Tag "polityka energetyczna"

Powrót na stronę główną
Kraj

Jak żyć z wiatrakami?

Gdy nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze. Najlepszym tego przykładem są prace nad nowelizacją tzw. ustawy wiatrakowej

W ostatnich dniach czerwca br. Sejm uchwalił nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej, w której znalazł się m.in. zapis zmniejszający do 500 m minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań. Warto przypomnieć, że nowelizacja ta była na liście 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów obecnej koalicji. Nic dziwnego, że posłowie w tej sprawie wzięli się do roboty z niezwykłą energią już na przełomie października i listopada 2023 r., zanim jeszcze powstał rząd Donalda Tuska. Szczególnie że politycy Prawa i Sprawiedliwości za turbinami wiatrowymi nie przepadali, podejrzewając, że Niemcy wciskają nam stare, zużyte wiatraki.

Twarzą tamtej inicjatywy ustawodawczej była posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni Paulina Hennig-Kloska, która kilka tygodni później została powołana na stanowisko ministry klimatu i środowiska.

Gdy tylko projekt pojawił się w Sejmie, do ataku ruszyli posłowie PiS, zarzucając jego autorom – była to inicjatywa poselska – że de facto napisali go lobbyści reprezentujący interesy spółek działających w sektorze energetyki wiatrowej. Przyszła pani minister przyznała w jednym z wywiadów, że „był on konsultowany z ekspertami”. Nie ujawniła jednak z którymi. W konsekwencji sprawa została po cichu zamknięta.

W 2024 r. rząd Donalda Tuska wrócił do nowelizacji ustawy wiatrakowej. Konsultacje międzyresortowe trwały długo, z obawy, by nikt nie zarzucił koalicji ulegania lobbystom reprezentującym „obcy kapitał” i „opcję niemiecką”. Projektem, który wpłynął do laski marszałkowskiej pod koniec marca br., zajęły się dwie sejmowe komisje: ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Infrastruktury. Powołano też specjalną podkomisję, która na początku czerwca br. przedstawiła wysokiej izbie efekty swoich prac. W ustawie znalazł się budzący największe emocje zapis zmniejszający do 500 m minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań.

Aby wzmocnić nacisk na prezydenta Andrzeja Dudę, by podpisał ów akt, znalazły się w nim przepisy pozwalające rządowi na zamrożenie cen energii do końca roku na poziomie 500 zł netto za megawatogodzinę, co jest korzystne dla gospodarstw domowych. Obecne zamrożenie cen obowiązuje do końca września br. Andrzej Duda, pytany na konferencji prasowej w Hadze, czy zaakceptuje tę ustawę, odparł, że Donald Tusk „próbuje wymusić na nim podpis, stawiając go pod ścianą”, i dodał, że nie jest entuzjastą rozwiązań, które spowodują, że „wiatraki będą dokuczały ludziom, że będzie psuty w Polsce krajobraz”. Premier, także na konferencji prasowej, odpowiedział na to, przekonując, że „nie wyobraża sobie, aby prezydent chciał zawetować ustawę, która mrozi na kolejne miesiące ceny energii”. „To byłby niebywały skandal”, podkreślił Donald Tusk.

Na dwoje więc babka wróżyła. Prezydent Duda w tej sprawie może być „za, a nawet przeciw”. Nie zmienia to faktu, że Polska potrzebuje nowoczesnej ustawy, która uregulowałaby kwestie związane z rozwojem odnawialnych źródeł energii, w tym energetyki wiatrowej. Chodzi tu również o bezpieczeństwo energetyczne, obniżenie kosztów transformacji energetycznej i ostatecznie cen prądu dla przemysłu, administracji, samorządów terytorialnych, szkół i szpitali oraz gospodarstw domowych. Energia z wiatru jest znacznie tańsza i czystsza od produkowanej w tradycyjnych elektrowniach węglowych.

Nasz lot na Marsa

Amerykańscy eksperci szacują, że lot na Marsa rakiety z pięcioosobową załogą to koszt 50-60 mld dol., czyli 284-340 mld zł. Dla porównania – transformacja polskiej energetyki do roku 2050 może pochłonąć od 1,9 do 2,4 bln zł! Siedem razy więcej! I nie ma dla tego procesu alternatywy.

Utrzymanie obecnego modelu, opartego na węglu kamiennym i brunatnym, byłoby jeszcze droższe. Poza tym w latach 2015-2023 pisowski rząd podpisał, na poziomie Unii Europejskiej, dokumenty zobowiązujące Polskę do przeprowadzenia tego procesu.

Na przykład 19 grudnia 2023 r. państwa członkowskie UE, w tym Polska, sygnowały Europejską Kartę Energetyki Wiatrowej stanowiącą formalne zobowiązanie do implementacji działań określonych w Wind Power Action Plan, który zawiera wytyczne

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Elektorat łaknie krwi

Wybory prezydenckie wywołają ruchy tektoniczne na scenie partyjnej.

Prof. Lech Szczegóła – socjolog polityki, profesor na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Zielonogórskiego. Autor książki „Droga do wojny kulturowej. Ideologia Dobrej Zmiany”.

Czy wyborcy koalicji po pół roku jej rządów są zadowoleni? Jak to wygląda?
– O pełnym zadowoleniu trudno mówić. Na pewno jest połowiczne, i to nawet w twardym elektoracie Koalicji Obywatelskiej. Owszem, ten elektorat jest zadowolony z tego, że PiS wreszcie nie rządzi, że odzyskano media publiczne, cieszą go pewne upokorzenia, które spotykają liderów PiS czy samego prezesa. Ale do satysfakcji jest bardzo daleko. Myślę, że ten najbardziej platformerski elektorat łaknie krwi. Tymczasem młyny prokuratury mielą powoli. Rozliczenia są w trakcie i nie wiadomo, kiedy się ich doczekamy. Ale pierwszy efekt wyborczego triumfu już przeminął.

Ludzie pewnie woleliby działania w stylu Ziobry. Konferencja prasowa, telewizja, nawet areszt, wielki huk! A zarzuty, sprawa w sądzie, wyrok – to już mało kogo interesowało.
– Oczekiwanie na większą sprawczość jest duże. Wola rozliczeń tego, co robili poprzednicy, też jest, tylko że szacunek dla procedur, plus kadry odziedziczone w prokuraturze i w sądownictwie, na wiele nie pozwalają. Ale to stały defekt naszego wymiaru sprawiedliwości – powolność nadejścia kary. Natomiast ten bardziej labilny elektorat, zwłaszcza jego młodsza część, oczekiwałby raczej planu rządzenia. Czyli wizji, a z tym nasz premier zawsze miał problem. Tymczasem prace rządu oraz parlamentu grzęzną w doraźności i w wewnętrznych sporach. Brakuje jasnego i uczciwego przedstawienia, czego nie można zrobić, dopóki prezydentem jest Andrzej Duda, i jakie działania będą możliwe po zmianie na tym fotelu.

Płynnie wchodzimy w kampanię prezydencką.
– Myślę, że tryb trzech kampanii w krótkim czasie nie pozwala ekipie rządzącej wypracować jakiejś perspektywy działań w kilku sferach podstawowych dla interesów i życia codziennego Polaków. Począwszy od energetyki, która staje się rosnącym problemem.

Gospodarstwa dostają rachunki grozy.
– Małe i średnie firmy też. Mamy rozregulowany przez osiem lat poprzednich rządów rynek gazu i prądu. Ale nie słyszymy o innych koncepcjach niż kontynuowanie
działań, które kojarzą się z przyklejaniem plastra, a nie trwałą strategią reformy tego sektora.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Ekologia

Jak Europa żegna się z „czarnym złotem”

Wiele wskazuje na to, że 11 lat po zamknięciu ostatniej węglowej elektrowni w Unii Europejskiej Polska wciąż będzie zatruwać Europę Czy tego chcemy, czy nie, musimy zacząć przyzwyczajać się do myśli o żegnaniu się z węglem. Surowcem, który tak chętnie wykorzystywany jest (był?) w energetyce i ciepłownictwie. Żegnanie się z węglem szczególnie trudno przebiega w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Boleśnie odczuwamy to nad Wisłą. Także dlatego, że odchodząca władza zrobiła niewiele, by transformacja energetyczna przebiegła u nas tak jak w wielu krajach Europy.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne

Konferencja „Wybrane aspekty realizacyjne Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku”

27 września 2023 r. w Hotelu Courtyard by Marriott w Katowicach (ul. Uniwersytecka 13) oraz online odbędzie się konferencja poświęcona Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP2040). To 1 z 9 strategii zintegrowanych wynikających ze Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. PEP2040 jest

Kraj

Marzenie ściętej baterii

Nawet gdyby powstał milion samochodów elektrycznych, to raczej nie pojedzie, bo mamy niecałe 3 tys. stacji ładujących Samochodów elektrycznych w Polsce przybywa. Przeciwnicy tej technologii straszą różnymi ciekawostkami, często niemającymi oparcia w rzeczywistości. A wcale nie muszą niczego zmyślać. Dziś głównym problemem elektromobilności nad Wisłą jest niewystarczająca liczba stacji ładujących. Co ciekawe, również część Europy nie radzi sobie z rozmieszczaniem ładowarek. Do tego, mimo wielu zalet, elektryki pozostają na razie jedynie zabawą dla bogatych entuzjastów,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Ekologia

Wielkie zielone pieniądze

Miliardy pompowane w transformację energetyczną stworzyły nowy biznes: ekolobbing W pewnym sensie było to nieuniknione – wystarczy rzut oka na kwoty, o których mówi się w kontekście legislacji dotyczącej odnawialnych źródeł energii, nowej zielonej infrastruktury, ale też projektów „miękkich”, takich jak edukacja, kampanie społeczne, tłumaczenie przyczyn tych reform społeczeństwu. W Stanach Zjednoczonych tylko przyjęty w ubiegłym roku Inflation Reduction Act (IRA), pakiet reform administracji Bidena mający przyśpieszyć przejście amerykańskiej gospodarki na zeroemisyjność,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Globalny punkt widzenia

Łup wojenny

Jak banki, korporacje energetyczne i sektor zbrojeniowy zarabiają na współczesnych kryzysach W grudniu 2022 r. grono waszyngtońskich VIP-ów otrzymało niecodzienne zaproszenie. Ambasada Ukrainy urządzała przyjęcie z okazji 31. rocznicy powołania Ukraińskich Sił Zbrojnych. Pod wielkimi, betonowymi łukami podtrzymującymi kopułę Pavilion Room w budynku im. Ronalda Reagana mieli się spotkać wojskowi, politycy, dyplomaci, byli i aktualni urzędnicy amerykańskiej administracji. Oraz oczywiście biznes. Jednak nie samo przyjęcie było wyjątkowe, lecz właśnie zaproszenie na ów okolicznościowy koktajl.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Ludziom należą się podwyżki inflacyjne

Do obniżek cen na stacjach paliwowych czy w marketach dołożył się podatnik, a zyski zgarnęły wielkie koncerny Dr Michał Możdżeń – ekonomista, politolog, doktor nauk ekonomicznych Do niedawna jeszcze straszono Polaków spiralą płacowo-inflacyjną. Tym, że rosnące płace będą się przekładać na rosnące ceny i nakręcać mechanizm, który tylko zwiększy inflację. Ty dowodzisz, że nic podobnego się nie stało, a płace Polaków spadły w skali niewidzianej od lat 90. – Ja patrzę trochę inaczej na gospodarkę. Nas, ekonomistów odwołujących się do ekonomicznej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wojenne ekozbrodnie

Rosyjska inwazja na Ukrainę ma poważne konsekwencje ekologiczne, zagrażające życiu roślin, zwierząt i ludzi Republikanin Richard Lugar był na przełomie XX i XXI w. jednym z najpopularniejszych polityków w USA. Dwukrotny przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Senatu, w latach 90. mocno zaangażował się w inicjatywy rozbrojeniowe krajów byłego ZSRR. Dawne republiki nie miały technologii ani dość pieniędzy, by utylizować gigantyczne nadwyżki sprzętu wojskowego, co dotyczyło także paliwa z pocisków rakietowych. Dzięki Lugarowi stworzono zaplecze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Wiatraki w Wilanowie

Zamykam oczy i widzę, jak spełniło się marzenie o Polsce jako krainie tysięcy wiatraków. Marzenie lobbystów i polityków, do których lobbyści skutecznie dotarli. Musieli, bo bez decyzji polityków nie można budować wiatraków tuż przy domach i zabudowaniach. Otwieram oczy i widzę firmy, które świetnie zarabiają, bo im wiatrak bliżej, tym przedsięwzięcie jest tańsze, a zysk większy. Znowu zamykam i widzę las wiatraków zaglądający do okien apartamentów w Wilanowie, Sopocie czy Konstancinie. A może także w Zakopanem. No, ze stolicą Tatr

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.