Tag "matematyka"

Powrót na stronę główną
Kraj Wywiady

Matma to nasze hobby

Młodzi polscy matematycy są najlepsi w Europie.

Włodzimierz Zielicz – nauczyciel i instruktor harcerski. W latach 90. XX w. wprowadzał w  stołecznym LO im. Mikołaja Kopernika program międzynarodowej matury IB. Autor podręczników do fizyki. Wychowawca zwycięzców i laureatów olimpiad: fizycznej, astronomicznej i wiedzy technicznej, także medalistów, w tym złotych, międzynarodowych i europejskiej olimpiady fizycznej oraz z dziedziny astronomii i astrofizyki.

Jako pierwszy składał pan gratulacje naszym licealistom, którzy zdobyli czwarte miejsce na międzynarodowej olimpiadzie matematycznej w Australii. Byli najlepsi w Europie! Śledzi pan wyniki tych olimpiad?
– Interesuję się nimi ze względów profesjonalnych. Co roku spisuję dla rankingu „Perspektyw” wszystkich medalistów międzynarodowych olimpiad i ich szkoły. Zajmowałem się tym też w liceum im. Staszica. Informowałem świat, że uczniowie odnieśli sukces. Algorytmy Facebooka to pamiętają.

Ten wspaniały wynik to chwilowy peak, bo trafiła się grupa superzdolnych, czy też trwalsza tendencja?
– Trudno mówić o tendencji. Nasi tegoroczni matematyczni olimpijczycy to uczniowie z trzech szkół: ze Staszica, z V LO w Krakowie (w tym Magda Pudełko, jedyna dziewczyna) oraz z Akademickiego LO we Wrocławiu. Takich szkół w Polsce jest chyba 10, a w zasadzie jeszcze mniej.

Jak funkcjonują?
– Funkcjonuje tradycja. Koledzy, uczniowie, absolwenci, pewna atmosfera. Jest długoletni dyrektor, który objął tę funkcję w latach 90. zeszłego wieku, kiedy szkoły szukały pomysłu na siebie. Czasem pomysł już był, jak w przypadku warszawskiego liceum Gottwalda, czyli późniejszego Staszica, tylko trzeba go było trochę udoskonalić, przenieść w nowe czasy. Niekiedy ktoś ten pomysł sobie tworzył – to przypadek XIII LO w Szczecinie. Albo rozwijało się pewną tradycję, jak w III LO w Gdyni.

Czyli w Liceum im. Marynarki Wojennej. Renoma szkoły przyciąga?
– Sprawdzałem to niedawno. Okazuje się, że w Staszicu uczy się młodzież ze wszystkich województw, czyli to nie tylko warszawska szkoła.

Staszic ma swój internat.
– Ale nie jest ani nie był wspierany przez państwo. W 2014 r. napisaliśmy z żoną w „Przeglądzie” o tym, że na wszystkie olimpiady licealne nasze ministerstwo wydaje tyle, ile Polska wydaje na jednego zawodnika wysyłanego na olimpiadę sportową. Niezależnie od tego, jaki wynik osiągnie! Politycy wolą się spotykać z piłkarkami niż z wybitnymi matematykami. Co gorsza, niektórzy próbują kokietować wyborców w sprawie matematyki. Nie chwalą się, że im dobrze szło, przeciwnie – że też mieli kłopoty.

Nie za bardzo takiemu szło z zadaniami, więc swój chłop.
– Tak to działa. A co się dzieje co roku po ogłoszeniu rankingu „Perspektyw”? De facto trzech rankingów: olimpijskiego, maturalnego i generalnego. Otóż pojawiają się hejt i pogłoski, że w szkołach rankingowych typu Staszic uczniowie biegają od korepetytora do psychiatry, a szkoła pozbywa się z klasy maturalnej wszystkich, którzy mogliby źle wypaść na maturze.

Mój syn skończył mateks w Staszicu, więc wiem, że nie jest to prawda.
– Ale pojawiają się takie teorie, dotyczące szkół z pierwszej dziesiątki: mają sukcesy, bo nauczyciele gnębią uczniów, ci na nic nie mają czasu itd. I to w mainstreamowych mediach, które miałyby kogo chwalić, bo warszawska oświata dominuje w Polsce.

Dlaczego zatem system olimpiad działa, i to całkiem dobrze?
– To w dużym stopniu spadek po dawnym systemie. W innych byłych demoludach uczniowie też osiągają świetne wyniki. Drwi się u nas z Białorusi, a oni mają świetnych informatyków i fizyków, olimpiady na wysokim poziomie i odnoszą międzynarodowe sukcesy. Podobnie Rosjanie. Na Ukrainie do wojny 2014 r. też był wysoki poziom. I docenia się sukcesy. Opowiadał mi kiedyś nasz złoty medalista międzynarodowej olimpiady geograficznej – jest dziś doktorem – że gdy wrócił do kraju, to na lotnisku witali go rodzice. A przed Rumunami, którzy też zdobyli złoty medal, na lotnisku w Bukareszcie rozwinięto czerwony dywan.

Generalnie rzecz biorąc, u nas jest klimat raczej słabo sprzyjający

r.walenciak@tygodnikprzeglad.pl

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Promocja

Jak wygląda kurs maturalny z matematyki i dlaczego warto z niego skorzystać?

Artykuł sponsorowany Matura z matematyki to jeden z najważniejszych egzaminów w życiu każdego ucznia. Odpowiednie wsparcie edukacyjne może znacząco zwiększyć szanse na osiągnięcie dobrego wyniku – zarówno jeśli chodzi o poziom podstawowy, jak i egzamin rozszerzony z matematyki.

Aktualne Przebłyski

Cud z jedną kwadrylionową

Dariusz Cychol, szef „Faktów po Mitach”, podzielił się z czytelnikami wydarzeniami, które miały miejsce 16 listopada w Warszawie. Otóż w czasie losowania Lotto padły takie numery: 4, 16, 24, 29, 30 i 32, a w Lotto Plus: 10, 16, 24, 29, 35 i 45. Trzy liczby: 16, 24 i 29, powtarzają się w obu losowaniach, które przeprowadzone zostały jedno po drugim. Tak więc połowa liczb jest taka sama. Cychol popytał o to niezwykłe wydarzenie matematyków.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Wykalkulowana dyskalkulia dyskwalifikuje?

Dyskalkulia to medyczna nazwa zaburzeń zdolności, umiejętności matematycznych. Fachowe określenie pewnej dysfunkcji osobowej, kłopotu z posługiwaniem się liczbami, prostymi działaniami czy relacjami matematycznymi. Można by jednak zaryzykować tezę, że niekiedy da się zaobserwować pewien społeczny wymiar dyskalkulii. Śledząc nasze media, wypowiedzi publiczne, można dojść do wniosku, że Polska jest dyskalkuliczką. Co bywa paradoksalne, kiedy się uzna, że równolegle nasza społeczność doskonale sobie radzi ze sprawnym nad wyraz (nad liczbę?) rachowaniem, ściboleniem, gromadzeniem,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

K-dron – między nauką a sztuką

Chciałem zostać Schwarzeneggerem wyobraźni Janusz Kapusta – artysta o zainteresowaniach matematycznych i filozoficznych, rysownik, odkrywca jedenastościanu K-dron Kolosalna wyobraźnia to coś, czym jest pan w stanie zadziwić innych. Czy wyobraźni można się nauczyć? Czy można ją ćwiczyć? – Urodziłem się w małej wiosce Zalesie w gminie Dąbie nad Nerem. W szkole podstawowej byłem dobrym uczniem. Miałem piątkę z tego, że jest Pan Bóg, i piątkę z tego, że Pana Boga nie ma. Ale te metaforyczne dwie piątki przede wszystkim

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Im młodszy, tym lepszy w matmie

Deszcz polskich medali na Międzynarodowych Mistrzostwach w Grach Matematycznych i Logicznych Najnowszy komunikat głosi: „12 medali – cztery złote, pięć srebrnych i trzy brązowe – zdobyli reprezentanci Polski na Międzynarodowych Mistrzostwach w Grach Matematycznych i Logicznych, nieoficjalnie zwanych mistrzostwami świata. Przez dwa dni na Politechnice Wrocławskiej w ośmiu kategoriach rywalizowało blisko 400 osób z 11 krajów”. W ostatnich dniach sierpnia Wrocław stał się areną wielkiego turnieju matematycznych pasjonatów, bo tak postanowił Międzynarodowy Komitet Gier

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Matematyka słonecznika

Gdyby słoneczniki wybierały się kiedyś na wakacje, zostałyby też mistrzami pakowania walizek Ogromne, radosne i pełne wdzięku. Niekwestionowany symbol lata i każdego wiejskiego ogródka. Znane i lubiane od wielu pokoleń – takie są właśnie słoneczniki. Nie można ich nie znać i nie da się nie pokochać od pierwszego wejrzenia. I kiedy myślisz, że wiesz o nich wszystko – bo gdzie takie olbrzymy mogłyby ukryć jakąś tajemnicę? – one wciąż jeszcze potrafią czymś zaskoczyć. Jesienią spójrz uważnie w dojrzewający

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Kiedy przychodzi wiosna, wszystkie fiołki rozkwitają równocześnie

Żyjący w pierwszej połowie XIX w. János Bolyai był węgierskim oficerem, wziętym szermierzem, tancerzem, skrzypkiem i szachistą. Znał dziewięć obcych języków, w tym chiński i tybetański. Pisywał dzieła filozoficzne, poezje i recenzje ze spektakli Opery Wiedeńskiej. Opracował też projekt zmian podatkowych, który wysłał do cesarza Austrii. Był jednak przede wszystkim wybitnym matematykiem. W wieku 23 lat stworzył podstawy tzw. hiperbolicznej geometrii nieeuklidesowej, która charakteryzuje się m.in. tym, że przez punkt nieleżący na danej prostej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Geniusz Isaaca Newtona

Był bystrym młodzieńcem, ale nie przejawiał oznak talentu matematycznego, szkolne sprawozdania opisują go jako ucznia leniwego W 1696 r. Mennica Królewska, odpowiedzialna za bicie angielskich monet, zyskała nowego nadzorcę, Isaaca Newtona. Otrzymał on to stanowisko dzięki patronatowi hrabiego Halifax, Charlesa Montagu, który w tamtym czasie pełnił funkcję lorda skarbu – odpowiednika ministra finansów. Newtonowi przydzielono zadanie renowacji pieniądza Korony. W tym czasie brytyjski system monetarny był w opłakanym stanie. Newton oszacował, że ok.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Jakie są przyczyny kiepskich wyników nauczania matematyki?

Jakie są przyczyny kiepskich wyników nauczania matematyki? dr Krystyna Łybacka, była minister edukacji, matematyczka Żadnego przedmiotu nie da się nauczyć tylko dlatego, że jest on na egzaminie. Po pierwsze, uczyć się należy dla samego przedmiotu i korzyści z jego opanowania, a egzamin jest przekraczalną barierą do pokonania. Wszystkim chyba się wydawało, że kiedy matematyka stanie się obowiązkowa na maturze, uczniowie będą jej się uczyć, ale to błędny pogląd. Po drugie, matematyka jest piękna, ale tylko wtedy, gdy jej piękno zostanie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.