Tag "polska dyplomacja"
Przydacz czy Dzielski?
Kto kogo? Odwieczne pytanie w świecie dyplomacji. Frapuje ta kwestia obserwatorów wojny podjazdowej o placówkę w Kanadzie. Kandydatów jest wielu, ale poważnych dwóch. Niestety, obydwaj średnio kompetentni. A że teraz liczy się wyłącznie dojście do Nowogrodzkiej, zobaczymy, kto jest bliżej PiS. Kandydat prezydenta Dudy, a precyzyjniej ekswiceprezydenta Krzysztofa Szczerskiego, Witold Dzielski, urzędnik z kancelarii Dudy, czy kandydat Morawieckiego, wiceszef MSZ Marcin Przydacz? Sam Przydacz chce jak najszybciej gdzieś wyjechać, bo jest skromnej
Geopolityka to nie fantastyka
Na początku lat 70. Wojciech Młynarski napisał tekst piosenki „Co by tu jeszcze sp… panowie, co by tu jeszcze?”. Właściciele obecnej Polski chyba zapomnieli, że sytuacja geopolityczna nie jest dana raz na zawsze. I tak, mówiąc słowami poety, sp… ją koncertowo. I relacje z Brukselą, i te z Waszyngtonem. Waszyngton… Wysłali obraźliwą depeszę do nowego prezydenta USA, byli ostatnimi, którzy pogratulowali mu wygranej, otwarcie mówili, że dogrywka wyborów, sądowa i uliczna, spowoduje wygraną ich kandydata, czyli poprzedniego prezydenta. Mówili językiem najbardziej
Po co byliśmy w Afganistanie?
Politycy kłamali, mówiąc o misji stabilizacyjnej czy wręcz pokojowej Świat nadal rozwodzi się nad okolicznościami i skutkami klęski Zachodu w Afganistanie. Z uwagi na nasze zaangażowanie militarne podobne dyskusje toczone są również w Polsce. Większość opiera się na błędnym wyobrażeniu na temat charakteru działań Wojska Polskiego. Z jednej strony, pokutuje mit misji pokojowej, z drugiej – wyłania się obraz przypominający kadry z rosyjskiego filmu „9. Kompania”. Tymczasem codzienność „polskiego Afganistanu” ani nie sprowadzała się do dystrybucji
Tryptyk o sensie III. Pokolenie
Powiedzmy teraz o pokoleniu: o generacji piszącego te słowa. Od razu trzeba przyznać: problem to nieporównywalny z ukazywanymi tu ostatnio zagadnieniami Polski i Kościoła. Lecz przecież, pytając o sens jednego pokolenia, pytamy o sens wszystkich ludzi żyjących w pisowskiej Polsce. Piszący te słowa ma swoje lata. Dla niego, na początku jego życia, wokoło kwitł stalinizm. W Krakowie istniała ulica Józefa Stalina (obecnie Westerplatte), w radiu pojawiały się słowa „Tu Stalinogród” (Katowice). Potem przyszedł Październik 1956 r: rodzice
Okno dla agenta
Mamy stan wyjątkowy na granicy z Białorusią, ale jej agent swobodnie przyjechał na Forum Ekonomiczne do Karpacza W ubiegłym tygodniu odbywało się w Karpaczu Forum Ekonomiczne, przeniesione z Krynicy. Impreza nie jest tania, więc zaproszono do udziału premiera, ministrów, szefów spółek. Potrzebni są sponsorzy i współorganizatorzy. Niektórzy przy okazji załapali się na fuchy. Paweł Jabłoński został rzecznikiem forum. Ponieważ na forum od lat dyskutuje się głównie o sprawach gospodarczych na Wschodzie, zaangażowanie MSZ jest rozsądne i celowe. Chodzi o identyfikację
Socjalizm realny i inne
Dwa tygodnie temu w „Gazecie Wyborczej” ukazał się artykuł Jarosława Bratkiewicza „Dyplomaci wyklęci”. W notce pod tekstem autor jest przedstawiony jako absolwent MGIMO, działacz podziemnej Solidarności, ambasador na Łotwie, dyrektor polityczny MSZ za czasów Radosława Sikorskiego. Artykuł jest długi, wyjaśnia motywy wyjazdu po ukończeniu pierwszego roku w Polsce na studia do Moskwy, jak i zaangażowania większości absolwentów tej „szkoły janczarów socjalizmu” w nasze przemiany po 1989 r., głównie w trakcie akcesji do NATO i UE. Artykuł polecamy
Atak odparty!
W czasie debaty sejmowej na temat zatwierdzenia stanu wyjątkowego wzdłuż naszej wschodniej granicy najpierw przemówił pan premier, po nim głos zabrał pan minister spraw wewnętrznych. Z obu tych przemówień wynikało, że Rzeczpospolita jest w najwyższym niebezpieczeństwie i tylko stan wyjątkowy w trzykilometrowym pasie przy wschodniej granicy może nas uratować. Mowa premiera bardziej była dramatyczna niż sławna mowa Becka w przededniu wybuchu wojny. Kto w tej sytuacji nie poprze rządu i jego stanu wyjątkowego, ten
Pisał Paweł do Mateusza
Pozwany przez naszą redakcję za oszczerstwa Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych, kombinuje, jak się wywinąć od przeprosin. Widać, że Jabłoński, jeden z najbardziej agresywnych urzędników pisowskich, liczy na bezkarność. Czy to tylko zwykła bezczelność adwokata? I wiara w parasol ochronny Ordo Iuris, z którą Jabłoński był związany? Czas przeszły w przypadku Ordo Iuris i Jabłońskiego to tylko taki nasz żarcik. Ale buta Jabłońskiego ma też inne podłoże. Komitywa z premierem Morawieckim. Skąd o tym wiemy? Z mejli Jabłońskiego do Morawieckiego „Mateuszu, zgodnie
I po co to wszystko było?
Poafgańskie rozgoryczenie żołnierzy Starszy szeregowy Piotr Marciniak, żołnierz V zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego (PKW) w Afganistanie. Strzelec z plutonu patrolowego z bazy Four Corners. Służbę wojskową rozpoczął w 1998 r., w kraju służył w 6. Brygadzie Desantowo-Szturmowej w Krakowie. Poległ 10 września 2009 r., miał 30 lat. Postanowieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego pośmiertnie odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Krzyża Wojskowego, Gwiazdą Iraku i Gwiazdą Afganistanu. Decyzją ministra obrony narodowej Bogdana Klicha awansowany na stopień









