Tag "ziobryści"

Powrót na stronę główną
Felietony Roman Kurkiewicz

Produkt Kajdaniarski Brutto

Więcej kar, więcej kajdanek, więcej więzień i więcej wyroków, dla coraz młodszych, coraz więcej „zakładów” zamkniętych, poprawczych, izolacyjnych, więcej środków przymusu bezpośredniego i pośredniego, więcej sytuacji, kiedy można użyć siły – fizycznej i za pomocą urządzeń, pasów, paralizatorów, broni takiej i owakiej. Wszystko to forsuje dla sprawiedliwości i prawa Prawo i Sprawiedliwość czy jakaś tam ich ziobrowska odnoga, autonomiczna, silna swoją słabością i niesamodzielnością, niewybieralna w wyborach, więc raz wybrana pozostaje najbardziej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Co Kaczyński chce głęboko schować?

Prawo i Sprawiedliwość ma być karnym wojskiem „Ogłaszam mobilizację PiS i całej Zjednoczonej Prawicy! To nie jest hasło, to jest objazd kraju!”, wołał podczas konwencji PiS w podwarszawskich Markach Jarosław Kaczyński. Czy to początek kampanii wyborczej? To chyba pytanie niepotrzebne – Kaczyński tak prowadzi politykę, jakby kampania wyborcza trwała nieustannie, nie ma dla niego przerw, chwil oddechu. Cały czas podgrzewa atmosferę, kreuje konflikty, przyciąga uwagę. O co zatem mu chodziło? Konwencje partii politycznych to nie są wydarzenia dla ludu.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Zbierajcie chrust, kupujcie obligacje, boga sobie darujcie

Za nami tydzień metafor potężnych jak prawdomówność premiera, jak samodzielność prezydenta, jak gadatliwość pierwszej damy, jak inteligencja Marka Suskiego czy wdzięk Zbigniewa Ziobry. Dołożył ten tydzień do pieca (nomen omen, bo wchodzi temat grzewczy). W czasie galopady inflacyjnej i rekordowych cen opału, paliwa, gazu ze swadą godną finału Rolanda Garrosa w krasomówstwie wyrywa się jak filip z konopi (tych legalnych albo tych medycznych – i tego się trzymajcie, nie wzięliście recepty, gdyby bagiety

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Na dyplomację był czas po Majdanie

W miarę jak Ukraińcy żyli w niepodległości i wolności, stawali się coraz bardziej antyrosyjscy, aż wreszcie doszło do wojny Bronisław Łagowski – filozof, historyk idei, publicysta Jak taki realista i racjonalista jak pan postrzega wojnę w Ukrainie? Niektórym się wydawało, że już nigdy takich wojen pełnych mordów, gwałtów i grabieży nie będzie, a jednak znowu to przerabiamy. – Ta wojna jest nie tylko wielkim nieszczęściem, jak wszystkie wojny, ale jest też niesamowicie dziwna i niespodziewana. Wszyscy przyzwyczaili

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Polska bieda to tabu

Poziom nierówności dochodowych w Polsce jest wyraźnie wyższy, niż wskazuje GUS Dr hab. Michał Brzeziński – profesor UW, Wydział Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego Wydaje się, że poziom nierówności w Polsce zmniejszył się w ostatnich latach. Czy podobnie jest z ubóstwem obywateli? – Nie wiemy do końca, jak to jest, bo rozkład dochodów ludności i konsumpcji jest słabo mierzalny. Winne są trochę dostępne metody badawcze. Używamy głównie badań ankietowych, ale zbierane w ten sposób dane są bardzo

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Ziobro – słaby czy mocny?

Kaczyński go nie wyrzuci. A dlaczego? Ziobro – słaby jest czy mocny? Cóż za pytanie! Niektórzy twierdzą nawet, że jest wszechmocny, że to on trzyma Zjednoczoną Prawicę w uścisku, że ogon kręci psem. Wielka to przesada. Można spokojnie założyć, że wpływy Zbigniewa Ziobry osiągnęły apogeum 12 maja, gdy Sejm głosował za drugą kadencją Adama Glapińskiego na stanowisku prezesa NBP. Dla Jarosława Kaczyńskiego było to głosowanie kluczowe. Bo oznaczało, że przez najbliższe sześć lat – w polskiej polityce to wieczność – kontrolę nad polskimi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Gabinet cieni

Pełnomocnicy, czyli jak rząd Morawieckiego dba o swojaków Na stronie internetowej www.gov.pl jest licząca ponad 60 pozycji lista pełnomocników rządu i prezesa Rady Ministrów do spraw różnych. Dla jednych to gabinet cieni dublujący pracę rządu, dla drugich – „odstojnik” dla towarzyszy partyjnych, którzy chwilowo znaleźli się na uboczu głównego nurtu polityki, oraz ciepła posadka dla niektórych koalicjantów. W założeniach Rada Ministrów może powołać pełnomocnika rządu, by zajął się konkretną sprawą,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

PiS, czyli nic nie jest takie, jak sądzisz

Jacek Kurski na czele wyścigu potencjalnych następców Kaczyńskiego Środa, 11 maja, czy czwartek? Raczej czwartek, ale to wciąż domysły, bo te terminy zmieniają się z godziny na godzinę. W każdym razie któryś z nich będzie w Sejmie dniem prawdy. Wreszcie, po tygodniach wahań i uzgodnień, ma się odbyć głosowanie nad najważniejszymi sprawami. Chodzi, po pierwsze, o prezydencki projekt ustawy likwidującej Izbę dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Po drugie, o przegłosowanie na drugą kadencję Adama Glapińskiego jako prezesa Narodowego Banku Polskiego. To są kluczowe dla

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kłamią w dzień, kłamią w nocy, a nam się to podoba

Dlaczego zamiast prawdy mamy „narracje”? Kłamią w dzień, kłamią w nocy. Życie publiczne stało się miejscem kłamstwa. Media w swojej większości nie chcą już niczego tłumaczyć, pokazywać złożoności sytuacji, tylko zajmują się agitowaniem. Obywatele traktowani są jak mięso armatnie – mają wierzyć swoim, nienawidzić obcych i zagłosować, tak jak trzeba. Przesadzam? Oto pierwszy z brzegu przykład, nic wyszukanego, raczej z tych banalnych. Pojawiła się wiadomość, że Jarosław Kaczyński zażądał od Donalda Tuska

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Przepisać, ukryć, zarobić

Z  nieustająco niepowstrzymanym zdumieniem przyglądam się własnemu zdumieniu w reakcji na wystąpienia, działania, przemowy, glątwy, deklaracje i komentarze obecnej ekipy rządzącej. Od dobrych kilku lat nie ulega wątpliwości, że zmiana jest rewolucyjna. Co było mniej więcej zrozumiałe, np. że rząd sformowany wedle najwyższych kompetencji działa w interesie całego społeczeństwa, zarówno w horyzoncie własnej kadencji, jak i z myślą o przyszłości – to odeszło w niebyt. Oczekiwanie, że ludzie zasiadający w fotelu ministerialnym czy premierowskim wnoszą swoją osobą pełną powagę,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.