich skrzydeł
to odlatują nasze ułany
malowane na Babilon
a bociany? nasze bociany
wystraszone przez Holenderki
też odleciały a słowiki?

słowiki choć molestowane
w Ojczyźnie zostały!

więc to nie Holandia!
jestem w Polsce we Wrocławiu
na Biskupinie na starej
poczciwej kozetce
budzę się zdziwiony
więc znów jesteśmy królestwem?
tak tak
obojga narodów!
lecz Litwini nas nie chcą
Jagiełłę głoszą zdrajcą
czczą Mendoga
cóż z tego? Landsbergis nas kocha
gra na fortepianie w Polskim
Parlamencie
poczciwy Litwin choć
nacjonalista
a Klaus? trochę patrzy zezem

więc co z trójkątem?
brak jednego kąta za to Węgier
Polak Słowak
mamy zresztą w zapasie trójkąt
weimarski

nasz admirał otrzymał
w darze korwetę (admirał?
czy to ksiądz Jankowski?
cóż prałatowi po korwecie
bez działa bez kotwicy bez celu)
mieliśmy w departamencie
dobrą starą kobietę tę w mini
z różą przy biuście
entuzjastkę Bronka
kiedy mówiła o Polsce
cała była w skowronkach

wraca car ruski w aureoli
do Petersburga
krwawy Mikołaj
męczennik

wrócił też król pruski
Wielki Fryderyk
do Berlina
na swój cokół

wraca car bułgarski
król rumuński
książę Paryża
i nasz dobry cesarz
nasz pan apostolski
krakowski rakuski
czeski (jeszcze raz
krakowski!)

więc to nie Dania?
jestem w Polsce
dzięki Bogu!

Wydanie: 2003, 40/2003

Kategorie: Kultura

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy