Tag "kabaret"

Powrót na stronę główną
Aktualne

38. Ogólnopolski Turniej Małych Form Satyrycznych Bogatynia 2021

Do 2 kwietnia 2021 r. należy przesyłać zgłoszenia w konkursie na tekst satyryczny na adres: Stowarzyszenie Turnieju Małych Form Satyrycznych, ul. Sztygarska 21, 59-920 Bogatynia. Prace powinny być podpisane godłem (pseudonimem). W oddzielnej kopercie należy dołączyć swoje

Aktualne Przebłyski

Piłkarskie ani mru-mru

Piłkarze, nasze turboorły, przeszli do historii. Kabaretu. Z wielkiego bum, które zapowiadali Jan Tomaszewski („Jesteśmy faworytami grupy, a nawet mistrzostw”) oraz Cezary Kowalski („Jak wyjdziemy z grupy, polecimy wysoko”), sprawdziła się tylko prognoza Sławomira Peszki: „Nie jadę się wypromować”. A puenta? Sięgnijcie do występu kabaretu Ani Mru-Mru w Arłamowie.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Myślenie ma kolosalną przeszłość

Wśród marcowych rocznic przypominamy i tę: 13 marca 1954 r. odbyła się pierwsza próba teatrzyku, który przeszedł do historii jako STS Wprawdzie Gomułkę mieli wypuścić z internowania w willi w Miedzeszynie dopiero za dziewięć miesięcy, ale socjalizm coraz częściej pokazywał „ludzką twarz”. Jednak w marcu 1954 r. rodacy ciągle jeszcze maszerowali w pochodach, apelowali i deklamowali. Hasła sezonu ‘54: „Nowe domy i fabryki przeciw Głosom Ameryki”, czy „W odpowiedzi na atomy budujemy nowe domy”. Ciągle śpiewało

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Poszukiwany…

Przez całe życie starał się być „aktorem z kropką”. Starannie przygotowanym – co do słowa, co do gestu. Ale życie wymuszało ciągłe improwizacje. Na szczęście! Wojciech Pokora 1934-2018 Wojciech Pokora miał być nie aktorem, ale mechanikiem samochodowym. Po maturze w Technikum Budowy Silników Samolotowych w Warszawie poszedł pracować przy samochodach do fabryki na Żeraniu. Co polegało na tym, że jak ze Związku Radzieckiego przychodziły gotowe pobiedy, trzeba było im doczepić tabliczkę z nazwą Warszawa. I czekać, kiedy o młodych „mechaników” – Pokorę Wojciecha

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Kabaret Polski, sezon 2

Ważne jest nie to, co mówią kabareciarze, ale czy ludzie z tego się śmieją W kabaretach drgnęło – konkretnie na imprezie Polsat SuperHit Festiwal w Sopocie. I to nie dlatego, że Jarosław Sadza z Kabaretu Skeczów Męczących w sześć minut wypunktował prezydenta, monologując jako pacjent z wariatkowa. Że tamten podpisał mu wypiskę, bo podpisuje wszystko, co zobaczy. Że rozstawiał po kątach Jacka Kurskiego, bo „jakby Hitler miał taką telewizję, tobyśmy do dzisiaj nie wiedzieli, że w ogóle była jakaś wojna”. Wspominał też Antoniego, którego lubi,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Mam potąd!

Dla mnie bezpośredni kontakt z widzami jest największą karą z możliwych Wojciech Pokora – (ur. w 1934 r.) jeden z najpopularniejszych i najwybitniejszych aktorów komediowych. Nadal występuje na deskach warszawskich teatrów Bimber Stasia Barei Jak wyglądała nieznana twarz Stanisława Barei? – Stasiu robił własny bimber, którym częstował całą ekipę filmową. Jak na tamte czasy, był to bardzo smaczny trunek. Pan też robił własny alkohol? – Nigdy się nie imałem tego zajęcia. Zawsze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Najgłośniejszy teatr w Polsce

Dla jednych inteligentni i aluzyjni, dla drugich tanie zgrywusy W Warszawie zrobiło się duszno. Jak nie martyrologia, to rechot kolejnej „biesiady humoru i satyry”. Że pendolino awaryjne, a metro się spóźnia. „Trzeba się otworzyć, wyluzować, przypajacować trochę”, mówi na to Maciej Łubieński (trochę dziennikarz, trochę nie wiadomo kto) do Michała Walczaka (dramaturga, ale z Sanoka). Przypajacować tak, żeby ci, z których drzemy łacha, brali gacie w garść i spieprzali. I już powstaje najgłośniejszy teatr w Polsce. Pożar w Burdelu!

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Jeżdżą na nas, ale nie po nas

Staliśmy się kabaretem, na który ludzie chodzą świadomie. Oddanie dwóch godzin z życia w dzisiejszych czasach to bardzo dużo Kabaret Limo z Gdańska powstał w 1999 r. Po 15 latach ogłosił „koniec” i od stycznia nie istnieje. Ewa Błachnio, Abelard Giza, Wojciech Tremiszewski i Szymon Jachimek różnili się od innych kabaretów improwizacjami zainspirowanymi rozmowami z publicznością, świetną piosenką oraz wprowadzeniem stand-upu. Ci, którzy kabaret kojarzą jedynie z tzw. bąkiem papieskim i skeczem o papieżu oraz z karą nałożoną przez KRRiTV na TVP (5 tys.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.