37/2013

Powrót na stronę główną
Świat

Niemcy nowy kraj wiatraków

Energetyka odnawialna dzieli rodaków Angeli Merkel W Niemczech trwa przełom energetyczny (Energiewende). Cena reformy jest bardzo wysoka: rosnące rachunki za prąd, wycięte lasy. Tysiące gigantycznych wiatraków zabierają przestrzeń do życia ludziom i zwierzętom. Mieszkańcy

Świat

Marianna z twarzą feministki

Nowy symbol Republiki Francuskiej doprowadził do protestów i skandalu Francuska Marianna z twarzą wojowniczej ukraińskiej feministki znanej z protestów topless? Trudno to sobie wyobrazić, ale tak właśnie się stało. Marianna ma rysy Inny Szewczenko, 23-letniej liderki organizacji Femen.

Pytanie Tygodnia

Czy bezpłatna edukacja w Polsce to fikcja?

Prof. Jan Papież, pedagogika społeczna, Uniwersytet Gdański Polski system edukacji tylko pozornie jest bezpłatny. Są bowiem takie obszary działalności szkoły, które wymagają nakładów finansowych rodziny, zwłaszcza w przypadku lepszej jakości kształcenia. To czyni je niedostępnymi dla

Felietony Jerzy Domański

OFE-problem do likwidacji

Smutno się robi człowiekowi, gdy słucha naszych ultraliberałów. Tego, jak kluczą. I jak kłamią. Jak każdego spoza swojego grona mają za durnia albo, co pewnie jeszcze gorsze, za gęś do oskubania i upieczenia. Tak bowiem przez 14 lat traktowali

Felietony Piotr Żuk

Coś nowego?

Kiedy w 1980 r., w czasie strajków gdańskich zaczęli zjeżdżać do Trójmiasta sympatycy zachodnioeuropejskiej lewicy i działacze europejskich związków zawodowych, aby na własne oczy zobaczyć protest robotniczy w Europie Wschodniej, zamiast spotykanych w takich okolicznościach w Europie Zachodniej czerwonych

Felietony Ludwik Stomma

O śmierci

30 sierpnia umarła w Jaśle Jadwiga Bączek. Być może nikomu to nic nie mówi, ale mnie ogromnie wiele. Była to mama mojej żony Basi. Zaczęło się nie najlepiej. Sąsiadem mamy był prof. Laskowski, który udzielał Basi w jasielskim liceum lekcji

Kultura

Polska-Rosja w operze 2:1

W Metropolitan Opera w Nowym Jorku oczekuje się sensacji. Na otwarcie sezonu 2013/2014 zapowiedziano rosyjską operę „Eugeniusz Oniegin”, w której dwie główne role męskie powierzono polskim śpiewakom. Tytułowego Oniegina wykreuje baryton Mariusz Kwiecień, a Leńskim, jego przyjacielem i ofiarą w pojedynku, będzie tenor Piotr Beczała. Tylko główną rolę żeńską oddano rodowitej Rosjance, supergwieździe Annie Netrebko. A więc Polska-Rosja 2:1? I tak, i nie, bo dyrygentem w tym przedstawieniu będzie rosyjska pierwsza batuta Valery Gergiev. Ale to nie oznacza wyniku 2:2.

Historia

Czym Hitler uwiódł Niemców

Hitler stosował swoją starą taktykę przesadnego ukazywania potencjalnych zagrożeń unoszących się nad Niemcami. Zauważał w społeczeństwie niemieckim niechęć do kolejnej wojny, więc aby uzasadnić konieczność przygotowania Niemiec do konfliktu, starał się przesadnie ukazywać możliwe, płynące z zewnątrz niebezpieczeństwa. Tym, którzy nie byli Żydami ani przeciwnikami nazistów, żyło się dobrze. Większość Niemców kochała Hitlera, nie dlatego, że dążył do wojny, lecz za wszystko, co osiągnął bez niej. Führer regularnie tracił panowanie nad sobą i nigdy nie był w stanie dłużej prowadzić normalnych negocjacji. Brytyjski ambasador w Berlinie sądził, że Hitler „przekroczył granicę choroby psychicznej”. Fragment książki Laurence’a Reesa „Złowroga charyzma Adolfa Hitlera. Miliony prowadzone ku przepaści”.

Historia

Twórca Rodła

Edmund Jan Osmańczyk zawsze przeciwstawiał się stereotypowi myślenia o Polakach jako narodzie istniejącym wyłącznie dzięki martyrologicznym powstaniom. Gdyby jego dorobek mierzyć tylko liczbą książek i artykułów, trzeba by napisać, że był płodnym publicystą, rzec można, Kraszewskim polskiego dziennikarstwa. Choć wzrastał w państwie niemieckim, zawsze uważał się za Polaka. Znamienne są jego słowa: „Żyję w państwie niemieckim. Paszport mam niemiecki, serce polskie. Ani nacjonalsocjalistą, ani komunistą, ani faszystą, ani narodowcem, ani państwowcem, ani też żadnym innym „…istą” czy „…owcem” nie jestem. Jestem Polakiem”.

Świat

Londyn nie idzie na wojnę

Pod Izbą Gmin atmosfera jest niemal piknikowa. Wszyscy wiedzą, co się stanie. Dziś: ogólna debata i głosowanie nad mało kontrowersyjną, pełną ogólników uchwałą – tak rozwodnioną, by poparła ją większość deputowanych. Prawdziwa potyczka dopiero przed nami. Trzeba będzie poczekać na raport inspektorów ONZ. To wtedy w Izbie Gmin zadecyduje się historia. Ale wszyscy się mylimy. W sobotę żadnej demonstracji nie ma. Bo wieczorem tego dnia jest już po wszystkim. Parlament Jej Królewskiej Mości podnosi bunt i mówi pobladłemu Cameronowi „nie”. Po raz pierwszy od XIX w. i wojny krymskiej Izba odmawia premierowi poparcia w sprawach wojny i pokoju.