Tag "Magdalena Fudala"
Czarodzieje z warszawskiej Starówki
Duchy „na etacie”, portreciści, śpiewacy i kataryniarz, czyli… Grają, śpiewają, malują, portretują, rysują i rzeźbią. W weekend ciężko przejść warszawską Starówką, by nie minąć ulicznego śpiewaka lub grajka. Są częścią Starego Miasta, jego kolorytem i atrakcją. Jedni niczym wędrowcy traktują Rynek jak kolejny przystanek, zatrzymują się na chwilę, a potem ruszają w dalszą drogę, inni są wierni temu magicznemu miejscu od wielu lat. Katarynka z duszą Symbolem warszawskiej Starówki jest kataryniarz Piotr Bot, który przy
Czy Polki ubierają się seksownie?
Roman Czejarek, szef „Lata z Radiem”, organizator konkursu Miss ”Lata z Radiem” To zależy od regionu kraju i wieku pań. I wcale nie mam tu na myśli Warszawy, która ponoć wyznacza kanony mody. „Lato z Radiem” dużo podróżuje po kraju, mam więc okazję obserwować, że nawet w małych miastach nie jest źle. Generalnie jednak bardziej seksownie ubierają się kobiety na zachodzie Polski niż na wschodzie. Poza tym wydaje mi się, że bardziej odważne w modzie są dziewczyny do ok. trzydziestki. Potem jest
Sejmowe obiecanki
Posłowie wnoszą projekty ustaw o dodatkach, rekompensatach i zasiłkach, choć wiedzą, że budżet tego nie wytrzyma Ostatnie pół roku III kadencji Sejmu to prawdziwy wysyp poselskich projektów ustaw, które lekką ręką dają z budżetu państwa rekompensaty, zasiłki, zapomogi i dodatki. Tymczasem budżet na rok 2001, jak wiadomo, już się rozsypał, konieczne są nie tylko cięcia budżetowe, ale i zwiększenie deficytu. Gdyby większość projektów-obietnic weszła w życie, budżet na 2002 rok zostałby obciążony dodatkowo kwotą 8 mld
Czas opuścić okopy
Cechą społeczeństwa demokratycznego jest jego wieloświatopoglądowość, prawo do własnych przekonań Zapis panelowej dyskusji „Wartość dialogu – dialog wartości”, zorganizowanej przez Forum Dialogu Światopoglądowego SLD pod patronatem „Przeglądu” W jednym przedziale kolejowym jechali trzej żydowscy komiwojażerowie i rabin Brześcia. Prości Żydzi skracali sobie podróż grą w karty i namawiali rabina (nie wiedząc, kim jest), by z nimi zagrał. Ten jednak konsekwentnie odmawiał, zdenerwowali się i wyrzucili go za drzwi przedziału. Na stacji docelowej tłum witał
My, prawdziwi Cyganie
Jak co roku na Romane Dyvesa do Gorzowa zjechały zespoły z całego świata Kiedy Bóg chodził po ziemi i rozdawał ludziom różne bogactwa, Cygan szedł jego śladami. Bóg, zmęczony obecnością Cygana, zapytał: – Dlaczego chodzisz za mną? Cygan odpowiedział: – Bo mi, Panie, nic nie dałeś. – Daję ci przyrodę, a w niej odnajdziesz najpiękniejsze dźwięki. Ocalić od zapomnienia I choć wozy kolorowe nie wędrują po drogach, to nieprawda, że prawdziwych Cyganów już nie ma. Od 13 lat co roku
NIK na targowisku
Jak wybrać prezesa, czyli… kto da więcej? Mirosław Sekuła z AWS został nowym prezesem Najwyższej Izby Kontroli. W dniu wyboru Sejm przypominał targowisko, na którym o głosy Unii Wolności licytowały się AWS i PSL. Oferta Akcji okazała się atrakcyjniejsza, unici ulegli. To kolejny dowód na to, że bezpartyjni fachowcy – nawet najlepsi – są wciąż zależni od partyjnych decyzji. I choć osoba nowego szefa nie budzi większych zastrzeżeń, to czy wypada handlować stanowiskiem prezesa Najwyższej
Sejmowe obiboki
Dariusz Wójcik z AWS opuścił bez usprawiedliwienia prawie połowę posiedzeń plenarnych Obibokami i nierobami nazwał swoich kolegów posłów Jan Maria Rokita, ostentacyjnie rezygnując z funkcji przewodniczącego Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Zrobił to po tym, jak marszałek Sejmu, Maciej Płażyński, unieważnił sprawozdanie komisji, podając jako powód brak kworum. Koniec kadencji Sejmu sprzyja refleksjom i podsumowaniom. I choć ocena wyrażona przez posła Rokitę nie była zbyt elegancka, a przez innych posłów została odebrana jako nielojalna
Trzeci Kaczyński
Ludwik Dorn ma swoje pięć minut. Pokieruje sztabem wyborczym „Prawa i Sprawiedliwości” Jesień 1971 roku, tuż przed Świętem Zmarłych. Boczna ściana Alei Zasłużonych na Powązkach. Na murze świeży napis: „Chwała robotnikom pomordowanym w grudniu ’70”. Cztery dni później mówiła o tym Wolna Europa. – To był mój pierwszy akt polityczny, namalowałem go razem z trzema kolegami. Mieliśmy wtedy po 15 lat i pękaliśmy z dumy, gdy Wolna Europa podała o tym informację – mówi Ludwik Dorn,
Wybory ’89 – klęska na własne życzenie
Pod koniec lat 80. wiadomo było, że trzeba podzielić się władzą z opozycją. Ale nikt się nie spodziewał, że ruszy lawina Rozmowa z prof. Stanisławem Kwiatkowskim Stanisław Kwiatkowski – profesor, socjolog polityki, były doradca Prezesa Rady Ministrów, członek Rady Konsultacyjnej. Organizator i dyrektor rządowego Centrum Badania Opinii Społecznej w latach 1982-1990, później współtwórca i dyrektor austriacko-niemieckiego Instytutu Badania Opinii Rynku i Konsumpcji GFK Polonia w Polsce. – Co się w Polsce zdarzyło 4 czerwca 1989 roku?
Tratwa obywatelska
Prawybory w Platformie, a i tak kandydatów wyłoni Piskorski i jego ludzie Platforma Obywatelska cierpi ostatnio na „klęskę urodzaju”. Część polityków, która utraciła wpływy w macierzystych ugrupowaniach, traktuje tę formację jak tratwę ewakuacyjną. Chętnie załapaliby się na nią też ci, których partie w sondażach wyborczych lecą na łeb na szyję. Trzecią grupę „klientów” Platformy stanowią grupy polityczne, szukające nowych sprzymierzeńców, bo ze starymi – z różnych względów – nie mogą się porozumieć. Ojcowie Platformy, czyli Donald Tusk, Maciej