SONDA: Czy przejęcie mediów lokalnych przez Orlen wzmocni PiS?
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodził się na przejęcie spółki Polska Press przez PKN Orlen. Teraz państwowy gigant wejdzie w posiadanie ponad dwudziestu dzienników regionalnych. Pytamy: W jakim stopniu przejęcie mediów lokalnych przez Orlen wzmocni PiS?
Prof. Lech Szczegóła
politolog, socjolog polityki, UZ
Prof. Ewa Marciniak
politolożka, WNPiSM UW
Wszystko zależy od tego czy będziemy mieć do czynienia z symbiozą między władzami lokalnymi a miejscowymi mediami. Możliwe są trzy scenariusze. W dwóch z nich pojawia się perspektywa wzmocnienia przez media lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości, co będzie dla PiS przydatne przed wyborami samorządowymi. Odbywać się to będzie poprzez udział w kampanii wyborczej, nagłaśnianie programów samorządowców PiS lub popieranych przez nich lokalnych koalicji. Oczywiście to nie musi być realizowane przez wszystkie media, ale pamiętajmy, że sporo można też uzyskiwać dzięki pieniądzom z reklam. Na razie widać, że utrzymano linie redakcyjne w lokalnych mediach. Prawdziwym testem będą wybory samorządowe, które zweryfikują, czy rzeczywiście politycznie opłacało się przejąć grupę Polska Press.
Bartosz Józefiak
Komisja Dziennikarek i Dziennikarzy przy OZZ Inicjatywa Pracownicza
W tej chwili nie mamy wystarczających danych, żeby wiedzieć, co tak naprawdę się stanie. Pomimo wielu krytycznych głosów, na razie ani Orlen, ani PiS nie zrobili niczego, co by wskazywało, jak rozwinie się sytuacja. Media lokalne słabną od jakiegoś czasu, dlatego pozostaję sceptyczny co do potencjalnej mocy zakupu Polska Press przez Orlen. Pamiętajmy jednak, że gazety w dużych miastach, których władze są najczęściej z opozycji, i tak wskazują na błędy lokalnych polityków. Dziennikarze po prostu wykonują tam swoją pracę, która polega na patrzeniu władzy na ręce. Czy da się więc patrzeć jeszcze wnikliwiej?
Oczywiście istnieje taka możliwość, że dziennikarze będą zmuszani do podlizywania się lokalnym działaczom PiS, ale znając tę branżę, przypuszczam, że wielu ludzi wtedy odejdzie. W wyniku takich działań trzeba będzie zatrudnić ludzi, którzy będą skłonni wykonywać polityczne zlecenia, czyli niezbyt profesjonalnych dziennikarzy. To doprowadzi do obniżenia poziomu treści, co negatywnie wpłynie na ilość sprzedanych gazet.
Ryszard Warta
„Nowości Dziennik Toruński”
To pytanie o to, kto będzie te media redagował i kto w nich będzie pisał. Jeżeli media lokalne upodobnią swój przekaz do tzw. mediów publicznych, będzie to jakieś wzmocnienie – media lokalne staną się kolejnym kanałem docierania do czytelników. Jednak jeżeli ten przekaz nie będzie tak bardzo upartyjniony i jednoznaczny, to poza doraźnymi zyskami w zakresie marketingu politycznego, jak hasła o repolonizowaniu prasy, nie przyniesie to większych efektów. Na chwilę obecną pozostaje pytanie – kto w tych mediach będzie miał decydujący głos i jak ten przekaz będzie wyglądał.
fot. Bank Phrom
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy