Tag "Jarosław Kaczyński"

Powrót na stronę główną
Publicystyka

Gowin kontra Kaczyński: kruchy rozejm

Na prawicy się dogadali. Ale tylko kwestią czasu są kolejne awantury Na początek uwaga ogólna. Dwóch szeregowych posłów, Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin, dogadało się i przesunęło wybory prezydenckie. Na kiedy – nie wiemy. Być może oni sami jeszcze tego nie wiedzą. Pewnie nie do końca też wiedzą, jak będą one wyglądać. I kto będzie mógł w nich wystartować. Ale przy okazji zdecydowali, jak zachowają się Państwowa Komisja Wyborcza, Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny. Czy taki kraj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Na razie mamy bunt

I to taki, że projekt państwa PiS drży w posadach Im bliżej terminu majowych wyborów, tym bardziej widać, jak szalony jest to pomysł. O tym, że wyborów pocztowych, których chciałoby Prawo i Sprawiedliwość, nie da się przeprowadzić, mówią wszyscy, poza politykami PiS. Nie da się ich przeprowadzić z kilku powodów. Po pierwsze, sposób wymyślony przez PiS nie gwarantuje ochrony przed koronawirusem. Po drugie, narusza wszelkie zasady państwa prawa, państwa demokratycznego. Wybory pocztowe nie będą bowiem ani powszechne, ani tajne,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Romanowski Felietony

Bojkotować, ale myśleć

Kolega, komentując zapowiedziane „wybory po trupach”, wykrzyknął: „Żyjemy w stanie wyjątkowym! To zamach stanu!”. „Naprawdę? – odkrzyknąłem – niemożliwe!”. Taki żarcik sobie zrobiłem. Bo że żyjemy w faktycznym stanie wyjątkowym – to wiem od prawie ćwierćwiecza. Wszak Trzecia Rzeczpospolita, niewątpliwie najlepsze państwo w polskich dziejach, naruszała jednak zasady demokracji. Działo się tak w związku z ustawą lustracyjną z roku 1997, dzielącą obywateli na tych, którzy bierne prawo wyborcze mają bezwarunkowo (roczniki młodsze), oraz tych, dla których jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Nie ma polityków odpornych na ciosy

Dziwny to kraj, w którym cały naród decyzją władzy siedzi w domach, a władza, która to zarządziła, patrząc nam prosto w oczy, mówi, że nie ma powodu, by ogłosić stan klęski żywiołowej. Dla PiS epidemia koronawirusa nie jest wydarzeniem aż tak ważnym, by odkładać wybory prezydenckie. Nie, bo nie. Taka jest odpowiedź Kaczyńskiego na każde wezwanie opozycji i ekspertów, by wrócił na ziemię. Do tych milionów ludzi, którzy siedzą, jak im kazano, w domach. I którzy coraz częściej myślą, że już czas, by tę załganą ekipę oszustów wysłać na bezrobocie. Dla

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Gowin: na poważnie czy…?

Większym zagrożeniem dla Kaczyńskiego jest Gowin niż cała opozycja razem wzięta Polityka polega na czynach i na gadaniu, ale owo gadanie – o czym nieraz zapominają ci, którzy z opisywania polityki żyją – często ma moc sprawczą. Przykładów tego jest aż nadto. Choćby bardzo popularne i często powtarzane takie oto mity: • Kaczyński jest wszechmocny, wszystko może. • Opozycja jest słaba, nie ma nic do powiedzenia i nie może nic. Obie opinie są nieprawdziwe, to zwykłe bujdy,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Finałowa rozgrywka Kaczyńskiego

Za nami prawie dwa miesiące epidemii. Dla ogromnej większości Polaków były to bardzo trudne tygodnie. Doświadczamy czegoś nieznanego. I nieznane są skutki tej pandemii. Nie tylko zdrowotne, ale i społeczne. Nikt nie wie, jakie zmiany i jak głębokie przeobrażenia może światu przynieść koronawirus. Jest szansa, że zostaną uruchomione procesy ograniczające w przyszłości negatywne skutki takich zagrożeń. Optymiści wierzą, że organizacje międzynarodowe, elity i liderzy polityczni potrafią wyciągnąć wnioski z popełnionych wcześniej błędów. Na razie my, tu w Polsce, mamy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Są wybory, jest znaczek

Wszyscy wiedzą, że wybory w maju to szaleństwo. Ale na prawicy bardziej od wirusa boją się prezesa K. Bo jak prezes czegoś chce, to ma. Albo ma mieć. Na przykład wybory korespondencyjne. Z pomysłu Kaczyńskiego najbardziej radują się listonosze. Choć trochę się martwią, czy Poczta Polska zdąży wypuścić na wybory specjalny znaczek. I czy prezes będzie zadowolony z wybranego zdjęcia.  

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Po pierwsze, propaganda

Epidemia koronawirusa pokazała z całą ostrością patologię polskiego życia politycznego Rzecz jest prosta i oczywista – w czasie kryzysu społeczeństwa potrzebują przywództwa. Instynktownie szukają lidera, wodza na polu bitwy, który ramię w ramię z walczącymi – bo taki jest europejski zwyczaj – zmaga się z wrogiem. Tymczasem w Polsce mamy sytuację wyjątkową. Postać numer 1 w polityce udaje, że jest zwykłym posłem, i umywa ręce od wszystkiego. Poza tym wszem wobec pokazuje, że jest ponad

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Koronaprezydent

PiS z koalicjantami przeforsowało ustawę o korespondencyjnych wyborach prezydenta, bardzo przy tym zachwalając ten tryb wyborów. A dopiero co prominentni działacze PiS gorliwie przekonywali, że wybory korespondencyjne są niedopuszczalne, bo łatwo je sfałszować i fałszerstwa są nie do wykrycia. Jeszcze niedawno publicznie tak twierdzili stary pisowski wyjadacz i niegdysiejszy spin doktor tej formacji Adam Bielan i młody wilk Marcin Horała. Jarosław Kaczyński z uporem dąży do wyborów 10, a choćby i 17 maja, bo wie, że kiedy kryzys się rozleje, jego „kandydat

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Naprawdę zrobią te wybory!

Jak na horyzoncie pokazuje się bieda, motywy narodowe mniej się liczą Prof. Janusz Czapiński – psycholog społeczny Koronawirus, siedzenie w domu, zakaz spacerowania… Ludzie są w tej chwili w szoku? – Rośnie grupa tych, którzy patrzą w przyszłość z przerażeniem. Ale nie tylko dlatego, że boją się wirusa. Bo jeszcze tak bardzo samego wirusa się nie przestraszyli. Statystyki nie są aż tak wysoko, musiałyby skoczyć dużo wyżej! Natomiast już wiedzą, że przyszłość jest niepewna, bo nie wiadomo, czy będą mieli pracę. Nie wiadomo, czy utrzymają dotychczasowe dochody.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.