43/2014
Co to za człowiek ten Religa?
Przyszedł do nas doc. Religa. Gadamy i mimochodem on mówi, że w przyszłym roku przeszczepi w Zabrzu serce Podśmiechujki Profesor Poloński pamięta Wigilię 1984 r.: – Przyszedł do nas doc. Religa, były ciastka, kawa z rumem. Gadamy i nagle, mimochodem, Religa mówi,
Powrót wojownika
W 88. minucie po doskonałym zagraniu Roberta Lewandowskiego Mila uderzył perfekcyjnie lewą nogą z pola karnego i piłka, tuż przy słupku, wpadła do siatki. Było 2:0 i po balu. Piłkarz nie ukrywał radości, satysfakcji i wzruszenia. Po sobotniej konfrontacji z Niemcami wyznał: – To niesamowita historia. Już pierwsze powołanie było dla mnie olbrzymią niespodzianką. Mila błyskawicznie wyrósł nie tylko na lidera, ale także na nieformalnego kapitana reprezentacji. Przy dzisiejszym poziomie odnowy biologicznej i medycyny Mila ma przed sobą jeszcze ze trzy lata gry na wysokim poziomie.
Co dalej z polskim Yad Vashem?
Przez lata Żydowski Instytut Historyczny był jedynym instytutem naukowym mniejszości narodowej w Polsce, miejscem pielgrzymek badaczy i turystów z całego świata. Dziś ta zasłużona instytucja przeżywa kryzys – przestało bowiem być jasne, jaki jest jej profil działania i jak rysuje się przyszłość. Wieloletni prymat ŻIH wśród placówek zajmujących się problematyką żydowską osłabł, gdy w latach 90. zaczęło powstawać wiele nowych ośrodków naukowych i muzealnych, m.in. Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny (SŻIH), będące rodzajem patrona społecznego nad państwowym instytutem, jakim jest ŻIH. W połowie lat 90. rzuciło ono hasło budowy Muzeum Historii Żydów Polskich. Autorytarny styl dyrektora Pawła Śpiewaka utrudnia pracę ŻIH. Jedną z najbardziej zaskakujących decyzji dyrektora była likwidacja Działu Naukowego w ŻIH. Żadnemu z trzech dyrektorów Muzeum Historii Żydów Polskich nie udało się porozumieć z Pawłem Śpiewakiem w sprawie współpracy.
Mocodawcy poczęli potwora
Skąd tak nagle zjawili się bojownicy ISIS? Odpowiadał na to pytanie na Harvardzie wiceprezydent Joe Biden. Bojownicy ci są częścią antyrządowej partyzantki w Syrii, sfinansowanej za miliardy dolarów i uzbrojonej po zęby przez niektóre państwa arabskie i zachodnie. Reakcja USA i Zachodu na Państwo Islamskie to ślepa uliczka wśród nieszczęść i katastrof. Bombardowania powodują znaczne straty wśród bojowników ISIS i w ich sprzęcie. A jak żyje 17 mln ludzi? Amerykanów zaskoczyli talibowie w Afganistanie, zaskoczył rozwój sytuacji w Libii, zaskoczyli bojownicy ISIS w Syrii. Oby nie zaskoczyły ich wydarzenia w Pakistanie, który ma broń jądrową! Relacji z państwami muzułmańskimi nie można oprzeć na dronach i bombardowaniach.
W skrzynce do raju
W ostatnich tygodniach codziennie dochodzi do zatrzymań, wraz z ekspansją bojowników ISIS rośnie bowiem liczba kurdyjskich emigrantów. Nie ma dnia, żeby na czołówkach zachodnich mediów nie pojawiło się co najmniej kilka newsów o dramatycznych losach setek tysięcy uchodźców, którzy próbują się stamtąd wydostać. Tylko do połowy 2014 r. policjanci z bawarskiego Rosenheim zatrzymali więcej uchodźców niż w całym poprzednim roku. Imigranci za obietnicę bezpiecznej przeprawy albo opieki lekarskiej są gotowi oddać wszystkie swoje oszczędności. Głównym celem policjantów z Rosenheim jest rozbicie gangów, które bogacą się na imigrantach, obiecując im przeprawę do Europy.
Rolowanie w Asuanie
Turystyka padła zupełnie. Egipcjanie siedzą smętnie w swoich sklepach, czekając na klienta. Nikt nie kupuje świecidełek, faraonków, piramidek, plastikowych tarcz, żywicznych wielbłądków czy kolorowych chust. Asuan, Hurgada, Szarm el-Szejk umierają. W latach świetności na Nilu między Luksorem a Asuanem statki wycieczkowe ledwie mijały się na rzece. Dziś kołyszą się przy brzegu, przerobione na pływające hotele lub restauracje. W takiej sytuacji trzeba sobie radzić inaczej.
Jak się kantuje turystów? Najczęściej na karcie kredytowej. Po zapłaceniu okazuje się, że płatność nie przeszła, więc klient płaci ponownie. W hotelu mówi się, że rezerwacja jest nieopłacona. Można zapłacić na miejscu lub zmienić hotel – czyli zapłacić jeszcze raz.
Pierwszy atak będzie w cyberprzestrzeni – rozmowa z gen. Mieczysławem Bieńkiem
– Konflikt zbrojny pomiędzy Rosją i Polską jest w tym momencie wykluczony. Jeżeli ktoś o nim mówi, to ja mogę powiedzieć tylko tyle, że nie stąpa twardo po ziemi. Rosja nie ma żadnego interesu w dokonaniu agresji na państwo Unii Europejskiej i NATO – mówi gen. Mieczysław Bieniek, specjalista z zakresu wojsk powietrznodesantowych i sił specjalnych. – „Zielone ludziki” nigdy nie znajdą w Polsce wsparcia. Jeżeli nawet by się pojawiły, natychmiast zostaną zneutralizowane. Gdzie zatem kryje się prawdziwe zagrożenie? Dziś mamy wojnę w cyberprzestrzeni, w przestrzeni kosmicznej. To nowe wymiary, których nie było 30 lub 40 lat temu. Pierwsza linia obrony to zdolni programiści, którzy, przeciwdziałając wirusom wprowadzonym do sieci, mogą zachować możliwości obrony. III wojna światowa – wojna ekonomiczna – trwa już 15 lat.
Ten niezręczny moment, kiedy…
Od pewnego czasu niektóre gale wręczania nagród reżyserowane są „pod telewizję”. Oznacza to, że wszystko musi się odbyć bardzo sprawnie, zgodnie z ustalonym porządkiem, że do minimum trzeba ograniczyć spontaniczność. Wiadomo, że pod sceną nie może być pustych miejsc,