Hormonalną terapię menopauzy można brać bezpiecznie przez wiele lat
Dr hab. n. med. Waldemar Misiorowski – endokrynolog z Kliniki Endokrynologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie
Chcemy jak najdłużej być młode, dbamy o siebie, stosując zdrową dietę, ruszamy się, bierzemy preparaty…
– Dla mnie odmładzanie to mit. Jestem przeciwnikiem amerykańskiego antyagingu nastawionego na natychmiastowy sukces i promocję różnych preparatów. Natomiast mądra medycyna antystarzeniowa, którą zresztą jako jedni z pierwszych pod przewodnictwem prof. Stefana Zgliczyńskiego zaczęliśmy propagować w Polsce, ma sens, gdy dzięki niej wraca się do normalnego zdrowego stylu życia i odżywiania oraz racjonalnie – czyli pod kontrolą lekarską – bierze leki.
Co to znaczy?
– Nie chodzi o to, aby kogoś odmłodzić, ale by przeciwdziałać procesom starzenia się. Nie o to chodzi, aby leczyć choroby, ale by do nich nie dopuszczać.
To bardzo dużo!
– Jest kilku luminarzy medycyny, którzy wszelkie próby leczenia hormonalnego zastosowane w przekwitaniu uważają za niezgodne z naturą. Ja z tymi opiniami o tyle się nie zgadzam, że kiedyś w sposób zgodny z naturą kobieta nie miała prawa żyć po menopauzie. Jeśli więc warunki cywilizacyjne spowodowały, że to się zmieniło i jedna trzecia życia kobiet upływa po menopauzie, musimy coś z tym zrobić. I jako lekarze pomagamy kobietom przeżyć ten czas, odtwarzając utraconą funkcję pewnych gruczołów za pomocą leków. W ten sposób wspomagamy naturę, a nie działamy przeciw niej. Przeciwnikom wspomagania natury powiem tak: przecież można powiedzieć, że w ogóle życie po pięćdziesiątce jest sprzeczne z naturą, i wtedy zamkniemy temat.
Burza w organizmie
Jak to jest z tymi hormonami po pięćdziesiątce? Jak one wpływają na poszczególne funkcje organizmu i co się w nas zmienia?
– Natura stworzyła to tak, że kobieta, przychodząc na świat, ma ściśle ustaloną liczbę pęcherzyków jajowych. Kiedy zaczyna wchodzić w okres dojrzewania, zaczyna zużywać pęcherzyki. W pewnym momencie dochodzi do końca i wtedy funkcja jajnika staje się niepotrzebna i zanika. Zaczyna się proces przekwitania. Ma on charakter skokowy.
Chyba nagły.
– Na jedno wychodzi. Kobieta prawidłowo miesiączkująca zamienia się w osobę z głębokim niedoborem hormonów. Wygaśnięcie funkcji jajnika odbywa się nagle. Inaczej niż u mężczyzn podczas przekwitania, gdzie funkcja jąder też wygasa – ale jest to rozciągnięte w czasie.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy