Tag "Jarosław Kaczyński"

Powrót na stronę główną
Wywiady

Zawiedzione uczucia prezydenta

Główny nurt PiS jest totalnie nakręcony, żyje w stworzonym przez siebie świecie, który ma niewiele wspólnego z rzeczywistym Dr Jarosław Flis – socjolog polityki, adiunkt w Instytucie Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego „Zagrałeś się, Jarek” – od tej uwagi Teresa Torańska zaczęła wywiad z Jarosławem Kaczyńskim w 1994 r. Jej rozmówca odparł: „Powtarzasz starą tezę, że ja się zagram na śmierć, ale to nieprawda”. Kaczyński jest niezniszczalny? – Każdy człowiek podlega nieubłaganym prawom natury, nikt nie jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Co zrobi Kaczyński?

Zamach lipcowy. To początek, a nie koniec. Polska wchodzi w okres turbulencji To nie chaos, tylko polityczny blitzkrieg. Zamach lipcowy. PiS ma w Sejmie 234 posłów, czyli odrobinę ponad potrzebną większość. Ma, bo w wyborach 2015 r. poległa lewica, ponad 11% głosów zostało zmarnowanych. PiS zdobyło więc większość w zasadzie przypadkiem, mandat „suwerena” uzyskało raczej iluzoryczny, ale wykorzystało go, by podporządkować sobie wszystkie instytucje. Trójpodział władzy jest już przeszłością. Krok po kroku, a zaczęło się to od odmowy publikowania orzeczeń

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Prawo do katafalkowania

Jestem entuzjastą ulicznych manifestacji, demonstracji, obywatelskiego nieposłuszeństwa, blokad nielegalnych eksmisji, protestów przeciw brutalności policji, pikiet w kwestiach pracowniczych. Polityka uprawiana na ulicy, wrzeszczenie haseł, malowanie transparentów, machanie flagami, mówienie publicznie władzy NIE – to sól wolności. A na blokady i kontrmanifestacje miesięcznic smoleńskich nie chodzę i się nie wybieram. Nie mam i nigdy nie miałem wątpliwości, czy maniakalne, pseudożałobne, polityczne harce na Krakowskim Przedmieściu mają na celu oddanie czci tym, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Nawet długotrwałe

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Był Andrzej, jest Adrian

To człowiek, który musi być komuś podporządkowany. Zawsze jest ktoś, kogo słucha i wobec kogo jest w pełni lojalny Byłoby obłudą z mojej strony, gdybym pisał, że jestem dwuleciem Andrzeja Dudy rozczarowany. Nic z tych rzeczy – rozczarowania nie przeżywam, bo właśnie takim się go spodziewałem. Że będzie prostym funkcjonariuszem PiS, aktualnie w fotelu prezydenta. Owszem, miało być inaczej. Lub też – zapowiadano, że będzie inaczej. Agata Duda prezentowała się bardzo przekonująco, gdy deklarowała: „Za

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Czy PiS zniszczy konstytucję?

Uruchamiając debatę konstytucyjną, trzeba myśleć w perspektywie kilku lat, a nie kilku miesięcy Aleksander Kwaśniewski Zastanawia mnie troska PiS o napisanie własnej konstytucji. Jeżeli ta partia nie liczy się z żadną konstytucją, żadnym dokumentem, to po co się głowi? – Mam wrażenie, że w koncepcji Jarosława Kaczyńskiego konstytucja jest ważna, bo ma być śladem na przyszłość. Bardziej użytecznym niż liczne pomniki, które są stawiane w miastach i wioskach. Zauważmy, jak to Kaczyński tłumaczy – na razie skromnie, ale przecież za chwilę będzie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Marsze

Jestem na placu Bankowym. Marsz wolności. Za długie wystąpienia. Wszystko powinno dziać się szybciej. Zwlekanie zabiera siłę i energię, ach, ta powszechna u nas skłonność do ględzenia. A jaki jest koń, każdy widzi. Wołanie: „Ręce precz od…” to niestety kalka z czasów komunistycznych. Przemarsz na plac Konstytucji. Ratusz podał, że było 100 tys. uczestników, policja – że 12 tys. Między tymi dwiema liczbami jest otchłań, z której ciągnie zatęchłym chłodem. • W Białej Podlaskiej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Dusze „dobrej zmiany”

Nareszcie ochłonęliśmy po laudacji, jaką wygłosił Piotr Zaremba na cześć „Człowieka Wolności”. Wiadomo kogo, bo nagrodę odebrał osobiście. I dobrze, bo zasług dla wolności jeszcze Polacy u prezesa Kaczyńskiego nie zdążyli odkryć. Laudacja Zaremby też tego nie ułatwiła, bo Zaremba mówił głównie o Michniku, który akurat z wolnością nam się kojarzy. I to bardzo. Od Zaremby dowiedzieliśmy się też, że największym sukcesem w życiu Kaczyńskiego były zwycięskie boje z Adamem Michnikiem. Boje o rząd dusz. Zaczęliśmy więc szukać tych dusz,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Tako rzecze Jarosław

Nowogrodzka wydaje krocie na ochronę prezesa. Ale potrzebna jest mu też pomoc językowa. Nie może przecież doktor praw mówić: „Jeśli mamy mieć tą wielką najjaśniejszą Rzeczypospolitą”. Chyba ktoś w PiS wie, że poprawna jest tylko forma Rzeczypospolitej w celowniku i miejscowniku? Natomiast zarówno Rzeczypospolita w mianowniku, jak i Rzeczypospolitą w bierniku są formami błędnymi. A i forma tą nie uchodzi w towarzystwie. Odwagi, partyjni lingwiści. Może uda się poduczyć prezesa.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

Jak uciec spod szafotu?

Wszystkie opowieści o rekonstrukcji rządu mają jeden wspólny mianownik – Jarosław Kaczyński pozbędzie się przy tej okazji Witolda Waszczykowskiego. On sam też to czuje. Niedawne ataki, które przypuścił na Donalda Tuska, to przecież była forma obrony, pokazania Kaczyńskiemu, że Waszczykowski jest wierny, dyspozycyjny i wstydu nie ma. A wiadomo, w PiS jest tak jak na porządnym dworze – najważniejsze to podlizać się imperatorowi. A nie ma lepszego sposobu niż atakowanie Tuska lub Wałęsy. Waszczykowski wyskoczył więc przed szereg. Czy mu się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Obsesja

Wszyscy, którzy mają odmienną wizję Polski od naszych narodowców, to zdrajcy. Prezes narzeka, że z opozycją nie da się rozmawiać. Ale jak zdrajcy mogą rozmawiać z prawdziwymi Polakami? Mogą tylko paść na kolana. Ci, którzy wywołali w Polsce zimną wojnę domową, mają żal do oponentów, że używają wojennego języka. A to nie jest jak w przysłowiu „psy szczekają, karawana idzie dalej”. Karawana odszczekuje się psu. To ludzki nieludzki odruch. Wpędzili nas w nienawiść nasi pełni nienawiści chrześcijanie. • Kolekcja absurdów

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.