Wal na festi-wal!

Wal na festi-wal!

Jeśli ktoś jeszcze ma jakieś obawy, że muzyka współczesna prezentowana na festiwalu Warszawska Jesień jest trudna i nieprzystępna, niech weźmie do ręki folder tej imprezy. Każdy koncert ma tutaj oryginalną nazwę, która może zaciekawić nawet największych sceptyków. Oto kilka próbek: „Akordeon kontratakuje”, „Brzmienie-Dziwienie”, „Że ucho Cię nie myli pokażą kamery”, „Wybuchowy charakter fortepianu”, „Przedziwna dzicz dźwięków”, „Pianistki uderzają”. Hasło na okładce folderu brzmi: „Chcesz rozwiązać klawiaturę koła? Na festiwal wal!”. Oby się tylko nie okazało, że pomysły słowotwórcze są ciekawsze od dźwiękotwórczych. Share this: Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on Telegram (Opens in new window) Telegram Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp Click to email a link to a friend (Opens in new window) Email Click to print (Opens in new window) Print

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2010, 37/2010

Kategorie: Przebłyski
Tagi: Przegląd