Tag "Rafał Skąpski"

Powrót na stronę główną
Kraj Wywiady

Z Wierzchosławic do Londynu

Musiałem obalić nieprawdę umniejszającą rolę Skąpskich w operacji Most III – wywiezienia Witosa z okupowanej Polski

Rafał Skąpski – prawnik, wydawca, działacz kultury, autor licznych publikacji, w tym książkowych

Co legło u podstaw książki „Sprawa Witosa. Kraków 1944”? Chęć pokazania dokonań rodziny Skąpskich? Przedstawienia okoliczności próby przerzucenia Wincentego Witosa do Londynu? Czy ukazania jego rozterek: warto opuszczać kraj, skoro niedługo nie będzie już Niemców?
– W mojej publicystyce z reguły – a w książkach zawsze – znajdują się wątki rodzinne czy osobiste, ocierające się o jakiś fragment wielkiej historii. Wincenty Witos jest postacią tak znaczącą, że udział kuzynów mojego ojca w operacji Most III – próbie przerzutu Witosa do Londynu – zasługiwał na większe odnotowanie. I wreszcie była chęć ukazania jego dylematów. Wtedy, jesienią 1944 r., Witos wiedział, że byłby wsparciem dla Mikołajczyka w Londynie, ale był już bardzo schorowany, miał jednak świadomość, że w życiu Polaków kończy się pewien okres polityczny, nadchodzą zmiany. W Krakowie czytał prasę, od prawej do lewej strony, łącznie z gadzinówkami. Miał pełną orientację, co się dzieje i co może się wydarzyć. Poza tym wśród powodów, dla których znalazł się w Krakowie, była obawa, że Niemcy wywiozą go do III Rzeszy. Od 1939 r. kilkakrotnie usiłowali namówić go do stworzenia rządu kolaboracyjnego.

W przypisach można znaleźć odniesienie do artykułu „Witos, Mikołajczyk i bracia Skąpscy – rok 1944”, z XX tomu rocznika „Niepodległość i Pamięć”, wydawanego przez Muzeum Niepodległości.
– Ten tekst ukazał się w 2013 r. i od tego czasu moja wiedza znacznie się poszerzyła. Książka, też wydana przez Muzeum Niepodległości, jest obszerniejszym, dokładniejszym, opartym na większej liczbie źródeł opisem tamtych wydarzeń.

„Sprawa Witosa” to coś więcej niż przyczynek do biografii chłopskiego przywódcy?
– Każda moja publikacja jest poprzedzona znaczną kwerendą, pracą nad źródłami, opracowaniami znajdującymi się w archiwach i bibliotekach. Pobyt w nich uzmysłowił mi, że w biografiach Witosa, nawet w ogromnej książce Andrzeja Zakrzewskiego, operacja Most III właściwie nie istnieje. Więcej, natknąłem się na wspomnienia Eugeniusza Bielenina, działacza ludowego, dziennikarza, który przypisał sobie organizację tej akcji. Musiałem obalić tę nieprawdę, umniejszającą rolę Władysława Skąpskiego.

Oprócz niego w operacji brali udział inni Skąpscy.
– Tak, ale Władysław był głównym jej organizatorem,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

…jeszcze świat cały do zdobycia

Wspomnienia Zofii z Odrowąż-Pieniążków Skąpskiej z lat 1945-1961 „Do Brzeska wkroczyli Sowieci 18 stycznia o czwartej po obiedzie. Niebezpieczeństwo pocisków skończyło się. O dziewiątej wieczorem (…) wkroczyli Sowieci do Hebdowa i przyszli do dworu. Dla oficerów nakryło się w hallu. (…) Wszyscy rośli, dobrze wyglądają. Nie mogą zapomnieć Stalingradu. Opowiadają o stratach wśród swoich rodzin. Są pełni nadziei, młodzi, wierzą w to, że dojdą do Berlina”. Tak zaczynają się wspomnienia Zofii z Odrowąż-Pieniążków Skąpskiej z lat 1945-1961. Rodzina

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Dlaczego powinno się wprowadzić 0% VAT na książki, gazety i czasopisma?

Dlaczego powinno się wprowadzić 0% VAT na książki, gazety i czasopisma? Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Prasy Prasa w Polsce jest w bardzo trudnej sytuacji, przede wszystkim z powodu gwałtownego wzrostu kosztów jej wydawania. Papier podrożał o ponad 100%, a przed nami zapowiedziane wielu drukarniom bardzo wysokie podwyżki cen energii. Do kryzysu przyczyniła się również pandemia – wprowadzone wtedy restrykcje w sprzedaży, a na początku nawet w poruszaniu się ludzi. Wiele tytułów już

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Kto z Polaków po Oldze Tokarczuk ma szansę na literackiego Nobla?

Kto z Polaków po Oldze Tokarczuk ma szansę na literackiego Nobla? Prof. Anna Nasiłowska, autorka m.in. „Historii literatury polskiej” i tomu wierszy „Sztuczne światła” Zawsze po Literackiej Nagrodzie Nobla dla twórcy z pewnego kraju kolejna szansa pojawia się mniej więcej za 10 lat. To pytanie należy więc zacząć zadawać około roku 2030. W przeszłości nie zostali nagrodzeni Gombrowicz, Lem, Mrożek czy wreszcie Zagajewski. Polska literatura zawsze miała dobrą poezję. Może więc wtedy przyjdzie pora na poetów. Rafał

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

W jaki sposób państwo powinno wspierać artystów?

W jaki sposób państwo powinno wspierać artystów? Prof. Dorota Ilczuk, Centrum Badań nad Gospodarką Kreatywną Uniwersytetu SWPS Od osób oraz instytucji odpowiedzialnych za politykę kulturalną kraju należy oczekiwać stworzenia solidnego systemu odczuwalnego wsparcia, który uporządkuje kwestię uprawnień artysty zawodowego, obejmie i ubezpieczenia społeczne, i różne formy pobudzania popytu w sektorze kultury. Będzie uwzględniał strategie postępowania w sytuacjach kryzysowych, ale też profesjonalne monitorowanie i analizę sytuacji artystów. System ten musi się zrodzić z otwartych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Co wyróżnia PRZEGLĄD wśród tygodników opinii?

Co wyróżnia PRZEGLĄD wśród tygodników opinii? Prof. Jerzy Bralczyk, językoznawca, UW Wspaniała felietonistyka, bardzo dobre wywiady, także to, co jest mi bliskie, czyli stosunek do historii, oraz dużo zdrowego rozsądku. PRZEGLĄD to moje pismo numer jeden, które niestety coraz trudniej mi kupić. Mam jednak nadzieję, że będzie lepiej. Dr Wiesław Kot, publicysta kulturalny, wykładowca akademicki Teksty publikowane w PRZEGLĄDZIE cenię za to, że mają wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Szkolna i przebrzmiała formułka? Otóż nie! Tutejsi autorzy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Jak przekonać Polaków, by liczniej głosowali?

Jak przekonać Polaków, by liczniej głosowali? Monika Jaruzelska, kandydatka do Rady m.st. Warszawy, SLD Lewica Razem, okręg nr 2 Praga-Południe, Rembertów Chociaż nazywamy się Homo sapiens, kierują nami głównie emocje, a nie racjonalne myślenie. W związku z tym często największą siłę przekonywania mają argumenty o charakterze emocjonalnym. Co więcej, silniej nami rządzą emocje negatywne niż pozytywne. Gdy wyjdziemy z takiego założenia antropologiczno-psychologicznego, najlepszym argumentem, jakiego można by użyć, będzie chyba: „Ty nie pójdziesz głosować, ale twój wróg

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Jak odzyskałem „Księgę Głubczycką”

Barbara Piasecka-Johnson żądała za księgę pół miliona złotych. Udało się ją skłonić do oddania inkunabułu Polsce za darmo W połowie marca 2002 r. Włodzimierz Kalicki opublikował w „Gazecie Wyborczej” artykuł, w którym informował, że Barbara Piasecka-Johnson jest właścicielką średniowiecznego inkunabułu, spisanego w języku niemieckim na ponad 200 kartach pergaminu – „Księgi praw miejskich Głubczyc”, zwanej też „Księgą Głubczycką”. Redaktor Kalicki apelował do rządu, by księgę od pani Piaseckiej odkupił, oceniał, że może być ona warta pół

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

PIW zostanie uratowany?

Ministrowie kultury i skarbu w końcu posłuchali czytelników Nieoczekiwany zwrot akcji w sprawie przyszłości Państwowego Instytutu Wydawniczego. Oficyna, będąca obecnie przedsiębiorstwem państwowym, nie zostanie zlikwidowana. Ministrowie kultury i skarbu, Małgorzata Omilanowska i Andrzej Czerwiński, stwierdzili, że najlepszym rozwiązaniem będzie oddłużenie wydawnictwa, by możliwe stało się przekształcenie go najpierw w jednoosobową spółkę skarbu państwa, a następnie w instytucję kultury podległą ministrowi kultury. To bardzo dobra wiadomość dla PIW i czytelników. Zmiana koncepcji Zrezygnowano zatem z dotychczasowej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Ochrona przez likwidację

Instytut Książki kupi siedzibę PIW przy Foksal i nieodpłatnie przejmie logo oraz dorobek oficyny Przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego zdradzają, w jaki sposób marka i scheda po Państwowym Instytucie Wydawniczym mają trafić pod opiekę Instytutu Książki. W planach jest m.in. odsprzedanie instytutowi przez PIW części swojej siedziby przy ul. Foksal 17 oraz wydawanie kanonu polskiej klasyki przez wydawnictwa prywatne. – To przerażający plan rozbioru majątku – komentuje Rafał Skąpski, dotychczasowy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.