Tag "Bartłomiej Sienkiewicz"
Schabowy i ziemniaki
Kilku ministrów z obecnego rządu ma jechać do Brukseli, w tym Bartłomiej Sienkiewicz. Przychylam się raczej do opinii tych, którzy pisali i mówili, że to niezręczny ruch Tuska. Wybieraliśmy tych ludzi do pracy w Polsce, nie poza nią. Argument, że są rozpoznawalni, więc mogą być lokomotywami list wyborczych do europarlamentu, jest przekonujący, ale mało. Szczególnie żal mi Sienkiewicza. Byłem wiele lat temu tym, który odkrył dla mediów jego talent krasomówczy, błyszczącą inteligencję, zapraszałem go do „Pegaza”, którego wtedy prowadziłem. Jako minister kultury rozpoczął czyszczenie stajni Augiasza, powinien teraz tę tytaniczną pracę dokończyć. Rozumiem, że to mało estetyczne zajęcie.
Tusk powołał na jego miejsce Hannę Wróblewską, to dobra nominacja. Szefowa Zachęty, usunięta przez Glińskiego, sprawna menedżerka sztuki. A może tak powinno być – politycy byli walcem drogowym, a teraz czas dla kulturalnych fachowców. Podobnie jest z innymi nominacjami, z wyjątkiem Siemoniaka, który zawsze wydawał mi się nieco mdły, ale to może tylko moje odczucie.
Idąc na przystanek autobusowy, spotykam wracających z manifestacji niby-rolników. Dzierżą zwinięte flagi. W dali głos z megafonów. Demonstracja antyunijna. To twardy elektorat PiS. Mieli być rolnicy, ale ich mało, więcej miejskich zwolenników PiS, też tych z Solidarności. Jakie to smutne, że Solidarność zeszła na psy, przepraszam psy. Twardy elektorat i twarde twarze prostych i ubogich ludzi. To jest lud. Prawdziwi Polacy. Ludzie, którzy mają poczucie krzywdy. Całe PiS jest zrobione z wielu krzywd, z krzywdy narodowej i krzywdy prywatnej, świat nas kiedyś skrzywdził, teraz krzywdzi Unia, krzywdzi Tusk, nawet za prąd trzeba będzie zaraz więcej płacić.
Pora na nowego dyrektora
Radosław Śmigulski został odwołany. Polski Instytut Sztuki Filmowej wymaga głębokiej reformy i jasnych procedur Radosław Śmigulski był niczym Obajtek świata kina. Bo jak inaczej określić nominata politycznego, który wcześniej z polskim filmem miał niewiele wspólnego? No, może poza pracą w firmie producenckiej, która ośmieszyła się kuriozalnym projektem „Kac Wawa”. Śmigulski w 2017 r. wygrał konkurs na dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej jednym głosem. Kontrkandydatką była Izabela Kiszka-Hoflik, p.o. dyrektor
Małe kółko Nowackiej
Czytanie wywiadów Magdaleny Rigamonti („Dziennik Gazeta Prawna”) mile zaskakuje. Nawet z Barbary Nowackiej wycisnęła coś ciekawego. Pani Barbara jest po lewej stronie niekwestionowaną królową wędrowniczek. Gdzież to nie była? Z kim nie maszerowała pod rękę? Pamiętamy zwłaszcza fotki z Mateuszem Kijowskim. Dziś skromnym pomocnikiem fryzjera, ale kiedyś celebrytą, wokół którego gromadziły się polityczne niebożęta. Nowackiej w czasach koronawirusa do spotkań zostało, jak mówi, „takie małe kółko, w którym jest Lubnauer, Sienkiewicz, Poncyljusz i Kowal”. Pani
Kłamstwa Bartłomieja S.
Polskie państwo jest teoretyczne. Nie tylko zresztą państwo. Sam autor tych słów też jest tylko teoretycznie prawdomówny. Bo w realu Bartłomiej Sienkiewicz, minister spraw wewnętrznych w rządzie Tuska, bezczelnie kłamie. Ubzdurało mu się, że w 2001 r. to PO przeforsowała ustawę o bezpośrednim wyborze wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a SLD był przeciw („Rzeczpospolita”, rozmowa z Elizą Olczyk). Tyle w tym prawdy, ile sukcesów miał Sienkiewicz w resorcie. Teoretycznie był wtedy ministrem. A ustawa? Projekt SLD, większość w Senacie SLD
„O władzy nad polską duszą”
Zacytuję kilka zdań na początek. „Do reinterpretacji historii obóz prawicy od lat przywiązywał ogromną wagę – teraz chce ją zabezpieczyć groźbami więzienia. (…) Moim zdaniem w tych akcjach politycznych chodzi o coś o wiele głębszego – o zamiar stworzenia nowego Polaka. Ulepienie nowej tożsamości polskiej. Jeżeli ten zamiar się uda, alternatywna polityka wobec PiS już nie będzie miała szans w Polsce na długi czas. (…) Kluczowy spór nie dotyczy przyszłości –
Weryfikacja
Nikt nie ustalał kryteriów, więc dochodziło do błędów i nieszczęść. Wielu ludzi być może skrzywdzono na całe życie, a kraj na tym stracił Wojciech Brochwicz, Piotr Niemczyk, Bartłomiej Sienkiewicz Wojciech Brochwicz (ur. 1960) – prawnik, urzędnik państwowy, pułkownik UOP, współtwórca jednostki GROM. Od 1990 r. w administracji państwowej. Zastępca dyrektora Zarządu Kontrwywiadu UOP. Obecnie prowadzi kancelarię adwokacką. Piotr Niemczyk (ur. 1962) – dziennikarz, polityk, urzędnik państwowy, od 1990 r. w UOP. Wykładowca na UW i w Collegium








