Tag "gender"
Nienapisany felieton
– Co nas poprawia? – mniej więcej takie pytanie zadał mi zaprzyjaźniony redaktor pisma poświęconego książkom. Pisma wysokonakładowego, chwalebnie obecnego, lecz wobec braku konkurencji budzącego tu i ówdzie także nieufność, bo gusta redakcyjnego gremium zdają się niektórym nie dość zróżnicowane, by nie rzec zachowawcze. Jako się rzekło, pismo zajmuje się w pierwszym rzędzie książkami, dopiero niejako przy okazji pisarzami, będącymi drugorzędnym kontekstem dzieła literackiego – mnie zaś właśnie przyszedł do głowy
Palma, brzoza i arcybiskup
Niedziela palmowa. Katedra wawelska. Kazanie głosi abp Marek Jędraszewski. Mówi o „kłamstwie smoleńskim”. Odrzuca ustalenia komisji Millera i prokuratury. Nie przyjmuje do wiadomości tego, co słyszała cała Polska: ostatnich nagrań z pokładu tupolewa. Odwołuje się do swojego, jak sądzi, zdrowego rozsądku. „Kto może uwierzyć, że cienka brzoza odłamała skrzydło tak dużego samolotu?”. On oczywiście nie wierzy. Arcybiskup może uwierzyć w wiele rzeczy. Nawet w swój intelekt i zdrowy rozsądek. Ale w to, co ustalono, badając przyczyny wypadku,
Znikający biali studenci
Amerykańscy mężczyźni omijają uniwersytety coraz szerszym łukiem Korespondencja z USA W drugiej połowie stycznia na uczelniach w USA rozpoczął się wiosenny semestr. 60% powracającej do ławek lub przed ekrany komputerów „uniwersyteckiej braci” będą stanowiły kobiety. Brzmi to dziwacznie, zwłaszcza po polsku, w takim razie powinniśmy mówić o raczej „uniwersyteckich siostrach”. Okazuje się, że nie jest to jednak największe kuriozum związane z edukacją wyższą w USA. W grupie znikających mężczyzn jest bowiem podgrupa znikająca szczególnie wyraźnie: biali
2021 – kanadyjski rok rekordów
Czyli Polak potrafi, pod każdą szerokością geograficzną Korespondencja z Kanady 2021 – kolejny rok pod znakiem COVID-19 na całym świecie – w Kanadzie był czasem bolesnych rozliczeń z mrokami przeszłości, która na trwałe okaleczyła prawowitych właścicieli ziem stanowiących dzisiaj Kanadę. Odnalezienie setek szczątków dzieci – uczniów nieludzkich szkół rezydencjalnych dla „Indian”, spowodowało eksplozję dyskusji, trudnej, ale niezbędnej, bo rozliczyć się z historią powinien każdy kraj. To proces, który jeszcze potrwa, ale ważne, że nikt nie zamiata
Witajcie w państwie Ordo Iuris
To nie przypadek, że ultrakonserwatyści skupiają się na kontrolowaniu ciał i życia kobiet Prof. Elżbieta Korolczuk – pracuje na Uniwersytecie Södertörn w Sztokholmie i wykłada w Ośrodku Studiów Amerykańskich na Uniwersytecie Warszawskim. Bada ruchy społeczne (w tym antygenderowe i populistyczne), społeczeństwo obywatelskie, kategorię płci oraz rodzicielstwo. Czy jesteśmy świadkami kontrrewolucji kulturowej światowej prawicy? – Zdecydowanie! Mamy do czynienia z kontrrewolucją, zresztą te organizacje, które walczą z tzw. genderem, czyli z prawami reprodukcyjnymi kobiet, z gender studies, z prawami osób LGBT, same jasno
Kobiety górą
Patriarchat powoli umiera, ale konserwatywni politycy wciąż sporo zyskują na jego pokazowej obronie „W kryzysie świata mężczyzn przyszedłem na świat”, śpiewa mój ulubiony wokalista młodego pokolenia, Krzysiek Zalewski. Wojciech Eichelberger w wywiadzie dla „Dużego Formatu” idzie jeszcze dalej. Twierdzi, że ów „kryzys” to eufemizm, mamy raczej do czynienia z „egzystencjalnym dramatem męskiej połowy ludzkości”, w którym mężczyźni czują się zagrożeni i detronizowani, przez co zwracają się w stronę konserwatyzmu jako szansy na ratowanie starego porządku. – Przeżywasz
W kaloszach, z pizzą między zębami
Kiedyś, robiąc na własne potrzeby swój boys band, użylibyśmy „kolorowego magazynu”, ale ponieważ teraz jesteśmy już niemal cyfrowi, najpierw drukujemy z netu kilka stron z przygodami celebrytów, a potem już z papieru wycinamy: – chłopaka z baby face (niewinną buźką): wielkie oczy, blond loczek. Na pewno ma psa i chętnie poogląda z tobą twój rodzinny album. Potem zrobi koktajl z pietruszką i włączy „Przyjaciół”; – bad boya: jest wyższy, potężniejszy. Zadarty nos, łańcuch na szyi,
Wydziarana „gender”
W obronie przed LGBT tradycyjnej i chrześcijańskiej Polski wystąpiła Zofia Klepacka. Tradycyjna Polka, mistrzyni windsurfingu, czyli jazdy na desce po wodzie. Ulubionej dyscypliny tradycyjnych Polek. Jak na tradycyjną Polkę przystało, pani Zofia jest tradycyjnie wytatuowana. I odporna na wiedzę. Tyle razy startowała za granicą i nie wie, że kiedy na formularzu jest napisane gender, man i woman, to wcale nie znaczy, że są trzy płcie. Bo gender to po prostu płeć.
Wszystko rozgrywa się w ludzkiej głowie
Kreatywną politykę sprzedawania złudzeń PiS prowadzi w sposób mistrzowski Stefan Chwin – (ur. w 1949 r.) pisarz, eseista, historyk literatury, profesor Uniwersytetu Gdańskiego. Członek Rady Języka Polskiego. Ma w dorobku takie tytuły jak „Hanemann” (1995), „Esther” (1999), „Dziennik dla dorosłych” (2008), „Samobójstwo jako doświadczenie wyobraźni” (2010), „Panna Ferbelin” (2011), „Miłosz. Interpretacje i świadectwa” (2012), „Zwodnicze piękno” (2016), „Srebrzysko. Powieść dla dorosłych” (2016). Myślał pan, że dożyje takich
Ucho Rydzyka
Łapy im poucinać, a przynajmniej pozbawić obywatelstwa, a nie cackać się z ludźmi, do których jeszcze nie dotarło, kto dziś rządzi. Jacyś rygoryści nie chcieli puścić spotu reklamowego „Naszego Dziennika”, w którym ostrzegano przed straszną zarazą, jaką jest gender. Powołali się na przepisy prawa. Rozśmieszyli tym Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, do której PiS skierowało umysły równie twarde ideologicznie, jak to bywało za inkwizycji. Osoba, która zatrzymała spot, zostanie ukarana. A dla rekompensaty ludzie Rydzyka zażądali, by spot był pokazany w głównym









