35/2023

Powrót na stronę główną
Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Od czytelników

Listy od czytelników nr 35/2023

Lepsi ludzie na trudne czasy Red. Jerzy Domański pisze w felietonie (PRZEGLĄD 34/2023): „Bez partii nie ma demokracji”. Choć on jest redaktorem naczelnym poczytnego tygodnika, a ja emerytowanym górnikiem, nie mogę się zgodzić z tym poglądem. Uważam, że partie polityczne w społeczeństwie obywatelskim są potrzebne, ale tylko jako ośrodki analityczno-doradcze. U władzy przekształcają się w mafie, obywateli traktują przedmiotowo, zwłaszcza że obywatele z woli partyjniactwa są ubezwłasnowolnieni. Nie mogą w okręgu drogą referendum cofnąć mandatu wyborczego, a mandatariusz z mandatem na określony czas może

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Prigożyn – żywy czy martwy, jeden czort

Historia rzekomej czy prawdziwej śmierci Jewgienija Prigożyna spada nam z nieba (dosłownie) w doskonałym momencie. Zmęczeni już jesteśmy polskimi drogami do lub od demokracji, nie wiedząc wciąż, kto dostał łaskę kandydowania z list PiS do parlamentu, bo Zbawca Narodu Jarosław Kaczyński nie rozstaje się ze swoim kajecikiem ani na chwilę, ale też nikomu go nie pokazuje, bo mu się niezałapani na listy mogą zbiesić w ostatniej chwili i czmychnąć do innej partyi, która ich doceni. A tu dostajemy historię równie tajemniczą, co od dawna wyczekiwaną („Prigożyn

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Tragiczna niepodległość

Wrzesień 1939 r. widziany z perspektywy roku 2023 Rocznica Września 1939 r. to jedna z okazji, by utrwalać w umysłach rodaków mit o wyjątkowej roli Polski w najnowszych dziejach świata. Fakt, że pierwszym starciem zbrojnym II wojny światowej w Europie był najazd niemiecki na Polskę, podkreślany jest w naszej edukacji i propagandzie historycznej tak mocno, jakby stanowił powód do dumy i chwały, a nie jeden z najsmutniejszych momentów polskich dziejów. Dumni mamy być z tego, że „jako pierwsi stawiliśmy opór Hitlerowi”, co oczywiście jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Złowieszcz

Jak dobrze, że Marcin Świetlicki wciąż pisze nowe wiersze; jak dobrze, że znalazł przed laty swojego wiernego fana i wydawcę w Jarosławie Borowcu; jak dobrze, że dzięki temu wydarzenie poetyckie wciąż jeszcze może stawać w szranki z innymi wydarzeniami albo i niewydarzeniami politycznymi, społecznymi, historycznymi i bóg raczy wiedzieć jakimi tam jeszcze – stawać w szranki i wygrywać uwagę, nie tylko ją zwracać. Na świecie bowiem dzieje się dużo złego, dzięki czemu w poezji Świetlickiego dzieje się wiele

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat Sylwetki

Człowiek chcący tworzyć rzeczywistość

Kissinger: realista, oportunista, utalentowany sprzedawca? Przed wejściem do gmachu nowojorskiej biblioteki publicznej od późnych godzin popołudniowych pysznił się czerwony dywan. Pod wejścia podjeżdżały kolejne drogie samochody, a z nich wyłaniali się goście. Nierzadko z obstawą. Jedni śpieszyli do środka, nie oglądając się na nic. Drudzy dawali się namówić na zdjęcia lub krótką pogawędkę pod okiem ochroniarzy. Lista nazwisk szybko pozwalała się zorientować, że to wydarzenie dla szczególnego rodzaju celebrytów. Pojawili się urzędujący sekretarz stanu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Ostatni lot Prigożyna

Świat obiegła wiadomość: na trasie między Moskwą a Petersburgiem, gdzieś w rejonie Tweru, rozbił się prywatny pasażerski samolot odrzutowy Embraer Legacy. Zginęli wszyscy, którzy byli na pokładzie samolotu: siedmiu pasażerów i troje członków załogi. Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, katastrofy lotnicze zdarzają się wszędzie na świecie, gdyby nie to, że wśród pasażerów znajdował się Jewgienij Prigożyn, szef najemników-bandytów nazywanych grupą Wagnera, i nieznany tak powszechnie jego zastępca, Dmitrij Utkin. Ten były oficer

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Paweł Dybicz

Odrobiona lekcja z Września ’39?

Zbrojna napaść Rosji na Ukrainę zwiększyła zagrożenie wybuchem wojny z naszym udziałem. Ciągle słychać rozmowy Polaków zaniepokojonych rozwojem wydarzeń, a podnoszony jest w nich wątek Września 1939 r. Wraca pamięć o przegranej wojnie, jej przyczynach, sojusznikach, sanacyjnych władzach. Odniesienia do tego momentu w historii nie dziwią, bo można znaleźć wiele analogii. A raczej przestróg. Sanacyjni decydenci lubili parady, pokazywanie się na tle wojska. Mogli wtedy deklarować swoją siłę i stanowczość w działaniu. Wygłaszać patriotyczne

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Ekologia Wywiady

Gleba przede wszystkim

Jeżeli całkowicie uprzemysłowimy wytwarzanie żywności, to w końcu zaczniemy umierać z głodu Prof. Paulina Kramarz – biolożka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, współtwórczyni serwisu Nauka dla Przyrody Jak bardzo uprzemysłowiona jest dziś produkcja żywności? – Bardzo, co jest kompletną paranoją. W tej chwili rolnictwo przemysłowe, czyli bazujące na wielkoobszarowych monokulturach. i fermy, zajmuje ok. 70% wszystkich zasobów rolnych, w tym ziemi. A wytwarza żywność jedynie dla 30% ludzkości, i to jej bogatszej części, czyli mieszkańców Europy,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Narkocentrum świata

Captagon jest bardzo popularnym narkotykiem w krajach Zatoki Perskiej W połowie miesiąca jordańska agencja prasowa Petra po raz kolejny w tym roku doniosła o zestrzeleniu przez pograniczników drona, który miał wlecieć na terytorium kraju z Syrii. Gdy słyszymy teraz o dronach, na myśl przychodzi zwykle wykorzystanie bezzałogowych maszyn do ataków na cele militarne lub cywilne. W przypadku jordańsko-syryjskiej granicy sprawa wygląda jednak inaczej, gdyż tutaj z dronów najchętniej korzystają przemytnicy broni i narkotyków. Tak było i tym razem, a pogranicznicy podali,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Klimatyczny letarg Ameryki

Skala anomalii pogodowych świadczy o tym, że zmiany są o wiele szybsze, niż myśleliśmy, ale połowa kraju wciąż lekceważy problem Korespondencja z USA Sierpniowy pożar na hawajskiej wyspie Maui, najtragiczniejszy w historii USA od stu lat, uśmiercił ponad sto osób i spopielił zabytkową stolicę wyspy Lahainę. Podwyższył tym samym rachunek za tegoroczne klęski żywiołowe do 45 mld dol. Rekordowy pod względem klęsk, z których każda spowodowała straty powyżej 1 mld dol., pozostaje rok 2020 –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.