Tag "Ukraińcy w Polsce"
Kobziarz
Jaki jest najważniejszy mitotwórczy tekst naszych sąsiadów, o których tak dużo mówi się w mediach? Nie jest to zresztą żadna abstrakcja – Ukraińców spotykamy w przedszkolach, sklepach, szpitalach, wrośli w naszą codzienność. Mniej wrażliwi Polacy, którzy na każdą sprzątaczkę mówią Oksana, nie chcą pamiętać, że jeszcze kilka lat temu w Niemczech każda sprzątaczka była Marią. Ci zaś, którzy mają jakieś poczucie przyzwoitości, wygłaszają raz na jakiś czas rytualną pochwałę ukraińskiej serdeczności, powtarzają, że w każdej słowiańskiej duszy ta sama
Barwy autorytarne
Można by zacząć idyllicznie: czereśnie są, szpaki, niezalęknione kanonadami z mających je odstraszać armatek, zażerają się w najlepsze – bo nie ma pracowników, żeby owoce zbierać. Jak ktoś słusznie zauważył (nie był to przedsiębiorca), pracownicy są, ale nie ma taniej siły roboczej. Przy zbiorze truskawek i czereśni pracowali w ostatnich latach masowo ludzie z Ukrainy. Ale już nie pracują. Pojawiły się szacunki, że prawie 250 tys. zamierza z Polski wyjechać i nie dać się dłużej wykorzystywać. Dziwne… Dlaczego nie chcą dawać się wykorzystywać?
Niewidzialne
Zatrudniane w polskich domach Ukrainki są potężną siłą roboczą. Pracują za minimalne stawki, często w trybie półniewolniczym Najciężej jest, jak pani w nocy nie śpi – opowiada 35-letnia Oksana ze Lwowa. – Wtedy trzeba czuwać całą noc. Czasami wychodzę na chwilę, jak trzeba coś kupić. Modlę się wtedy, żeby nic się nie stało przez te 10 minut. Oksana zaczęła jeździć do Polski pięć lat temu. Zostawiła na Ukrainie męża i dwójkę dzieci w wieku pięciu i siedmiu
Prawdziwa tragedia Birczy
Kłamstwo ma zawsze krótkie nogi i zawsze wypłynie na wierzch. Odpowiedź na ordynarne kłamstwa Arkadiusza Karbowiaka W styczniowym wydaniu miesięcznika „Historia Do Rzeczy” ukazał się artykuł Arkadiusza Karbowiaka „Tragedia Birczy”, w którym opisano rzekomy mord żołnierzy Wojska Polskiego
Niechlubny koniec mitu jagiellońskiego
Czy szaleństwo, które w latach 30. kazało niszczyć cerkwie, odrodziło się współcześnie w postaci „chorowania na Rosję”? Artykuł „Swoi czy obcy” Anny Radziukiewicz (PRZEGLĄD nr 32/2018) czytałem przygnębiony. Wiedziałem o burzeniu cerkwi w Polsce międzywojennej, ale nie zdawałem sobie sprawy z rozmiaru tego, co się stało. To, co Polacy zrobili współobywatelom, było wstrętne i nieludzkie. Wiem, czym jest cerkiew lub kościół dla społeczności wsi czy gminy. To miejsce chrztu, pierwszej komunii, ślubu, pożegnania ojców i dziadków, miejsce
Jak Polacy traktują przybyszów z Ukrainy?
Jak Polacy traktują przybyszów z Ukrainy? Dr hab. Ola Hnatiuk, ukrainistka, Uniwersytet Warszawski Stosunek Polaków do Ukraińców zmieniał się w ostatnich 30 latach – od zdecydowanie negatywnego w latach 80. do raczej pozytywnego (do 2016 r.). Rozmawiamy 24 sierpnia, w Dniu Niepodległości Ukrainy, warto więc przypomnieć, że to Polska jako pierwsza uznała niepodległe państwo ukraińskie, co było ważnym gestem politycznym. Dalsze wsparcie znalazło uznanie – Polacy należą do narodów najbardziej lubianych przez Ukraińców. Jeśli chodzi o sympatie
Dorobić w kebabie
Prace sezonowe w Polsce wykonują głównie studenci i obcokrajowcy. Są zatrudniani w podobnych sektorach, ale standardy pracy znacznie się różnią – Za pracą zaczęłam się rozglądać głównie po to, żeby zarobić na wakacyjne wyjazdy – mówi Ada, studentka z Warszawy. – Chciałam też zdobyć doświadczenie. W internecie trafiłam na ofertę modnej wegańskiej restauracji na Mokotowie. Zmiany trwały osiem godzin, choć dwa razy zdarzyło mi się pracować po 14, bo ktoś nie mógł przyjść. Na początku zarabiałam 14 zł
Ukraina na bezdrożu
Młodzi uciekają, starsi szybko umierają. Po Majdanie wzbogacił się tylko Petro Poroszenko Ukraina zawsze wiedziała o sobie, że leży na skraju. Europy albo Azji. Niepodległość witało 52 mln mieszkańców. Dziś niewiele bogatsza niż getto Autonomii Palestyńskiej wyludnia się i starzeje. Pogarda władzy dla obywateli, nacjonalizm pompowany za 5 mld dol. przez Waszyngton wyprowadziły kraj na bezdroże. Wykruszył się potencjał wzrostu. Ukraina ma teraz 35,7 mln mieszkańców. Bilans 25 lat niepodległości to ubytek
Ukrainiec – pracownik drugiej kategorii
Pracują po kilkanaście godzin, często bez umowy, a nawet zapłaty. Jak upomną się o swoje, pracodawca straszy, że wyda ich straży granicznej Środa, 25 października 2017 r. Kolejny zwykły dzień dla ekipy budowlanej pracującej przy Dworcu Wileńskim. Minęło właśnie półtora miesiąca, odkąd Paweł zaczął tu pracę bez umowy. Osiem miesięcy wcześniej opuścił rodzinny rejon rówieński. Przyjechał do Polski, żeby zarobić na studia. Ukończył technikum stolarskie. Nic nie zapowiadało, że będzie musiał tak szybko się
Przystanek Polska
Przyjazd z Ukrainy do Polski wymaga namysłu i odwagi. Jeśli się nie zna języka polskiego, tej odwagi trzeba mieć bardzo dużo Olena przyjechała do Polski z desperacji. Mieszka 20 km od Odessy, niedaleko Czarnomorska, we wsi Mała Dolina. Czarnomorsk (70 tys. mieszkańców) jest nazwą nową. Od 1924 r. do 14 lutego 2016 r. miasto nazywało się Illicziwśk na cześć Lenina i Olena używa starej nazwy, bo do niej przywykła. Ma średnie wykształcenie, przed wyprawą do Polski była ajentem ubezpieczeniowym. Jeździła









