Tag "realizm polityczny"
Reforma Unii: ani triumf, ani zgon
Negocjacje w sprawie zmian traktatów potrwają lata. Nie pozwólmy, aby przegrały je dla nas eurofobia albo euroentuzjazm Polityk wybaczy najgorsze obelgi, najbezczelniejsze oszczerstwa, a nawet najbardziej zuchwały zamach na interes własny lub partii, ale nie wybaczy bycia ignorowanym. Jego racją bytu jest być w mediach. Dobry obyczaj nakazuje jednak wymyślić elegancki pretekst przed wproszeniem się do nich. PiS, które widzi w sobie rząd jednocześnie ustępujący i przyszły, pokazało, że jest gotowe do kolejnej, czteroletniej kampanii
Naiwni i nieporadni
Mający zazwyczaj trafne prognozy geostrategiczne Lech Mażewski jest pesymistą w sprawie przyszłych, powojennych relacji Polski z Ukrainą. Na łamach „Do Rzeczy” przewiduje, że głównym partnerem Kijowa będzie wówczas Berlin. Dlaczego? Bo Polska już nic więcej Ukrainie dać nie może. A Niemcy mają silne karty. Co pokazali, rozbudowując relacje niemiecko-ukraińskie długo przed wojną. Takie są zasady Realpolitik. Dobrze rozumieją to liderzy ukraińscy. A nasi? Według Mażewskiego „nie są w stanie tego pojąć nasi prostolinijni i wręcz
Mądrość starych Polaków
Szkoda, że IPN nie czyta wydawanych przez siebie autorów Dziesięć lat po zakończeniu II wojny światowej Wacław Jędrzejewicz pisał do Michała Sokolnickiego: „Nie można zawsze przeciwstawiać się temu, co się dzieje w kraju w dziedzinach niezwiązanych z ustrojem komunistycznym i polityką moskiewską. Pozytywne osiągnięcia kraju, które niewątpliwie mają miejsce przy dzisiejszym reżymie, są naszą wspólną wartością: ich i nas, tu, na emigracji. Teatr, sztuka, nowe talenty, zdobycze polskiej nauki, istotne osiągnięcia gospodarcze, o ile nie są związane
„Silni, zwarci, gotowi”, czyli zbiorowe otumanienie Polaków
Kolejna rocznica wybuchu II wojny światowej jest szczególna, bo wypada, gdy wciąż toczą się walki zbrojne za naszą wschodnią granicą. Ponieważ jesteśmy zaangażowani w konflikt rosyjsko-ukraiński, wielu Polakom udzieliło się wojenne podniecenie. Szczególnie w początkowej fazie konfliktu można było z łatwością się go dosłuchać w dyskusjach. Nie tylko studenci i doktoranci stosunków międzynarodowych, ale też ludzie niepoświęcający polityce międzynarodowej wiele uwagi wyrażali przekonanie, że gdyby doszło do wojny NATO-Rosja, NATO ją wygra. I że nadarza się znakomita okazja, aby
Wasze i nasze zwycięstwo
List do weteranów Wojska Polskiego utworzonego w ZSRR i ich rodzin Drodzy Weterani, w ostatnich tygodniach znów dochodzi do wydarzeń, które zasmucają i budzą gniew. Mamy do czynienia z kolejną kampanią Instytutu Pamięci Narodowej obrażającą żołnierzy (ludowego) Wojska Polskiego, zmierzającą do niszczenia związanych z nimi miejsc pamięci, wykreślenia ich z historii. Jest to rodzaj wojny domowej w sferze symboli, którą prowadzi prawica przeciwko dużej części polskiego społeczeństwa za pieniądze, które pochodzą od wszystkich podatników. Do wspomnianych
Realizm polityczny Mikołajczyka
Mikołajczykowskie PSL wytyczyło drogę demokratycznej opozycji z lat 70. i 80. Pod koniec czerwca 1945 r. powrócił do Warszawy Stanisław Mikołajczyk – jeden z liderów ruchu ludowego w II RP, przywódca Wielkiego Strajku Chłopskiego w 1937 r., od lipca 1943 do listopada 1944 r. premier rządu RP na uchodźstwie. Jego powrót do kraju był rezultatem decyzji podjętych na konferencji w Moskwie (17-21 czerwca 1945 r.) w sprawie utworzenia Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, w której osobiście uczestniczył. W rządzie tym Mikołajczyk objął tekę premiera
Powstanie nie miało żadnego sensu
Na emigracji spór o powstanie warszawskie rozpoczął się jeszcze przed jego wybuchem Sukces ma wielu ojców, tylko klęska jest sierotą – głosi popularne powiedzenie. Dlatego powstanie warszawskie wywołało ostre polemiki w różnych środowiskach – wśród ludzi kultury, publicystów i polityków. Jedna z najbardziej ożywionych debat toczyła się na emigracji, ponieważ tam po wojnie pozostało wielu polityków i wojskowych, w tym uczestników powstania, którzy nie chcieli lub nie mogli wrócić do kraju. Spór toczył się na kilku płaszczyznach
Polska albo republika radziecka
Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej zaczął od odbudowy zniszczonego kraju i zagospodarowania Ziem Odzyskanych 28 czerwca 1945 r. prezydent Krajowej Rady Narodowej Bolesław Bierut powołał Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej. Był to rząd koalicyjny składający się ze stronnictw, które dotychczas tworzyły Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego i Rząd Tymczasowy w Warszawie, oraz polityków skupionych wokół byłego premiera rządu RP na uchodźstwie Stanisława Mikołajczyka. Jego utworzenie wynikało z porozumienia zawartego na konferencji w Moskwie, która odbyła
Prymas patriotą PRL
Kardynał Stefan Wyszyński nie był żadnym zaprzysięgłym wrogiem Polski po 1944/1945 r. Dr hab. Lech Mażewski – historyk prawa polskiego, politolog. Ostatnio opublikował „Ustrojowopolityczny taran. Polityka NSZZ »Solidarność« a przemiany ustrojowe w PRL w latach 1980-1982”. Napisał pan książkę „Prymas Stefan Kardynał Wyszyński wobec Polski po 1944/1945 r.” niezgodną z polityką historyczną uprawianą nie tylko przez Instytut Pamięci Narodowej, ale i przez Kościół. Nie przedstawił pan prymasa Wyszyńskiego jako zaprzysięgłego wroga Polski Ludowej. – Ta książka nie tylko jest niezgodna









