Optymizm i przestrogi – SUCHĄ STOPĄ PRZEZ KRYZYS

System finansowy w Polsce jest stabilny. Zagrozić mu może sytuacja za granicą Narodowy Bank Polski regularnie publikuje raporty o stabilności systemu finansowego, w których analizuje stan gospodarki i ryzyko działalności finansowej, zwłaszcza w dziedzinie udzielania kredytów. Bank centralny jest zainteresowany wzrostem gospodarczym, a temu lepiej służy stabilizacja w systemie finansowym. Córki lepsze niż matki Aktualna ocena stabilności finansowej i perspektyw ryzyka przygotowana przez NBP pokazuje, że od momentu publikacji poprzedniego „Raportu o stabilności systemu finansowego” w lipcu 2011 r. sytuacja sektora bankowego jeszcze się poprawiła. Stabilizacja tempa wzrostu gospodarczego w Polsce na poziomie powyżej 4% w ostatnim roku przyczyniła się do obniżenia kosztów ryzyka kredytowego, jednocześnie nie zwiększyła się też konkurencja, dlatego banki mogły podnieść marżę odsetkową. Wszystko to sprawiło, że w tym roku wynik finansowy sektora bankowego osiągnie najprawdopodobniej historyczne maksimum. Sytuacja finansowa polskich banków korzystnie odróżnia się od sytuacji banków w krajach rozwiniętych. Większość banków komercyjnych mających centrale za granicą osiągnęła wyższą rentowność niż ich spółki matki. Zdolność naszych banków do pokrywania ewentualnych strat w porównaniu ze stanem z ostatniego raportu nie zmieniła się w sposób istotny. Współczynniki wypłacalności nieznacznie się obniżyły (m.in. na skutek przyspieszenia kredytowania przedsiębiorstw), ale nadal pozostają na wysokim poziomie. Żaden bank nie znalazł się w sytuacji, która wymagałaby dokapitalizowania go ze środków publicznych. Zdecydowana większość banków posiada wystarczające kapitały, by poradzić sobie ze skutkami nawet znacznego spowolnienia wzrostu gospodarczego. GROŹBA RECESJI Skoro jest tak dobrze, to czym tu się przejmować, można by powiedzieć. Niestety, na funkcjonowanie polskiego systemu finansowego negatywny wpływ może mieć otoczenie zewnętrzne. Głównym czynnikiem ryzyka jest rozwój sytuacji w krajach Unii Europejskiej i innych krajach wysoko rozwiniętych. Ryzyko recesji gospodarczej oraz problemy fiskalne części krajów członkowskich UE powodują utrzymywanie się napięć na światowych rynkach finansowych. W 2010 r. i 2011 r. rosnące wartości deficytu finansów publicznych i długu publicznego niektórych krajów strefy euro wzbudziły obawy o ich długoterminową wypłacalność. Obawy te wpływają negatywnie na sytuację banków, które należą do największych posiadaczy obligacji rządowych. CO ZROBI WŁAŚCICIEL Czynnikiem ryzyka, którego rola w ostatnim czasie bardzo wzrosła, jest możliwość zmian właścicielskich. Część inwestorów strategicznych polskich banków, pomimo wysokiej rentowności naszych placówek, może zdecydować się na ich sprzedaż w ramach programów restrukturyzacji swojej działalności. W przypadku banków będących w trudnej sytuacji finansowej decyzję o sprzedaży posiadanych udziałów mogą też wymusić regulatorzy z krajów macierzystych lub Komisja Europejska. Dla utrzymania stabilności polskiego systemu finansowego jest ważne, aby takie procesy przebiegały w sposób uporządkowany, co i tak nie uchroni przed spadkiem zaufania do banków będących w trakcie sprzedaży. Dlatego w razie konieczności Skarb Państwa może udzielić gwarancji zwiększenia funduszy własnych instytucji finansowej lub nawet zdecydować o jej przejęciu. Stawki w górę Pierwsze półrocze było także bardzo korzystne dla firm ubezpieczeniowych. Dodatnie wyniki zanotowano zarówno w sektorze ubezpieczeń na życie, jak i w ubezpieczeniach majątkowych, które jeszcze w ubiegłym roku były na minusie. Radość z tego faktu gasi nieco informacja, że największy wpływ na ten dobry wynik miały podwyżki cen ubezpieczeń samochodowych oraz od ognia i kradzieży. Wyniki finansowe sektora ubezpieczeń w Polsce są w dużym stopniu uzależnione od wyników grupy PZU. Zysk PZU Życie wyniósł 1,0 mld zł (zysk całego sektora ubezpieczeń na życie to 1,7 mld zł). W pierwszym półroczu 2011 r. PZU Życie wypłaciło PZU dywidendę w wysokości 2 mld zł. Sektor ubezpieczeniowy posiada wystarczające środki własne na pokrycie ustawowych parametrów wypłacalności oraz aktywa wystarczające na pokrycie rezerw wynikających z zawartych umów ubezpieczeń. Także w tym sektorze największe straty mogą wywołać spadek cen akcji i wzrost stóp procentowych, dlatego najważniejszym rodzajem ryzyka, na które narażone są zakłady ubezpieczeń, jest ryzyko rynkowe. POŻEGNANIE Z KREDYTEM WALUTOWYM Analiza przedstawiona w aktualnym raporcie NBP pozwala zatem stwierdzić, że rozwój sytuacji gospodarczej w Polsce zgodny z projekcją makroekonomiczną NBP nie będzie stwarzać zagrożeń dla stabilnego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2011, 51-52/2011

Kategorie: ABC BANKOWOŚCI, część II