Latem 1941 r. Niemcy i Ukraińcy siali zniszczenie na ulicach Lwowa. Bili Żydów na śmierć albo wlekli ich do więzienia Brygidki, aby wynosili z niego kolejne ciała i myli tam podłogi oraz ściany (…) W 1928 roku pułkownik Konowalec zwołał w Wiedniu pierwszy Wielki Kongres Nacjonalistów Ukraińskich, podczas którego OUN głośno przedstawił swoją ideologię. Otwarcie przyznawał się, że jest organizacją terrorystyczną: w jego ogólnikowo sformułowanym programie dominowała przemoc legitymizowana wizerunkiem „Apostoła Bitwy” pewnie dzierżącego miecz w dłoniach. Przywódcy młodzieżówki OUN-u opublikowali „Dziesięć przykazań” stanowiących wytyczne dla nowych rekrutów. Pierwsze z nich brzmiało: „Wywalcz państwo ukraińskie albo zgiń, walcząc o nie”. Wśród przykazań były też i takie: „Traktuj wrogów narodu z nienawiścią i perfidią”; „Nie wahaj się popełnić największej zbrodni”. Był to raczej zbrodniczy okultyzm niż ideologia. Jego autor Dmytro Doncow wciąż stanowi inspirację dla ukraińskich neonazistowskich skinheadów, będąc zwolennikiem strategii „nieprzejednanych, bezkompromisowych, brutalnych, fanatycznych i amoralnych”. Twierdził na podstawie niesprecyzowanych naukowych „pomiarów”, że Ukraińcy są biologicznie lepsi od pozostałych Słowian, dlatego ich przeznaczeniem jest panowanie nad „niższymi rasami”. (…) WIELU DZIAŁACZY OUN-U, ZMUSZONYCH DO OPUSZCZENIA KRAJU, wybrało azyl w Wiedniu i w Berlinie. Po roku 1933 niemieccy eksperci w dziedzinie spraw zagranicznych i funkcjonariusze wywiadu zaczęli utrzymywać stosunki z takimi Ukraińcami jak przywódca OUN-u Konowalec, podzielającymi niemiecką odrazę do Polski i mosko-jüdischer Apparat. Konowalec służył w istniejącej przez krótki czas w 1918 roku armii ukraińskiej i pozostawał w dobrych stosunkach z oficerami Reichswehry. Umożliwili mu oni kontakty z wywiadem wojskowym, Abwehrą. Jej szef admirał Wilhelm Canaris nawet dziś jest zagadką dla historyków. Był blisko z Himmlerem, przyjaźnił się z Reinhardem Heydrichem. Czuł jednak obrzydzenie do Hitlera i prawdopodobnie przekazywał aliantom tajne informacje. W każdym razie Hitler tak uważał i w 1944 roku kazał go aresztować i stracić – w tym samym więzieniu, w ten sam brutalny sposób i tego samego dnia co pastora Dietricha Bonhoeffera. Tyle że, w przeciwieństwie do pastora Bonhoeffera, Canaris nie był ani prawy, ani cnotliwy. Podobnie jak wielu innych „przeciwników” Hitlera był radykalnym – jeśli nie fanatycznym – konserwatystą i chętnie bratał się z ohydnymi nacjonalistami przebywającymi w Niemczech na emigracji. Mówiło się, że lubił „zapach reakcji”, a OUN najwyraźniej wydzielał odpowiednią woń. Canaris hojnie napełniał szkatuły OUN-u pieniędzmi Abwehry w zamian za informacje wywiadowcze na temat polskiej armii. W 1938 roku Konowalec zginął z ręki agenta radzieckiego NKWD, ale pałeczkę po nim szybko przejęli weteran wojenny Andrij Melnyk i jego młodszy rywal Stepan Bandera, zamknięty wówczas w polskim więzieniu. Canaris pozostał najwierniejszym stronnikiem OUN-u. Reszta nazistowskiej elity okazała się bardziej zmienna. Alfred Rosenberg finansował ugrupowania antybolszewickie poprzez fikcyjną grupę ekspertów w dziedzinie polityki zagranicznej – Urząd do spraw Polityki Zagranicznej (Außenpolitische Amt der NSDAP), ale nie ufał OUN-owi jako nazbyt zakorzenionemu w „austriackiej” Galicji. Sam Hitler, Austriak, dobrze znał jej historię. Jego zdrada wobec w połowie autonomicznej Karpato-Ukrainy w 1939 roku wyraźnie wskazywała na awersję, jaką żywił do jakiegokolwiek nacjonalizmu słowiańskiego. (…) NOCĄ 22 CZERWCA [1941 ROKU] UKRAIŃCY PRZEKROCZYLI SAN i weszli na terytorium ZSRR. Nie napotykając oporu, rozpoczęli marsz w kierunku Lwowa. Batalionem „Nachtigall” dowodził przywódca OUN-u Roman Szuchewycz. Otrzymywał on jednak rozkazy od porucznika Abwehry dr. Hanza-Albrechta Herznera. Szuchewycz wspominał później, iż czuł się „jak zwykły rekrut”, a nie dowódca. Za „Nachtigallem” szły pochidne hrupy (po niemiecku Marschketten, grupy marszowe) – oddziały paramilitarne, które Bandera sformował z młodych, fanatycznych nacjonalistów. Miały one przejąć zadania policyjne, objąć kontrolę nad prasą i administracją w „wyzwolonej Ukrainie”. W tym samym kierunku szybko poruszały się dwa komanda Einsatzgruppe C. Bandera miał wszelkie powody, aby być pewnym, iż w ciągu kilku dni zostanie prezydentem suwerennego państwa ukraińskiego, terytorialnie ograniczonego do Galicji. 330 ukraińskich rekrutów Abwehry pędziło w kierunku Lwowa, chcąc za wszelką cenę wyprzedzić pozostające w tyle armie
Tagi:
Christopher Hale