Socjalista na czele laburzystów

Socjalista na czele laburzystów

Odkręcanie polityki Thatcher

Dla wielu – również w jego obozie politycznym – kandydatura Corbyna na szefa partii była nie do przełknięcia. Protestował przede wszystkim Tony Blair ze swoimi dawnymi akolitami. Otwarcie popierał Liz Kendall, a inni lewicowi protagoniści z lat 90. – Peter Mandelson i Alastair Campbell – wieszczyli katastrofę ekonomiczną w przypadku realizacji niektórych projektów Corbyna. Nawołuje on m.in. do wskrzeszenia kopalń węgla kamiennego, bezceremonialnie zrestrukturyzowanych i w większości zamkniętych przez rząd Margaret Thatcher. Chce też masowej renacjonalizacji przedsiębiorstw, ulg podatkowych dla przemysłu i darmowej edukacji wyższej. Najważniejsza zmiana może jednak się dokonać w relacjach polityków z ich elektoratem.

Bodajże największą bolączką całej brytyjskiej polityki była bowiem w ostatnich latach jej izolacja od społeczeństwa. Politycy – czy to z Partii Pracy, czy z Partii Konserwatywnej, czy z centrowych Liberalnych Demokratów – czasem wręcz demonstracyjnie łamali wyborcze obietnice (np. zniesienia opłat za studia, jak zrobili ci ostatni), zamykając się w parlamentarnej wieży z kości słoniowej. Corbyn nie zapowiada tu zmiany – on już jej dokonuje. W trakcie prowadzonej w ostatnich tygodniach kampanii regularnie organizował wiece na północy kraju – w regionie mocno zmarginalizowanym przez bogatsze południe, a przede wszystkim przez absorbujący środki na inwestycje i przyciągający najzdolniejszą młodzież Londyn. W czasie jednego ze spotkań Corbyn poprosił swoich zwolenników o przysyłanie ich pomysłów na politykę wobec północnej Anglii – w ciągu niecałych dwóch tygodni do jego sztabu wpłynęło ponad 1,2 tys. odpowiedzi. Na ich podstawie sztabowcy Corbyna stworzyli przeszło 200-stronicowy dokument, który ma realną szansę stać się podstawą programową laburzystów w tak kluczowych dziedzinach jak infrastruktura, rynek pracy czy polityka energetyczna. Pierwszy raz od wielu lat wyborcy Partii Pracy dostali dzięki temu możliwość współtworzenia linii własnego ugrupowania.

Pacyfista

Nie wszędzie jednak będzie Corbynowi tak łatwo. Są domeny, w których nie ucieknie od pomocy ekspertów – to przede wszystkim polityka zagraniczna, gdzie jego radykalizm może być trudniejszy do zaakceptowania, zwłaszcza na forum unijnym. Nowy lider laburzystów jest zdecydowanym przeciwnikiem jakichkolwiek interwencji zbrojnych Wielkiej Brytanii poza jej granicami, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Od wielu lat zasiada w radzie programowej Koalicji na rzecz Końca Wojny (ang. Stop the War Coalition), sprzeciwia się też zaangażowaniu RAF w bombardowania pozycji Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii. Od początku lat 80. aktywnie walczy o prawa Kurdów, był jednym z pierwszych brytyjskich polityków, którzy publicznie oskarżali o ludobójstwo Saddama Husajna, niegdysiejszego przyjaciela niemal wszystkich zachodnich elit.

Corbyn jest również przeciwny wzmacnianiu obecności NATO na wschodniej flance sojuszu, otwarcie krytykuje ideę dozbrajania Ukrainy w konflikcie z Rosją. Taka postawa nowego szefa laburzystów wywołała oskarżenia o zbytnie spoufalanie się z Moskwą. Pojawiają się nawet głosy, że jego wybór może przekształcić Partię Pracy w piątą kolumnę Putina w Europie, tak jak to niemal się stało z grecką Syrizą.

Jednak bez względu na to, czy uda mu się przełamać supremację torysów i wygrać wybory w maju 2020 r., Corbyn z pewnością da nadzieję na nowe rozdanie w brytyjskiej polityce. Anglicy znużeni mało wyrazistymi posłami i lordami rozpętującymi skandale obyczajowe wybrali do pierwszego szeregu kogoś, o kim na pewno nie można powiedzieć, że jest bezbarwny. Jedni zarzucają mu wcielanie się w rolę trybuna ludowego, drudzy szanują go za bezpośredni kontakt z wyborcami. Nikt nie pozostaje jednak obojętny – badania ośrodka YouGov pokazują, że Corbyn może się cieszyć względnym poparciem nawet wyborców skrajnie prawicowej UKIP. Jego sukces dowodzi, że Brytyjczycy chcą zmian – najlepiej głośnych i od zaraz. Czas pokaże, czy rzeczywiście Corbyn wywoła rewolucję, czy jedynie burzę w filiżance earl grey.

Foto: EASTNEWS

Strony: 1 2

Wydanie: 2015, 39/2015

Kategorie: Świat

Komentarze

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy