Tag "kryzys humanitarny"

Powrót na stronę główną
Świat

Zabójcze sankcje cnotliwego Zachodu

Nie dostrzegamy destrukcyjnych dla ludności cywilnej skutków sankcji nałożonych na reżimy, które nie odpowiadają USA i Zachodowi Kiedy dziś mowa o sankcjach gospodarczych, na myśl przychodzą Rosja, może też Iran czy Północna Korea. Jednak Zachód, głównie za sprawą USA i Unii Europejskiej, stosuje sankcje wobec dziesiątek krajów na całym świecie. Według ekspertów pogłębia w ten sposób klęski głodu i chorób, doprowadza do śmierci najsłabszych i potęguje napływ zdesperowanych uchodźców. Trudno już orientować się w szczegółach

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Czy Hamas można pokonać?

Palestyńska organizacja zbrojna sprawnie wykorzystuje do walki z Izraelem sieć podziemnych tuneli Inwazja na Strefę Gazy nabiera tempa i niewiele wskazuje, by w najbliższym czasie się zatrzymała. Izraelskie wojsko poinformowało 8 listopada, że żołnierze wraz z oddziałami pancernymi zaczęli docierać do centrum samego miasta Gaza. Izraelscy politycy, w tym premier Beniamin Netanjahu, odrzucają wezwania do zawieszenia broni, również te wystosowane przez amerykańską administrację. Tłumaczą, że przerwa w walkach jedynie posłuży Hamasowi do odbudowy potencjału militarnego. Palestyńska

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Czy to nadal obrona?

Izraelska inwazja na Strefę Gazy budzi coraz większy sprzeciw społeczności międzynarodowej Odwlekana izraelska inwazja w Strefie Gazy rozpoczęła się 27 października. Takie są fakty, choć rząd Netanjahu słowa inwazja stara się unikać, preferując łagodniejszy dyskurs. Już wcześniej w obecnej odsłonie konfliktu do Strefy Gazy wkraczali izraelscy żołnierze, a nawet oddziały pancerne, lecz jedynie w ramach działań zaczepnych. Teraz, jak podał portal Axios, w Strefie Gazy znajduje się nawet 20

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Krok w przepaść

Izrael, Hamas i Palestyński Islamski Dżihad przerzucają się oskarżeniami o odpowiedzialność za śmierć cywilów Kolejna eskalacja konfliktu izraelsko-palestyńskiego przyniosła śmierć tysiącom ofiar, stając się najkrwawszą rundą starć między Izraelem a Hamasem. Niemal 3,8 tys. zabitych w Gazie i ponad 1,4 tys. w Izraelu (stan na czwartek, 19 października) – tego nie spodziewano się ani po jednej, ani po drugiej stronie muru, choć przecież Izraelczycy i Palestyńczycy zdążyli się przyzwyczaić do cykliczności starć. Do cykliczności

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Tylko świnie siedzą w kinie…

Ta złota myśl z komunikatu związkowców z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej została powtórzona przez pana prezydenta, który najwyraźniej pogląd ten podziela, pochwalił bowiem związkowców i zapowiedział, że do kina na „Zieloną granicę” nie pójdzie, tylko obejrzy ją sobie za darmo w telewizji. Zaoszczędzi przy tym na kosztach biletu. Że pan prezydent jest oszczędny, to dobrze, poza tym wydaje się usprawiedliwione. Pochodzi on wszak z Krakowa. Nie bardzo jest jednak zrozumiałe, dlaczego prezydent uważa, że trzeba być świnią, by kupić bilet i oglądać

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Kontury podłości

Popłakałem się. Jak małe dziecko zaniosłem się płaczem. Czekałem po seansie, aż wszyscy wyjdą, bo nie mogłem dojść do siebie, a przecież chłopaki nie płaczą publicznie. Tyle że nikt nie wychodził, prawdopodobnie z tego samego powodu co ja, ktoś dyskretnie czyścił nos, ktoś inny westchnął głęboko, ale do wyjścia się nie zbierano. Oto, co znaczy zostać wbitym w fotel. 40 lat chodzę do kina, ale nigdy dotąd nie dałem sobie tak rozregulować emocji. Ostatni raz płakałem z bezsilnego współczucia bodaj podczas

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Błaszczak, Duda: Spocznij! Odmaszerować!

Może należy się cieszyć, że władza interesuje się filmem i reżyserką? Niesłychana sekwencja zdarzeń medialno-politycznych wokół nieobejrzanego filmu Agnieszki Holland „Zielona granica” i brutalne, niewidziane od kilkudziesięciu lat wzmożenie propagandowe obozu władzy każe jednak odrzucić tę tezę. Aż świerzbią ręce, żeby napisać: niech się żadna władza nie wtrąca do dzieł kultury i pracy twórczej – to zawsze musi się skończyć katastrofą, rozpadem, zniszczeniem, manipulacją na potrzeby propagandy wyborczej lub dowolnej innej. Histeryczne pobudzenie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura Wywiady

Laboratorium okrucieństwa i wielkoduszności

Spodziewam się najgorszego, czyli banalizacji przemocy Agnieszka Holland Premiera najnowszego filmu artystki, „Zielonej granicy”, już 22 września 2023 r.! Kiedy pani film o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej jest pokazywany na festiwalu w Wenecji, rząd przygotowuje referendum, w którym mają paść pytania o „likwidację bariery na granicy”, „przyjęcie nielegalnych imigrantów”, „przymusowy mechanizm relokacji narzucany przez biurokrację europejską”. Jak pani się czuje, słuchając o tym pomyśle? – To obrzydliwy ruch i mam nadzieję, że okaże się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Broniąc Holland, oskarżajmy rządzących!

Jakże piękna mimo swojej oczywistej ohydy jest rozkręcana przez prawicę, rząd i ich media afera wokół filmu Agnieszki Holland „Zielona granica”. Którego, rzecz jasna, nikt na oczy nie widział, a kiedy już będzie wyświetlany w polskich kinach, cała ta wataha warczących na reżyserkę „prawdziwych Polaków” i tak ostentacyjnie nie pójdzie go obejrzeć. Co w tym pięknego? Otóż mnie, choć równocześnie czuję na plecach dreszcze, bezmiernie fascynuje oglądanie spektaklu nienawiści rozpętywanego przez osoby i środowiska odpowiedzialne za niezliczone akty

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Bardzo kosztowna wojna staje się coraz droższa

Nie warto przyczyniać się do wydłużania ukraińskiego kryzysu Przy podejmowaniu decyzji o zaatakowaniu Ukrainy rosyjski prezydent, będąc świadom swego prestiżu i siły, z pewnością liczył na zrozumienie i, co więcej, na poparcie większości społeczeństwa. Przed agresją mogliśmy przeczytać, że „po 20 latach pełnienia funkcji prezydenta lub premiera Władimir Putin pozostaje potężnym przywódcą swojego narodu i być może bardziej popularnym niż jakikolwiek inny przywódca rosyjski od rewolucji 1917 r. Jego nowy autorytaryzm jest postrzegany

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.