Jak Ziobro upokarzał Glińskiego

Jak Ziobro upokarzał Glińskiego

Minęły cztery lata od złożenia przez PiS wniosku w sprawie konstruktywnego wotum nieufności dla rządu Tuska. I wystawienia przez PiS kandydatury prof. Piotra Glińskiego. Na premiera technicznego. Wystąpienie Glińskiego z tabletu Kaczyńskiego zaskoczyło nawet starych wyjadaczy sejmowych. Największa krytyka spotkała wówczas Glińskiego ze strony Solidarnej Polski. Byli w niej Jacek Kurski (dziś prezes TVP) i Ludwik Dorn (teraz ulubieniec TVN 24, a zwłaszcza Moniki Olejnik). Szef tej sekty Zbigniew Ziobro mówił wówczas, że Gliński „uczestniczy w propagandowym przedsięwzięciu” i „politycznej fikcji, która ma wyłącznie PR-owskie cele”. I miał rację. Spotkanie z klubem Solidarnej Polski nazwał Gliński przesłuchaniem. I też miał rację. Przesłuchanie i upokorzenie Glińskiego wymyślił Kurski. Ten to ma chyba wrodzony pociąg do robienia świństw. A dziś to napieprzające się wtedy towarzystwo wyrywa sobie wspólną miskę z konfiturami. Wspólną, bo są przecież drużyną „dobrej zmiany”. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 12/2017, 2017

Kategorie: Aktualne, Przebłyski