Tag "Krzysztof Teodor Toeplitz"

Powrót na stronę główną
Felietony

Wychodzenie z niebytu

W miarę napływania kolejnych obliczeń krajobraz po bitwie, jaką były wybory samorządowe, zaczyna się klarować. Czekają nas jeszcze dogrywki w kilku ważnych miastach, także w Warszawie, gdzie przy odpowiednim rozegraniu drugiej tury wyborów zatonąć może flagowy okręt PiS, Kazimierz Marcinkiewicz, ale ogólne kontury sytuacji rysują się już dość wyraźnie. Nie jest to więc tak dotkliwa porażka PiS, na jaką partia braci Kaczyńskich solidnie sobie zapracowała. Nie jest to też tak błyskotliwy sukces

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Pomnik analfabetyzmu

Myślę, że nie tylko ja, ale i wielu innych felietonistów spotyka się obecnie z opiniami znajomych, że dla felietonu prasowego nastał złoty sezon, tematy felietonowe – a więc głupstwa, nonsensy, paradoksy, niedorzeczne sformułowania i namaszczone sentencje niedouczków – leżą na ulicy i można w nich przebierać jak w ulęgałkach. Można, ale po co? Jest to ten sam dylemat, przed którym stoi obecnie satyra, jeśli coś takiego jeszcze u nas istnieje: jak można napisać dobry tekst satyryczny, jeśli takie same teksty

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Tematy

Z sondażu „Gazety Wyborczej” (2.11.br.) dowiadujemy się, że 57% Polaków wypowiedziało się w głosowaniu za teorią ewolucji, podczas gdy odrzuciło ją na rzecz kreacjonizmu 21%. Dwie trzecie głosujących w ankiecie nastawionych jest kompromisowo, godząc teorię ewolucji z aktem stworzenia świata przez Pana Boga, 24% odrzuca ten zgniły kompromis. Pogląd na ewolucję przekracza też podziały partyjne i wypowiada się za nią także, wbrew poglądowi kierownictwa partii, młody elektorat LPR. Tak więc problem teorii Darwina rozstrzygnięty

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Świat nam ucieka

Spośród licznych lektur gazetowych, jakie przychodzi mi odbywać w każdym tygodniu, najważniejszy ostatnio wydał mi się wywiad z trenerem piłkarskim Leo Beenhakkerem, zamieszczony w dodatku „Sport” do „Gazety Wyborczej” (23.10.br.). Nie dlatego, że stanowił on ulgę po zalewie polityczno-lustracyjnych bredni, zapełniających pierwsze strony gazet. Nie dlatego też, abym był szczególnie zapalonym entuzjastą futbolu. Dlatego po prostu, że był to głos człowieka z zewnątrz, Holendra, który dziwnym zbiegiem okoliczności znalazł się w kraju nad Wisłą i zamierza tu robić to, do czego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Sztuczny śmiech

Możemy się śmiać z komicznych zabiegów mających uratować rząd Jarosława Kaczyńskiego, jakie oglądaliśmy ostatnio. Powstała wskutek tego koalicja, która według własnej oceny jest połączeniem warchołów (to Kaczyński o Lepperze) z chamami (to Lepper o Kaczyńskim), w dodatku dokonanym dzięki dyplomacji lizusa (to Lepper o Giertychu). Towarzystwo to, tak właśnie szanujące się nawzajem, będzie rządzić nami nadal, domagając się w dodatku szacunku od społeczeństwa, nie wyłączając bezdomnych z Dworca Centralnego w Warszawie, którym też nie wolno wypowiadać na głos swego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Szafa

Znajoma, osoba publiczna, która właśnie wróciła z Paryża, opowiada, że pytaniami, jakimi zarzucili ją tubylcy, były wyłącznie pytania o szafę: co to za szafa? O co chodzi z tą szafą? Po co wam ta szafa? Po prostu nikt nie mógł zrozumieć, dlaczego prawie 40-milionowy naród, jego politycy i media z takim zapałem zajmują się jakąś szafą. Inna znajoma z kolei, prawniczka, podejrzewa, że temat szafy długo jeszcze nie zniknie z naszych debat, ponieważ nie można wykluczyć, że szafa – należąca pierwotnie do pułkownika Lesiaka, funkcjonariusza

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Prawda nas wyzwoli?

Władza nasza, której bracia Kaczyńscy zgodnie z zapowiedzią nie mają zamiaru oddawać, straszy nas, że po opanowaniu przez Macierewicza archiwów rozwiązanych właśnie Wojskowych Służb Informacyjnych dowiemy się takich rzeczy, od których włosy staną nam dęba na głowie. Stanie się tak, o ile oczywiście rewelacje dotyczące tajnych służb zostaną odtajnione, najwygodniejsze bowiem byłoby dla władzy, aby złowieszcze tajemnice WSI wisiały nam stale nad głową, a równocześnie nikt nie wiedział, czego i kogo one dotyczą. Rozumiem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Przetykanie zlewu

Nie będę udawał, że jestem znawcą Węgier. W dodatku, niestety, nasze doniesienia gazetowe, jakie poczęły się ukazywać po wybuchu budapeszteńskich zamieszek ulicznych, nie pozwoliły mi uzupełnić wiedzy o tym kraju. Najpierw więc czytałem, że premier Węgier, Ferenc Gyurcsany – Bóg jeden wie, jak się wymawia to nazwisko – oszukał wyborców, obraził naród węgierski, a więc natychmiast musi odejść. Wydawało mi się to dosyć dziwne, ponieważ wówczas – a było to jeszcze przed wielkim skandalem z PiS i posłanką Beger

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Rację mają mięczaki

Najpierw pan premier, a potem pan prezydent udali się do Stanów Zjednoczonych, co dla opinii amerykańskiej było tak silnym przeżyciem, że aż trudno doszukać się jego śladów w amerykańskich gazetach czy serwisach telewizyjnych. Po prostu ich zatkało. Wcześniej, w Brukseli, wyraził to już na głos pan Barroso, który przedstawiając prasie naszego premiera niedługo po rozmowie z naszym prezydentem, powiedział, że ma dziwne wrażenie, jakby go już znał osobiście, chociaż wie, że spotykają się po raz pierwszy. Podobnemu wrażeniu uległ w Ameryce

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Upiór konspiry

Jacek Żakowski jest publicystą wziętym i ruchliwym. Najbardziej cenię go za zbiór wywiadów ze światowej sławy uczonymi i myślicielami społecznymi, opublikowany w książce „Anty-TINA”, w której pokazał, że wie, iż wbrew dominującej dzisiaj w Polsce doktrynie społeczno-gospodarczej przyszłość należy do ludzi, którzy uważają, że jest alternatywa dla neoliberalizmu. Dlatego z wielką uwagą przeczytałem w „Polityce” (nr 36) jego artykuł „Hańba bohaterom”, w którym stara się wyjaśnić obecny obłęd lustracyjno-paszkwilancki skierowany także przeciwko niedawnym jeszcze bohaterom i idolom transformacji ustrojowej –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.