2007

Powrót na stronę główną
Kraj

Lustracja w rękach Trybunału

Uchylenie choćby części ustawy – na co się zanosi, jak twierdzą znawcy prawa konstytucyjnego – będzie gorzką porażką całego obozu prolustracyjnego Z nieoficjalnych, ale wystarczająco pewnych źródeł w Trybunale Konstytucyjnym wynika, że rozprawa mająca rozstrzygnąć losy ustawy lustracyjnej odbędzie się do 15 maja. Data ta ma kluczowe znaczenie, bo właśnie tego dnia mija termin składania oświadczeń lustracyjnych. – Sędziowie wyrazili zrozumienie dla mojej sugestii, że dobrze byłoby wydać wyrok przed 15 maja –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Zasmrodzili nam wolność

JESTEM Z „UKŁADU” Kiedy co rano otwieram radio i internetowe wydania gazet, dopada mnie smród „chwasta”, czyli IV RP. Nigdy nie napisałem o tym chwaście inaczej niż skrótowo, bo uważam, że obraziłbym Rzeczpospolitą, którą kocham, przypisując ten wyraz politycznemu tworowi, który nam funduje obecna władza. Władza złożona z najbardziej wstecznych, odwróconych od dzisiejszego świata i od rozumu sił politycznych, które wprowadziła na scenę część wyborców. Część. Niewielka. Nie naród! Dzisiejszego ranka czytam i słyszę, jak

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Chcemy żyć

Dramat tysięcy ludzi czekających na przeszczep W Wielką Sobotę, w przeddzień Zmartwychwstania Pańskiego, w szpitalu Akademii Medycznej w Warszawie, zmarł pacjent oczekujący na przeszczepienie narządu. Nie doczekał się. Życie odebrały mu słowa polityków, rzucone dwa miesiące wcześniej w mikrofony i kamery telewizji. Niegodne, agresywne, brutalne i obliczone na poklask u gawiedzi. W lutym br. przy fleszach aparatów fotograficznych i przed kamerami telewizyjnymi na oczach pacjentów ze szpitala MSWiA w Warszawie wyprowadzono w kajdankach do aresztu znanego kardiochirurga. Minister sprawiedliwości na konferencji prasowej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sport

Bitwa o piłkarskie Euro

To, co kilka lat temu wywoływało śmiech, dziś staje się realne: Polska i Ukraina organizatorami Mistrzostw Europy w 2012 r. Piłkarskie mistrzostwa Europy w Polsce? Kiedy pojawiły się u nas pierwsze informacje na ten temat, nawet ludzie o bujnej wyobraźni pukali się w czoło. Z czym do gości? Bez stadionów, autostrad?! Przy kompletnym w zasadzie braku doświadczenia w organizacji wielkich imprez? Jak przyjąć dziesiątki tysięcy cudzoziemców i gościć ich prawie miesiąc? No i jeszcze pomysł, by robić

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Zaciąg kolesiów

W Kujawsko-Pomorskiem przy obsadzie stanowisk dyrektorskich liczy się wyłącznie właściwa legitymacja partyjna Barbara Dombrowska, wieloletnia szefowa Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Włocławku, jesienne zwycięstwo prawicy w wyborach samorządowych przyjęła spokojnie. – Wydawało mi się, że wygrała moja władza. Na stanowisko dyrektora WORD w 1998 r. mianował mnie przecież prawicowy wojewoda, Wojciech Gulin. To raczej cztery lata wcześniej, gdy wygrała lewica, trochę się bałam, co ze mną zrobią. Ale współpraca ułożyła się, na szczęście, dobrze.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Wprostpolo

Obserwowany po 1989 r. rozwój nauki nie jest pozorny, dystans pomiędzy najprężniejszymi ośrodkami naukowymi na świecie a Warszawą i Krakowem zmniejsza się, chociaż bardzo powoli W numerze „Wprost” z 8 kwietnia 2007 r. ukazał się artykuł Zbigniewa Wojtasińskiego pt. „Naukopolo”, w którym autor próbuje zidentyfikować przyczyny słabości polskiej nauki, omawia trapiące ją bolączki, a na końcu proponuje środki zaradcze. Publicyści „Wprost” lubią zajmować się nauką, ale te ich zainteresowania można przyrównać do miłości grafomana do pisania prac literackich. Praktycznie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Tego nie chcę, tej nie lubię

Tego nie chcę, tej nie lubię, czyli wybory prezydenckie we Francji Korespondencja z Paryża Im bliżej do 22 kwietnia i pierwszej tury wyborów, tym większe robi się zamieszanie w głowach i w preferencjach wyborczych francuskich obywateli. 12 kandydatów jak 12 samurajów szermuje słowem telewizyjnym, radiowym i pisanym, bije rekordy rąk uściśniętych podczas lokalnych mityngów, atakuje i kontratakuje przeciwnika siłą oskarżeń i insynuacji, nie dojada i nie dosypia, przekonując, że uosabia przyszłe szczęście Francji. Konfrontacja osobista zdecydowanie przesłania idee

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Pustki na rozprawach

Sądy 24-godzinne to wręcz podręcznikowy przykład fikcji prawnej i pozornych działań „Co chwila otwierały się drzwi i do klatki wtrącano po dwóch, trzech nowych gości. Nareszcie, gdy zebrali nas szesnastu, zaprowadzili nas po schodach na górę do sali sądowej. W izbie sądowej zasiadło szesnastu oskarżonych, sędzia i dwóch oficerów policji. Sędzia sam pisał protokół. Świadków nie było. Sędzia rzucił okiem na leżącą przed nim listę spraw i wywołał jakieś nazwisko. Jeden z oskarżonych wstał. Sędzia spojrzał na oficera

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

„Naukowcy” z IPN

Dr hab. Antoni Dudek z IPN twierdzi, że historycy Instytutu mają prawo krytykować wyroki uwalniające od zarzutu bycia agentem SB. Jeśli uważają więc, iż ktoś donosił, to nawet prawomocny wyrok Sądu Najwyższego mogą uznać za kompromitację. Dr. Dudkowi warto chyba przypomnieć, że powinni oni siedzieć cicho i zajmować się opracowaniem dokumentów, bo po to ich zatrudniono. Nie jest ich rolą podważanie wyroków, zwłaszcza że są to naukowcy z bożej łaski, o których dorobku nikt nie słyszał, dopóki nie „rzucono” ich na lustrację.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Nowy cenzor Orliński

Obyczaje dziczeją. Kłamstwo nie jest już czymś szczególnie nagannym. A przemilczanie najbardziej oczywistych faktów zrobiło się prawie codzienną praktyką. Także w tych środowiskach, które takie postawy u innych srodze piętnują. Do długiej listy uczciwych inaczej dołączył Wojciech Orliński z „Gazety Wyborczej”. Napisał książkę o Stanisławie Lemie „Co to są Sepulki? Wszystko o Lemie”. I wszystko byłoby dobrze, bo każdemu wolno pisać, gdyby nie magiczne słówko „wszystko”. Jakie wszystko, jak słowa nie ma o paroletniej współpracy Lema z „Przeglądem”.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.