Tag "Piotr Gliński"

Powrót na stronę główną
Opinie

Pora na nowego dyrektora

Radosław Śmigulski został odwołany. Polski Instytut Sztuki Filmowej wymaga głębokiej reformy i jasnych procedur Radosław Śmigulski był niczym Obajtek świata kina. Bo jak inaczej określić nominata politycznego, który wcześniej z polskim filmem miał niewiele wspólnego? No, może poza pracą w firmie producenckiej, która ośmieszyła się kuriozalnym projektem „Kac Wawa”. Śmigulski w 2017 r. wygrał konkurs na dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej jednym głosem. Kontrkandydatką była Izabela Kiszka-Hoflik, p.o. dyrektor

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Gadzinowski

PiS do muzeum

„Dbamy o artystów lepiej niż poprzednicy”, powtarza pan minister kultury Piotr Gliński. I wzdycha, że jego dbałość o pupilków nie spotyka się z wdzięcznością. Zamiast „Serdeczne Bóg zapłać”, albo przynajmniej grzecznego „Dziękujemy!”, często słyszy od nich życzenia wzorowane na przesłaniu ukraińskich obrońców Wyspy Węży. W Polsce żyje ok. 65 tys. ludzi przynależnych do kategorii artystów. Z tego ok. 5 tys. ma znane z mediów nazwiska. Może celebrycić. Na umowach o pracę zatrudnionych jest ok. 15 tys.,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura Wywiady

Artysta nie może być grzeczny

Jestem najdłużej w historii odwoływanym dyrektorem teatru. W dodatku dzieje się to bezprawnie Krzysztof Głuchowski – dyrektor Teatru im. Słowackiego w Krakowie Czy odmowa regionalnej izby obrachunkowej wszczęcia postępowania przeciwko panu oznacza koniec tzw. procedury odwoławczej ogłoszonej przez marszałka małopolskiego? – Procedura mojego odwołania trwa. Początek miał miejsce 17 lutego ub.r. Nigdy nie została zakończona, choć zgodnie z prawem powinna trwać miesiąc, a w szczególnych przypadkach – dwa miesiące. Jak widać, ktoś

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Olsztyńskie „szubienice” skazane na zburzenie

Spór o pomnik autorstwa Xawerego Dunikowskiego Wojewoda warmińsko-mazurski nakazał natychmiastową rozbiórkę pomnika autorstwa Xawerego Dunikowskiego, bo monument jest symbolem komunistycznego zniewolenia. Ale prezydent Olsztyna się nie poddaje. Granitowy, 13-metrowy pomnik składa się z dwóch pylonów, które miały symbolizować niezamknięty łuk triumfalny. Niektórym jednak kojarzą się z konstrukcją do wieszania, dlatego monument potocznie jest nazywany szubienicami. Decyzję o jego postawieniu miał podjąć ówczesny wojewoda olsztyński Mieczysław Moczar, choć budowę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz…

Na początek kilka spraw oczywistych. Nasza przynależność do Unii Europejskiej jest realizacją marzeń co najmniej dwóch pokoleń Polaków, jest też efektem starań wszystkich w zasadzie najpoważniejszych opcji politycznych, w tej kwestii wówczas najzupełniej ze sobą zgodnych i mówiących jednym głosem. Niemcy mają najsilniejszą gospodarkę w Unii, są dziś naszym najpoważniejszym partnerem gospodarczym. Pojednanie polsko-niemieckie, zapoczątkowane przez episkopaty Polski i Niemiec w latach 60. XX w. (słynne „udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”) i kontynuowane po roku 1989,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Dziwny to był rok…

Rok 2022 za nami. „Był to dziwny rok”, chciałoby się powtórzyć za Sienkiewiczem (oczywiście Henrykiem, nie Bartłomiejem). Obfitował w „rozmaite znaki na niebie i ziemi”, które „zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia”. Było ich bez liku i nawet gdyby ktoś chciał je spisać, brakłoby mu wołowej skóry. A to Rosja napadła na Ukrainę, a to w Polsce Zjednoczona Prawica okazała się mniej zjednoczona, niż się zdawało, ale żrąc się wewnętrznie, trwa i niszczy Polskę, a to Glapiński ponowił kadencję w Narodowym Banku Polskim, a to nowelizując

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Rzeczniczka pogoniona, kreatura ozłocona

Sporo zajmujących wydarzeń przez ostatni tydzień się przetoczyło. A to Kopciuszka polskiej polityki i partyjnej żurnalistyki Magdalenę Ogórek wraz z Rafałem „endeko-chamem” Ziemkiewiczem sąd skazał za kłamstwa i oszczerstwa na temat Elżbiety Podleśnej na grzywny po 10 tys. zł. A to sąd w Hajnówce umorzył postępowanie wobec aktywistów, choć wcześniej w tym samym składzie, dokładnie za to samo – karał. A to umorzono sprawę przeciw aktorce Barbarze Kurdej-Szatan, której zarzucano, że znieważyła funkcjonariuszy Straży Granicznej, kiedy w emocjonalnej i okraszonej mocnymi słowy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Fundujemy muzeum w Waszyngtonie

Węgla brak, ale jest Polska Fundacja Narodowa, kopalnia nowego typu. Kopalnia memów. Po występach Marcina Zarzeckiego, prezesa tej fundacji, w reklamówce propagandowej („Sieci”) jest ciąg dalszy. Sesję zdjęciową zafundował sobie (też „Sieci”) Michał Góras, wiceprezes. Na bogato. Cztery strony i cztery zdjęcia. I to z Waszyngtonu. Bo Góras pochwalił się tym, że „muzeum ofiar komunizmu powstało przy ZNACZNYM WSPARCIU FINANSOWYM Polskiej Fundacji Narodowej”. Prawda, że trudno uwierzyć? Bogata Polska wspiera biedną Amerykę.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Co z konkordatem?

Trudno traktować konkordat z 1993 r. inaczej niż jako krok w kierunku uczynienia z Polski modelowej republiki katolickiej Niektórzy publicyści i politycy sugerują, że konkordat z 1993 r. powinien być wypowiedziany lub przynajmniej renegocjowany. W związku z tym warto przypomnieć pewne fakty historyczne i pojęciowe. Pomijając rozmaite szczegóły, konkordat to umowa zawarta pomiędzy danym państwem a Stolicą Apostolską, regulująca relacje między władzą państwową a Kościołem katolickim w danym kraju. Pierwsze konkordaty pochodzą z XII w. –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

STOP dla pałacu Saskiego

Polacy zaciskają pasa, a pisowska władza chce wyrzucić w błoto 2,5 mld zł Pseudozabytkowa makieta i plac Na Okaziciela Prof. Marta Leśniakowska, historyczka sztuki, powołana przez Lecha Kaczyńskiego do Społecznej Rady Ochrony Dziedzictwa Kulturowego przy Prezydencie Warszawy Nie odbudowuje się tego, co nie istnieje. Budowa pseudozabytkowych makiet jest działaniem nieetycznym, posługuje się falsyfikacją, prowadzi do fałszywych wyobrażeń o przeszłości i implantuje nową formę realizmu socjalistycznego (narodowe w formie, patriotyczne w treści). (…) Pałac od momentu przebudowy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.