22/2021

Powrót na stronę główną
Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Felietony Jerzy Domański

Wiarygodni na opak

Maszerują. Szeroką ławą dziarsko maszerują w orkiestrze pod batutą Kaczyńskiego. Orkiestra co prawda ciągle fałszuje, ale dyrygent ma swoje sposoby, by ją jakoś trzymać w kupie. A przy tym sprytnie dba, by mu nie uciekła widownia. Co nie jest aż tak trudne, bo niemrawa opozycja trwa w jakimś paraliżu i niemocy. Obraz, jaki najczęściej oglądają Polacy, wypełniony jest konsekwentną propagandą mediów rządowych, powtarzających, i to po wielekroć, tylko to, co tej władzy jest na rękę. Pisowskie media wspiera chór tysięcy beneficjentów rządzącej prawicy. Jedni i drudzy mają

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

U progu wojny o wodę

Spór Egiptu, Sudanu i Etiopii o budowę tamy na Nilu grozi wybuchem konfliktu militarnego Rośnie niepokój Egipcjan w związku z ukończeniem przez Etiopię budowy największej hydroelektrowni w Afryce – Tamy Wielkiego Odrodzenia (GERD). Niepowodzeniem zakończyły się trzydniowe negocjacje pomiędzy Egiptem, Sudanem i Etiopią prowadzone w kwietniu w Kinszasie. Egipt domaga się udziału w zarządzaniu projektem, czemu Etiopia stanowczo się sprzeciwia, odmawiając przy tym międzynarodowej mediacji. Jeśli się nie ugnie, konflikt najpewniej przybierze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kasia: samotna dziewczyna

Nastolatka żegna się z babcią, zabiera plecak, w którym ma kanapki, kostium i ręcznik. I znika Monika Całkiewicz – prawniczka, była prokuratorka, obecnie radca prawny Rozmawia Robert Ziębiński Jest 9 maja 2000 r. Młoda dziewczyna żegna się z babcią, zabiera plecak, w którym ma kanapki, kostium kąpielowy i ręcznik. Jedzie nad Zalew Zegrzyński. Podobno. Wychodzi z domu dziadków i rozpływa się w powietrzu. Miała na imię Kasia. Była ładna i sympatyczna. Na zdjęciach, które można znaleźć w sieci, widać uśmiechniętą

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Manifestacje od Stambułu po Londyn

Izraelsko-palestyński konflikt dzieli Europę Kiedy 9 maja na Tel Awiw spadły pierwsze bomby, a w kierunku Gazy wystartowały pierwsze bombowce z Izraela, w Palestynie i innych krajach od co najmniej kilku dni trwały demonstracje przeciw przymusowym eksmisjom Palestyńczyków z ich domów w jerozolimskiej dzielnicy Szajch Dżarrah („Jerozolimska beczka prochu”, PRZEGLĄD nr 21). Palestyńczycy i wspierający ich aktywiści byli już więc gotowi wykrzyczeć to, co myślą nie tylko o eskalacji działań, ale też szerzej – o polityce Izraela i okupacji. W kolejnych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski Z dnia na dzień

Czekają na mieszkania od Jakiego

Ma to w genach czy co? Co się odezwie, to skłamie. Patryk Jaki jest jak narkoman na głodzie: uwielbia gadać, na każdy temat. Ale żeby choć trochę na czymś się znał, to nie za bardzo. Jak to u Ziobry. Ziobrowa ekipa pali się tylko do władzy. Szkoły natomiast omijała z daleka. Co widać, gdy tylko otwierają usta. I pomyśleć, że ktoś tak niedouczony jak Jaki chciał być prezydentem Warszawy. W kampanii wyborczej kłamał jak najęty. W czerwcu 2018 r. na konferencji, którą zorganizował na kolejowych terenach na Odolanach, ogłosił, że wkrótce warszawiacy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Romanowski Felietony

Dziedzictwo Komuny

Paryż, 26 maja 1871 r., 150 lat temu. Jeden z wieczorów „krwawego tygodnia” – zażartych walk paryskiej Komuny z nacierającymi wojskami francuskiego rządu. W mieście obowiązuje zaciemnienie, tymczasem w oknach mieszkania przy Avenue du Bel-Air pali się światło. Oficer rządowy wdziera się do kamienicy i stwierdza, że lokatorzy, Michał Szweycer i Adolf Rozwadowski, są Polakami. „Polacy, więc służycie Komunie!”, wykrzykuje. Starsi panowie zaprzeczają – nic ich z Komuną nie łączy, są wyznawcami sekty Andrzeja

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Londyn w rękach lewicy

Burmistrz Sadiq Khan spełnił najważniejsze obietnice wyborcze, w nowej kadencji ma szansę zrobić jeszcze więcej Sadiq Khan wygrał wybory na burmistrza Londynu i będzie kontynuował zarządzanie stolicą do 2024 r. To już czwarta kadencja dla lewicy, odkąd „czerwony Ken” Livingstone objął nowo powstały urząd w 2000 r. Pozostałe dwie sprawował Boris Johnson, obecny premier Wielkiej Brytanii. W wyborach samorządowych 6 maja br. Partia Pracy doznała serii bolesnych porażek w całym kraju. Khan

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Nowy ład opozycji

PiS ogłosiło Nowy Ład, który przechrzciło zgodnie z obecnym trendem na Polski Ład. Aż się dziwię, że tylko „polski”. Właściwie mogli to nazwać jeszcze bardziej patriotycznie Nowy Polski Ład Narodowy. Opozycja się martwi, że ten „ład”, Polski Ład (narodowy w domyśle), to faktycznie program wyborczy PiS, który może się okazać skuteczny i PiS dzięki niemu wygra kolejne wybory. Zaczęły się też spekulacje, czy to aby nie znaczy, że PiS planuje wcześniejsze wybory. Nie sądzę. Ziobro ani Gowin

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

To była ucieczka

Kulisy akcji humanitarnej ONZ w Iraku Dr Wojciech Wilk – prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej, niegdyś pracownik, obecnie ekspert Organizacji Narodów Zjednoczonych. Uczestniczył w 19 operacjach humanitarnych. Nadzoruje największy polski program pomocy dla uchodźców syryjskich, realizowany od 2012 r. przez PCPM w Libanie. Kieruje także medycznym zespołem szybkiego reagowania PCPM, działającym w ramach systemu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Do Iraku trafiłeś w sierpniu 2003 r. jako pracownik oenzetowskiego OCHA, Biura ds. Koordynacji

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Polski nieład

PiS z rozmachem ogłasza Polski Ład, a opozycja wije się i kłóci; te podziały i odejścia w Platformie – co za żałość! O Polskim Ładzie celnie pisze Łukasz Warzecha, pozwolę sobie na długi cytat. „Jeśli planuje się zmniejszenie dochodów budżetu, a zarazem kolejne potężne rozdawanie pieniędzy, to ktoś za to przecież w końcu będzie musiał zapłacić. Ale tego typu konstrukcje są zbudowane jak piramida finansowa: politycy zawsze tak kombinują, aby moment zawalenia się systemu był na tyle odległy, żeby ich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.